PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=565637}

Dziewczyna z tatuażem

The Girl with the Dragon Tattoo
7,7 325 041
ocen
7,7 10 1 325041
7,1 34
oceny krytyków
Dziewczyna z tatuażem
powrót do forum filmu Dziewczyna z tatuażem

Która aktorka waszym zdaniem wypadła lepiej w roli Lisbeth Salander, Rooney Mara czy Noomi
Rapace? Według mnie z niewielka przewagą Rapace. Aż ciężko uwierzyć, że Fincher brał w ogóle
pod uwagę takie aktorki jak Stewart, Johansson czy Wasikowską.

ElTabasco

"Aż ciężko uwierzyć, że Fincher brał w ogóle
pod uwagę takie aktorki jak Stewart, Johansson czy Wasikowską." nie wszystko, co przeczytasz na filmwebie jest prawdą, nie sądzę, żeby te aktorki były poważnie rozważane do tej roli.
A jeśli chodzi o te dwie aktorki, to dla mnie zdecydowanie wygrywa Rooney Mara - była już dyskusja na podobny temat, więc może wkleję tutaj po prostu fragment swojej wypowiedzi z tamtego wątku:
Jak dla mnie Rooney Mara była wyjęta z książki. Noomi była zbyt "komiksowa", wyglądała za poważnie i była zbyt nijaka, taka wycofana, zimna do bólu. Bardzo jednowymiarowa, jak dla mnie. Rooney oddała, moim zdaniem" idealnie książkowa Lisbeth, która była poraniona i celowo chciała odciąć się od ludzi tym odpychającym wyglądem ale tak naprawdę, to potrzebowała kogoś bliskiego. Ona nie była jakimś komiksowym cyborgiem, tylko zwykłą, biedną dziewczyną, którą życie brutalnie potraktowało. I kiedy znalazła wspólny język z Blomkvistem, to oddała Mu się w całości, zaufała mu i zakochała się, to taki paradoks, niby dziewczyna dzika ale tak naprawdę wrażliwa i nieszczęśliwa, co pięknie pokazała w swojej relacji z Palmgrenem.
Noomi pokazała osobę z zespołem Aspergera a problemy Lisbeth wynikają raczej z tego, co ją spotkalo w życiu niż jakichś dysfunkcji psychologicznych.
To na razie tyle.

Karina_15

100% racji!

ocenił(a) film na 8
Karina_15

Dobrze, ze piszesz "nie wszystko, co przeczytasz na filmwebie jest prawdą", bo mam nadzieję, że Twoje wypociny w milionach komentarzy pod oboma filmami, to tylko gimnazjalny trolling.

adryanusz_88

A bardziej konkretnie? Bo jak na razie, to ty prezentujesz poziom gimnazjum - inwektywy i zero argumentów.

PS kiedy chodziłam do szkoły, gimnazjów jeszcze nie było, dzieciaku.

ocenił(a) film na 8
Karina_15

wszystko wskazuje na to, że to kolejne ściemy :)
Gdybym widział sens polemiki to z chęcią bym polemizował, ale w tym przypadku, czytając sporą część Twoich komentarzy, wiem iż pozbawione jest to kompletnego sensu. "Moja prawda jest mojsza niż Twojsza" - w dodatku zero szacunku do ludzi mających odmienną opinię.

adryanusz_88

Jaki jest sens twoich forumowych wypocin? Zaczepianie ludzi i ogólniki? Bo jak na razie nic z tego, co napisałeś nie jest warte uwagi, zero treści i konkretów. Nie pouczaj mnie, bo z tego, co czytam, nie jesteś żadnym partnerem do dyskusji. Przyczepiłeś się bezsensownie i nie przedstawiłeś ANI JEDNEGO godnego uwagi argumentu.

ocenił(a) film na 8
Karina_15

Sama sobie zaprzeczasz :)

adryanusz_88

W którym miejscu? Ty tak piszesz dla samego pisania? Powodzenia.

