Czy Wam również film przypomina gatunek literacki: bajkę? Film jest dla mnie zbiorem bajek, w których znajduje się pouczający morał. Historie doświadczeń i relacji międzyludzkich opowiedzianych w niecodzienny sposób :)
Co więcej już sam tytuł i zdjęcia dzikich zwierząt na to wskazują. Każda historia opowiada o realiach. Przykładowo historia z potrąceniem - nie ma sprawiedliwości na świecie, są równi i równiejsi (trzeba mieć tylko układy i pieniądze) + co innego mówią media, a co innego dzieje się naprawdę.. Prawda jest znana tylko dla paru osób..
A Wy jakie Macie odczucia po obejrzeniu filmu?