Jestem przekonany, że ten film oglądał David Lynch i wywarł na nim duże wrażenie. Nie da się niezauważyć nawiązań do Polańskiego w dialogach i sytuacjach w filmach DL. Wątek seksualności jest równie sinie zaznaczony w filmach tych reżyserów, z tym że Polański robi to mniej dosłownie. Oglądając ten film po Zagubionej autostradzie, odniosłem wrażenie, że mimo tak wielu rzeczy dzielących te filmy, są one podobne. Uważam że Dziecko Rosemary to bardziej film psychologiczny niż horror i wywarł on bardzo duży wpływ na kino psychologiczne w ogóle.
P.S: Bardzo podobnym filmem bez dwóch zdań jest "Żar"(2002)