cheerleaderki w uroczym amerykańskim liceum. "dziewczyny z drużyny" to film głównie dla
młodszych nastolatek, reszcie może się wydawać zbyt przewidywalny i przesłodzony. obejrzałam go
dzisiaj z nudów i nie jest najgorszy, chociaż drugi raz bym się nie skusiła. "możemy wygrać" jest w
podobnym klimacie, jednak bardziej mi przypadł do gustu.