Jest to pełna humoru opowieść o przygodach Mariana Blonda - polskiego odpowiednika Jamesa Bonda. W historii stylizowanej na lata 70'te nie zabrakło pościgów samochodowych, strzelanin, dobrego humoru i oczywiście pięknych kobiet, a sama treść nie jest skomplikowana. Amerykanie budują w rejonie Rybnika tarczę antyrakietową. Niejaki Alib Arcza wypowiada Polsce wojnę za współpracę z USA.
Kino niezależne z górnej półki.Jest to przykład na to,że nie trzeba mieć wielomilionowego budżetu żeby zrobić atrakcyjny i pełen akcji film.Żadko mi się zdarza nie nudzić na filmie amatorskim tutaj od poczatku dokońca oglądałem z zainteresowaniem.I to zakończenie!Miodzio!
Do kina niezależnego,zwłaszcza krajowego podchodzę zawsze z dużą rezerwą,ponieważ w większości są to produkcje,których praktycznie nie da się oglądać.
Ja rozumiem,że niski budżet ,często nawet brak jakiegokolwiek budżetu ;),dlatego staram się patrzeć na wiele rzeczy przez palce,ale...bądżmy szczerzy,młodzi reżyserzy,...