ocenił(a) film na 7
adryanusz_88

88 rocznik zapewne, a pierd.olisz jak połamany. Wszedł, podburza, zero konkretów i wyłazi. Zachowanie smutnego dzieciaka. Musiałem to napisać po pół roku :)

ocenił(a) film na 8
fyrk

och dziękuję, czuję się wielce zaszczycony, ale nie wiem czy byłem godzien tego poświęcenia...
Po prostu nie wiem po co ktoś w każdym możliwym temacie obu filmów podejmuje ten sam wątek i jeden film jedzie, a drugi wychwala pod niebiosa ;)
Nie wymagam obiektywizmu, ale po co komentować wszędzie gdzie się da i pisać to samo - stąd moje pytanie o trolling :) i czy to ja podburzam, czy Karina_15 mnogością i monotematycznością komentarzy szukając jakiejś prowokacji i zaczepki?

A teraz oceń swój wpis w kontekście tego co napisałeś mi i porównaj z moim pierwszym wpisem tutaj... ;)

Karina_15

komiksowa? chyba żartujesz, oglądnij dwie sceny z dwóch filmów i postaraj się jako dziewczyna wczuć w sytuację, a chodzi oczywiście o scenę gwałtu, jeżeli ja jako facet uwierzyłem bardziej w kreację Noomi to Ty jako dziewczyna...

oglądnij jeszcze raz i napisz z którego filmu ta scena jest bardziej przekonywująca a zobaczysz jaka jest kolosalna różnica a nawet przepaść między tymi dwiema kreacjami Noomi vs. Mara.

ocenił(a) film na 8
ElTabasco

Rapace

ElTabasco

Rooney Mara, bez dwóch zdań.

ElTabasco

Zdecydowanie Noomi Rapace

ocenił(a) film na 7
ElTabasco

zdecydowanie Repace,

ocenił(a) film na 8
ElTabasco

Nie mogę ocenić obydwu kreacji, bo widziałam tylko "Dziewczynę z tatuażem", więc nie wiem jak zagrała Noomi Rapace (w ogóle nie znam tej aktorki), ale uważam, że Rooney zagrała tak genialnie, że nie wyobrażam sobie, aby można było zagrać lepiej. Ona nie gra Lisbeth, ona jest Lisbeth, To jest prawdziwe wejście w rolę i ukazanie wielowymiarowej postaci: irytującej i budzącej współczucie, zagubionej i przebiegłej, okrutnej i skrzywdzonej, brzydkiej i ponętnej jednocześnie.
Czy ktoś może wie, czy będą kolejne części amerykańskiej wersji?

ocenił(a) film na 9
ElTabasco

Bezapelacyjnie Rooney Mara. Kompletnie nie rozumiem zachwytu nad kreacją aktorską Noomi Rapace. W tej postaci wszystko było podane na tacy, a wręcz przerysowane! Zbyt mocno rzucała się w oczy swoją złością, ekstrawagancją i wulgarnym lookiem. Nie o to chodziło w książce. Lisabeth była przepełniona nienawiścią do świata (chociaż też nie do końca) , ale wszystkie emocje trzymała w sobie, na zewnątrz natomiast była praktycznie niezauważalna.
Rooney idealnie oddała cały charakter tej postaci zarówno fizycznie jak i psychicznie. Nie wyobrażam sobie w tej roli nikogo innego. A scena końcowa? Majstersztyk! Idealne zwieńczenie całej opowieści. Oscarowa rola.

