PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=5438}

Egzekutor

Eraser
6,4 20 445
ocen
6,4 10 1 20445
5,4 9
ocen krytyków
Egzekutor
powrót do forum filmu Egzekutor

się, nawet jeszcze wtedy, w 1996, szukało takich filmów na video i potem oglądało jak ja, z kumplami na kasetach vhs. Teraz dla was każdy film to szmira, jeśli zobaczycie tylko takie sztucznie wyglądające krokodyle. Być może powodem jest, że praktycznie każdy film możecie znaleźć na torrentach czy rapidzie i ściągnąć w kilka minut i już to zabija ten klimat. Dlatego tęsknię do czasów, czasów których nigdy nie zrozumiecie i które dla mnie niestety nigdy nie powrócą, gdy przynosiłem do domu kasetę z filmem i cała rodzina oglądała go z wypiekami na twarzy. Jeden z moich ulubionych filmów z Arniem. Pozdrawiam wsztstkich fanów Arniego:)

vulture

Genialny wpis. Popieram w 100% wszystko co napisałeś.

ocenił(a) film na 9
Nightmarine

Ja również!

vulture

Jestem zdziwiona, ze film ma tak niska ocene, wedlug mnie jest rewelacyjny, to jeden z moich lepszych filmow.

sylwiax

Dzieciaki zaniżają oceny klasyków,

ocenił(a) film na 8
sylwiax

Dokładnie! Ocena 6,3 to jakieś nieporozumienie .

vulture

Święta racja, niestety tamte czasy już nigdy nie powrócą,pamiętam jak udało mi się załatwić wielokrotnie przegrywaną kasetę VHS z filmem Terminator 2, nie ważne że jakość filmu była kiepska,a i tak wrażenia były niesamowite,oglądało się to z kolegami i wszystkim szczęki poopadały.

ocenił(a) film na 7
ufo577

zgadzam się, gdyby nie mieli takich 'szmirów' to by się cieszyli z tego co mają..

ocenił(a) film na 8
ufo577

A ja pamietam ze jako 10-13 latek bylem ogromnym fanem T2 i za kazdym razem sie jaralem gdy puszczalem go sobie na kasecie w domu. Pamietam doskonale ze moim celem bylo kupic sobie dokladnie te same okulary ktore gwizdnal Arnold temu grubasowi pod knajpa. Bylo to niesamowicie trudne poniewaz ich praktycznie nie bylo w Polsce. Pamietam w roku bodajze 1994 pojawily sie na bazarach szczegolnie latem podrobki z malym napisem terminator na lewym szkielku. Tez to pamietasz???

ocenił(a) film na 6
vulture

Wszystko fajnie z tym ściąganiem z netu filmów, tylko, że ja pamiętam też czasy gdy chodziło się na bazarek "na kole" i wymieniało kasety z filmami. Wtedy na rynku było może z 20% tytułów oryginalnych. Reszta to były filmy pirackie zgrywane z niemieckich stacji telewizyjnych.
Pamiętam komedię (chyba Bill i Ted) na której miałem niemiecki dubbing, szwedzkie napisy oraz polskiego lektora :)

Zgadzam się, że tamte czasy już nie wrócą. Zgadzam się, że dzisiejsza widownia składa się głownie z ilościowych pożeraczy filmowych nastawionych na akcję i efekty.

Lecz zasadniczo nie można powiedzieć, że obecne czasy różnią się od tamtych (przecież i ja wymieniałem kasety - dwie "koreanki" za jedną "japonkę" lub "niemkę"). Człowiek czasów obecnych korzysta po prostu z ogólnie dostępnych środków przekazu.

Pozdr.

Cypisek_syn_rumcajsa

a ja sie nie zgodze ze dzisiejsza widowania składa sie głównie z "ilościowych pozeraczy ". nie pamiętam czasów w których ciezko było film dostac a mimo to uwazam ze takie produkcje ja Egzekutor są bardzo dobre. Martwi mnie tylko ze z kazdym nowym obrazem filmowym mozemy zauwazyc ze dla autora nie liczy sie "dobre kino" tylko raczej świetne efekty - to jest bardzo smutne.

ocenił(a) film na 8
aerials

Bo wspolczesnym kinem rzadzi komercja a wiadomo ze kazdy tworca filmu chce by jego film sie zwrocil. To dokladnie to samo gdybys kupil w hurtowni 100 par butow pojechal na bazar by je sprzedac a by sie okazalo ze tylko koszt zakupu tych butow ci sie zwrocil. W ciagu roku tez powstaja filmy akcji w starym stylu bez przeladowania efektami ale niestety najbardziej dochodowe sa gnioty w stylu AVENGERS AVATAROW i innego badziewia gdzie efektow jest tyle nasrane ze w pewnym momencie to nie przypomina juz filmu ale jedna wielka gre komputerowa. Liczy sie w tym swiatku tylko siano i to ile razy budzet filmu sie zwroci. Gimbaza na takie badziewia masowo poleci stad ciagle wciskanie praktycznie wszedzie PG-13(nawet w horrorach!)...Tylko kasa sie liczy a mniej przeslanie jakie kiedys niosly scenariusze...

ocenił(a) film na 8
vulture

Masz rację ,to były niezapomniane czasy....Takich filmów już nigdy nie będzie-teraz liczy się tylko kasa.Te barany z Holywoodu nie potrafią wymyślić nic nowego.Przyznam się szczerze ,że już dawno nie wydziałem filmu typowo sensacyjnego.

ocenił(a) film na 9
davidstar

Zgadzam się!

ocenił(a) film na 4
vulture

hmm, ja też pamiętam 'tamte czasy' (liczenie z kolegą zabitych w Commando przed pójściem do szkoły hehe) i jestem oddanym wielbicielem Arnolda, ale ten film obok Herkulesa i Kaktusowego Jacka jest chyba najgorszy. Scenariusz jest tak durny, jakby twórcom przyświecała myśl: zatrudnimy Schwarzeneggera a reszta jakoś sama sie potoczy'. Muzyka... przemilczmy. Do polecenia tylko zagorzałym fanom Arniego, żeby nie mieć luk w kolekcji.

użytkownik usunięty
akolith

Zgadzam się również, że takie czasy już chyba nie powrócą ... ale to chyba dlatego, że się starzejemy, a jak wiadomo dzieciak latwiej się czymś podjara niż dorosły człowiek. Jednak jedno także jest pewne , a mianowicie fakt, ze filmy na video oddawały ponadczasowy klimat podczas ogladania ... k***a jak ja sobie przypomne jak latałem do wypożyczalni po nowości a potem biegiem do domu przewijanie, odpalanie reklam ( od razu wiadomo było co się szykuje ciekawego na przyszłość :) ) no a potem film ... co jakis czas dajace znac o sobie wady kasety dzwiek zajebiście "dziwny" :) od katania przez innych maniaków ... no k***a klimat nie porównywalny. W ogóle lata 90` to okres mojego dorastania i gdyby istniała maszyna do podróży w czasie to chyba na zawsze zamieszkałbym w latach 90`tych. Tak pozatym to nawet nie jestem jakims wielkim fanem Arniego .... po prostu mule w pracy, latam po filmwebie i wspominam jak "Egzekutora" ogladałem z sąsiadem na kaseciaku i jak o mało nie zwariowaliśmy tak film nam sie podobał :) Pozdrawiam wszystkich narodzonych w latach 80` i dorastajacyh w 90` :P

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 4
dawidbongo

Nie wiem czy jest Ci znane powiedzenie, że o gustach się nie dyskutuje... Ale w sumie skąd ma być, skoro Twoje horyzonty sięgają najbliższej Żabki. Nie pozdrawiam.

vulture

Lata 90-te były najlepszą dekadą dla kina akcji i najlepszą dekadą mojego życia :-)

vulture

Ja jako dzieciak jeździłem do mojej śp. babci, która miała Video, a na półce kilkadziesiąt kaset nazbieranych przez mojego wujka. Potrafiłem siedzieć 2 bite dnie i chłonąć wszystko co tam było, a były tam terminatory, obce, predatory i inne perły tamtych czasów. Wspaniale wspominam tamten okres, był totalnie magiczny. Obejrzeć w telewizji czy na VHS takiego terminatora, to było święto, a ludzie siedzieli przyklejeni do ekranów jak muchy do kupy. Te czasy już nie wrócą, teraz wszystko można obejrzeć na jakimś pierwszym lepszym portalu z filmami online, gdzie gimbaza się panoszy i twierdzi, że to wszystko beznadzieja. Nie żyli wtedy i nigdy nie zrozumieją czym w okresie cukru oraz butów na kartki i rozrywek w TV w typie W. Jaruzelski znów coś pieprzy, było obejrzenie takiego predatora. Później oglądało się z kumplami w podstawówce, to też było super. Oj przykre jest to wszystko dzisiaj, szkoda, że dzisiejsi młodzi ludzie nigdy nie będą mieli możliwości poczucia wyjątkowości tych produkcji. W ogóle wyjątkowości czegokolwiek, o czym będą rozmawiać za 20 lat? "Ale facebook to był super, grałem w farmville... Jak pół miliarda innych przygłupów...?" Ehh...

ocenił(a) film na 8
vulture

Świetny wpis. 100 % mojej zgody. Chciałbym tylko dorzucić, jeszcze jedną kwestię. Otóż, wtedy nie było internetu i o nowych filmach, z naszymi idolami dowiadywaliśmy przypadkiem z telewizji, bądź z kina. Przypomnijcie sobie to: siedzimy przed telewizorem w 96', a tu nagle zajawka "Egzekutora". Ni stąd ni zowąd dowiadujemy się, że nasz bohater już niedługo znowu dokopie złym :) Cudowne uczucie.
A teraz? Filmweb, ale przecież przede wszystkim cały internet 3 lata wcześniej sprzeda mi wiedzę, że w produkcji jest nowy film z dajmy na to, Stathamem. Zero magii. Powoli przestaję oglądać zwiastuny, żeby dać sobie choć część zaskoczenia z lat 90-tych. Pozdrawiam Was ;)

ocenił(a) film na 7
damek1690

Zgadzam się z wami.Sam mam 32 lata czyli widziałem wszystkie epoki kina domowego czyli vhs,dvd,bluray,odtwarzacze multimedialne no i komputer rzecz jasna.Akurat ten film z Arnim obejrzałem dopiero dziś,ale tak jakoś wyszło(z resztą takich klasyków mam jeszcze sporo do obejrzenia i chyba nikt z nas nie widział jeszcze wszystkiego ,bo jest tego multum).Takie filmy jak Predator,Terminator 2 oglądało się na vhs w latach 90-tych.
1 dekada XXI wieku to już era dvd i internetu czyli kompletnie inne czasy.Czasy VHS były magiczne i tajemnicze.

ocenił(a) film na 9
mackal83

Oj były! To fakt!

ocenił(a) film na 4
vulture

Kłamstwa paskudne.

ocenił(a) film na 8
vulture

Po tym co napisales wnioskuje ze masz 30-40 lat i bardzo dobrze pamietasz ERA VHS ktora pamietam i ja. Wiem doskonale ze fajnie jest miec internet i mozliwosci z nim zwiazane ale obecne czasy mnie na maksa wk...ja... Konkretnie mam na mysli tweetery fejsbuki instagramy gdzie kumpel z kumplem ktorzy mieszkaja od siebie 200 metrow pisza... Pisza a nie spotkaja sie by pogadac na zywo! Cos bardzo zlego dzieje sie ze wspolczesnym spoleczenstwem gdzie uzaleznienie od internetu w komorkach jest jakas plaga... Brakuje mi czasow gdy jadac tramwajem ludzie patrzyli na siebie lub po prostu przez okno a nie z wlepionym wzrokiem w smartfony ;-(... Ja rozumiem internet w domu i laptopik ale po co to komu w telefonie podczas spaceru lub drogi do pracy badz szkoly. Zdaje sobie sprawe ze to jedna wielka SOCJOTECHNIKA polegajaca na uzaleznianiu ludzi od internetu w komorkach by byli rozkojazeni i zasypywani masa niepotrzebnych informacji ktore nie pomagaja a oglupija czlowieka. Im wiecej danych mozg ludzki w krotkich chwilach bedzie bombardowany to potem czlowiek bedzie po prostu oglupionym debilem. Wracajac do Arnolda to byl moim idolem i pamietam doskonale ze jako 14 latek sam pojechalem do kina bo moj ojciec mnie oklamal(obiecal ze razem pojedziemy).Pamietam z jakimi wypiekami na twarzy wrocilem z seansu. To byly inne czasy inny klimat ale tez my bylismy inni bo mlodsi i mniej doswiadczeni zyciowo. Szkoda ze technologia wiecej robi spustoszenia w spoleczenstwie niz dobrego...

ocenił(a) film na 10
vulture

Mam te same piękne wspomnienia

ocenił(a) film na 8
vulture

Zgadzam się w 100% mam dokładnie takie same odczucia! Nie ma jak dobry film z lat 80-90 przywołujący masę wspomnień!

ocenił(a) film na 8
vulture

Jak najbardziej się zgadzam. Na takie kino poza tym powinno się patrzeć też przez pryzmat tamtych czasów i gatunku. Film ma świetny klimat, dobrą akcję, trzyma w napięciu od A do Z. Fakt - to co wyprawiał Arnie w scenie w powietrzu i w jaki sposób zostało to zrobione wzywa o pomstę do nieba, ale i tak bardziej podobał mi się Egzekutor niż Mission Impossible, które wyszło dokładnie w tym samym roku. Bardzo dobry film. Zdecydowanie niesprawiedliwa ocena krytyków.

ocenił(a) film na 6
vulture

Niby tak. Obejrzałem go z 15 raz dzisiaj. Jak koleś z przebitą dłonią, przebitym udem i przestrzelonym barkiem biega i strzela jakby nigdy nic? A ten rudy, co czekał pod zoo dostał też strzał w udo, a potem czaił się, jakby zapomniał o bólu... nie no, można przymknąć oko... Ale wtedy się niczego nie widzi. Czuwaj!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones