Ocena "bdb" dziwnie nie pasuje do twojego zdenerwowania i oceny "tępota bohaterek" oraz "słabe".

Filmy oceniam poprzez odniesienie do ocen innych filmów. Nie daję filmowi 8 bo jest bdb, tylko daję mu oczko więcej niż temu co miał 7 i oczko mniej niż temu któremu dałem 9, bo uważam je za odpowiednio gorsze i lepsze.

Oczko w tą, oczko w tamtą i wychodzi - jakby nie patrzeć - że film jest "bardzo dobry".

Przepraszam, ale czy możesz być tak uprzejmy/a i nie doszukiwać się problemów tam gdzie ich nie ma? Nie drąż tam gdzie nie ma takie potrzeby, w ocenach które nie są twoje i czep się całej zgrai tych którzy w swoich rankingach ocen mają tylko 1 i 10, a są tacy, Film ma 8 pomimo swojej dość dużej pozycji w kinematografii ustępuje filmom które dla mnie są warte 9 i 10, a nie jest ich mało. Spodziewałem się po nim więcej. To wszystko. Nie zwracam uwagi na to co podpisano pod poszczególnymi numerami ocen.

Pewnie będzie to dla ciebie zaskoczenie, ale inni czasem jednak zwracają. I przyjmują do wiadomości, że za 8 kryje się ocena "bardzo dobry".

Nie zwracam uwagi na to co robią inni. Dla MNIE film ma 8/10 a spodziewałem się czegoś lepszego.

A szkoda, bo człowiek nie jest samotną wyspą.
Oceny i punktacja są ustalone, jeśli ktoś ich używa, powinien choćby w podstawowym zakresie uznać ich formułę. Jeśli nie, nie ma przeciwwskazań, żeby stworzyć własną klasyfikację, wedle swoich potrzeb.