Tylko że mam parę zastrzeżeń (przez które nie dałem 10/10):
1.Pisze że horror a ani razu się nie bałem (nie wiem dlaczego). Bardziej pasuje na thriller.
2.Dlaczego nie pokazali tego dziecka?! Byłby bardziej ciekawszy.
3.No i to zakończenie. Niespodziewane, ale bardziej widzowie pewnie spodziewali się bardziej
dramatycznego zakończenia.
Ponadto film ma w sobie to coś co ciekawi co ta kobieta zrobi. Taki fajny klimat i muzykę. Dobra gra
aktorska... Jednym słowem GJ.
1. W sumie to nie wiem, ale Szatan jednak bardziej mi pasuje do horroru, niż thrilleru.
2. Gdyby pokazali dziecko to prawdopodobnie mnóstwo ludzi by się zawiodło i nie zostawiałoby możliwości wyobrażenia sobie dziecka po swojemu. Jestem pewien, że ja widziałem je inaczej niż Ty.
3. Zakończenie? Osobiście spodziewałem się, że nóż do czegoś się przyda, ale finał był dobrym uspokojeniem po burzliwej końcówce i wyjaśniał wiele niedopowiedzeń
No cóż każdy ma odmienne zdanie. Dla mnie horror musi być z dreszczykiem. A tego w tym filmie nie ma (zależy kto jak odebrał).
1 Horror nie oznacza, że widz musi sie bać. Gdyby tak było to żaden film nei byłby horrorem, a gatunek by nie istniał (bo zawsze byłby ktoś kto się nie bał).
2 Niektóre rzeczy lepiej zostawić wyobraźni ;)
3 Wręcz przeciwnie. Jedyne czego mi w nim brakowało to jednej książkowej sceny która działa się w wyobraźni głównej bohaterki. Pomijając to mamy dokładnie to co trzeba było pokazać ;)
Nie oznacza, że każdy ma rację, a akurat w tym wypadku nie masz.
Gdyby horror był horrorem tylko jakby straszył widza, to gatunek nie miałby prawa istnieć, bo nie było by filmu który każdego by przestraszył...
Aha, czyli nie ma gatunku komedii, bo nie ma filmu który każdego by rozśmieszył?
Zgodnie z definicją kamila dokładnie tak jest.
Ja staram się mu wytłumaczyć tyle, że jest to kompletna bzdura.