antyfemina93

"Zbyt mocno rzucała się w oczy swoją złością, ekstrawagancją i wulgarnym lookiem. Nie o to chodziło w książce." - nie zgadzam się w pełni, ponieważ w pewnych sytuacjach Lisbeth owszem była kreowana na osobę przepełnioną złością czy też manifestowała swoją odmienność i wyobcowanie właśnie poprzez wygląd, chociażby podczas zapoznania się z Dirchem Frode (kiedy to po raz pierwszy jest dokładniej opisany wygląd Lisbeth, który był dość oryginalny i zaznaczono to w ekranizacji) albo procesu - co prawda miało to na celu zmylenie oskarżenia i "utwierdzenie ich w swojej racji", że Lisbeth jest inna i "ekstrawagancka", że chciała okazać swoją arogancję wobec nich i sądu, że jest obojętna i bezczelna poprzez milczenie, a następnie ataki słowne wobec prokuratora. Potrafiła też być arogancka w stosunku do Teleboriana (w książce nazywała go tylko i wyłącznie "wieprzem", a w filmie był moment kiedy był jej obojętny), podczas przesłuchania Sandström'a (miała na twarzy namalowaną maskę, co dawało dość oryginalny obraz jej osoby, ale było podkreślone w książce i w filmie) czy też w trakcie zemsty na Bjurmanie, zarówno w książce Larssona jak i w obrazie Alfredsona i Finchera. Po za tym "wszystkie emocje trzymała w sobie"? Nie powiedziałabym. To był cichy bunt, ale kiedy przyszło co do czego to potrafiła okazać swoje niezadowolenie, mówiąc bezpośrednio i dosadnie, bez ogródek. I tak była wykreowana wszędzie, a nie jak jakieś emo co to boi się mówić o swoich emocjach czy wyrażać swoje zdanie. Także nie zgadzam się, że Noomi Rapace przedstawiła "przerysowaną" postać Lisbeth. Sądzę, że obie aktorki zagrały swoją rolę świetnie, ale dlatego że Rooney Mara jest bardziej znana niż Noomi Rapace, to w oczach ludzi lepiej się może prezentować niż jej mniej znana koleżanka po fachu (zwłaszcza że Mara była otoczona przez bardziej znanych aktorów, a Rapace niekoniecznie).

ElTabasco

Jak ktoś czytał książkę to pewnie kwestia tego która aktorka była bliższa wyobrażeniu Lisbeth podczas lektury. W moim przypadku była to Rooney Mara bez dwóch zdań. Zagrała obłędnie. Mam nadzieję, że zrobią z tej trylogii franczyzę i nie poprzestaną tylko na jednej części Finchera. Z każdym dniem mam coraz większe wątpliwości co do tego czy druga część powstanie, bo 2014 już dawno wybił a tu ani widu ani słychu...

davideck

Popieram. Obie zagrały dobrze, lecz Rooney była moim zdaniem bardziej tajemnicza, intrygująca. Noomi zaś przypominała mi trochę taką zbuntowaną nastolatkę, co przecież zupełnie nie odzwierciedla książkowej Lisbeth.
Co do kontynuacji, myślę że fajnie byłoby zobaczyć następne części w wersji amerykańskiej, lecz jeśli mają to schrzanić (niestety kino hollywood ma to do siebie), to lepiej by dali spokój.

ElTabasco

Uważam, że Rooney Mara zagrała idealnie. Szkoda, że nie dostała tego Oscara, bo zasłużyła. Była po prostu wspaniała. Rapace też dobra ale już nie tak.

ocenił(a) film na 4
ElTabasco

Zdecydowanie Noomi Rapace, tak samo cały film w wykonaniu szwedów jest lepszy (przerabianie Lisbeth na amerykańską sweet girl powinno być karane).

victorion

jak dla mnie - Rooney Mara, wygrała z Repace, choć tę aktorkę też lubię, ale w drugiej i trzeciej serii Millenium bardziej :)

ocenił(a) film na 9
ElTabasco

Przyznam, że szwedzkiej wersji nie oglądałem (zamierzam) i Rapace jest jedną z moich ulubionych aktorek, to jednak Mara wygrała wszystko tą rolą (rola życia?). Noomi niestety w ogóle nie wygląda jak Salander, która w książce jest dorosłą kobietą o wyglądzie dziecka. Rapace jest dorosłą kobietą o wyglądzie... dorosłej kobiety. To największy minus. O grze się nie wypowiadam, bo nie mam porównania.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones