Oddał bym wszystko żeby choć na miesiąc powrócić w tamte czasy.
Jaka łza? To było straszne. Tak przejmujących scen chyba nie widziałam w tego typu produkcjach. Polacy. Brrr
Mi jest bardzo żal współczesnych dzieci. Porównując wolność jaką się dzieciaki cieszyły w PRL, ilość wspólnych zabaw na świeżym powietrzu, przygód na rowerach, gier na podwórkach, pomysłowości i zaradności, to dzisiaj zdążamy do katastrofy. I naprawdę nie przeszkadza mi to, że czasami dostałem po dupsku.