PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1315}

Egzorcysta

The Exorcist
7,5 129 883
oceny
7,5 10 1 129883
8,3 29
ocen krytyków
Egzorcysta
powrót do forum filmu Egzorcysta

Piszę to bo szlag mnie trafia jak czytam pewne komentarze.
A więc do wszystkich dzieci, które wychowały się na PILE, KRZYKu itp. Posłuchajcie starszego
kolegi. Daję wam w punktach instrukcję obsługi tego filmu.
Pkt.1
Zanim włączysz film, zgaś światło.
Pkt.2
Wyłącz GG, Facebooka, i jeśli dasz radę, bo wiem, że to trudne - na dwie godziny wyłącz telefon
(polecam zaplanowanie tej wyjątkowej chwili i oznajmienie znajomym, że wyjątkowo musisz
napisać bardzo ważną pracę do szkoły, na uczelnię, do biura [dopasuj do siebie odpowiednią
opcję] - zrób piętnastominutowy zapas, żeby ktoś przypadkiem nie zadzwonił na końcówce
filmu!!!).
Pkt. 3
Zanim włączysz film OBOWIĄZKOWO wyłącz LEKTORA!!! Pamiętaj: Lektor zabija 80% dźwięku,
który jest odpowiedzialny za 50% klimatu filmu!!! uszanuj pracę innych - nie po to ktoś nad
wyraz zapier... alał żebyś mu to popsuł w dwie godziny! Dwie godziny czytania napisów na
filmie to tak jakbyś przez 5 minut czytał książkę!!! Zmuś SIĘ!!!
Pkt. 4
Włącz film nie zapominając o tym, by podgłosić maksymalnie telewizor - jeśli masz słuchawki
to jest to opcja, jeszcze bardziej dopuszczalna.
Pkt. 5
Cokolwiek by się nie działo nie wstawaj z miejsca - patrz w ekran i słuchaj!
Pkt.6
Patrz w ekran i słuchaj!
Pkt.7 do Pkt. 876 (w zależności kto ma jaką podzielność uwagi)
Patrz w ekran i słuchaj!
KONIEC PROJEKCJI!!!
Jeśli nie czułeś strachu, to dobrze. Bo nie na tym horror polega... Ale jeśli czułeś się przez
moment nieswojo, czułeś niepokój, to jest jeszcze dla Ciebie szansa, że masz w sobie
odrobinę człowieczeństwa...

Pozdrawiam

ocenił(a) film na 10
kacperpiotrkow2

No nie do końca się zgodzę. Choć od razu napiszę że fajnie że ktoś stara się coś powiedzieć w temacie zamiast wyzywać mnie od gimbusów (jedyny na razie plus całego zamieszczenia przeze mnie tego tematu to to, że wiem co to znaczy :) Sprawdziłem u wuja Google :) ).
Jeśli mogę wtrącić odnośnie Egzorcysty... Zachowanie Ellen Burstyn moim zdaniem wcale nie jest nielogiczne. Należy do ludzi sceptycznych, żyjących daleko od wiary i na swój sposób zaskakującym finałem jej zachowania jest to że właśnie do egzorcysty się udała. Jest takie piękne zderzenie jej sceptycyzmu (a jednocześnie czegoś co by jej nigdy do głowy nie przyszło) ze sceptycyzmem stojących twardo na ziemi lekarzy, którzy sami jej to podsuwają. To nie były czasy gdy na TVN-ie mówi się co piątek o egzorcystach i stanowiło to sensację która żyła w świadomości ludzi gdzieś z tyłu głowy, nawet jeśli nie mieli do czynienia z wiarą chrześcijańską. To zostało w filmie podsunięte pani Ellen przez lekarzy i prawdopodobnie tylko dlatego chwyciła się tego jako ostatniej deski ratunku będąc osobą niewierzącą co było wiele razy zaznaczone w filmie wcześniej - scena gdy jej kamerdyner pod poduszką Lindy Blair umieszcza krucyfiks, matka go znajduje i robi mu awanturę o to że ten bez jej wiedzy do jej domu wprowadza "zabobony".
Jak na no popatrzeć w ten sposób, to jej zachowanie staje się bardzo logiczne, mało tego podsyca właśnie pewną grozę całej sytuacji. W końcu widz od początku wie, że poprzez lekarzy matka idzie w złą stronę, a sceny u doktorków też są odpowiednio mocne i potrafią powalić - scena z rezonansem magnetycznym, ze źle wkłutą igła... Mnie to wzięło i nie znużyło a zbudowało odpowiednie napięcie dla finału...
Matka - sceptyk.
Ojciec Karras - również sceptyk. Ksiądz który stracił wiarę i w efekcie staje przed jej największą próbą. Każda scena z nim uważam że byłą bardzo ważna i absolutnie potrzebna! Każda scena z nim w tym filmie prowadzi do finału czyli niemożności jego walki z demonem a w końcu przejęcia przez niego demona.
Max Von Sydow - jest dla mnie w tym filmie ostoją, która to wszystko trzyma i kierunkuje na dobry tor zdarzeń jako osoba, która wie z czym ma do czynienia, wierzy w to i jest gotowa oddać za to życie...
I tyle dziś Ci odpowiem, bo jest późno i muszę się położyć, ale jutro chętnie rozwinę temat Rosemary's Baby i OMENA, a i dorzucę LŚNIENIE Stanleya Kubricka bo chętnie z tobą podyskutuję i w tych tematach i poznam Twoje zdanie ;)

P.S. Odnośnie gustów się w sumie nie dyskutuje i cała moja instrukcja dotyczyła tych, którzy po prostu ignorują filmy i robiąc trzy tysiące innych rzeczy a w tle leci CHINATOWN Polańskiego stwierdzają, że film jest do dupy... . Ty do niech zdaje się nie należysz i może Ci się Egzorcysta po prostu nie podobać ;) Za to nie będę mieć pretensji ale skoro się odezwałeś, to jako fan spróbuję cię przekonać ;)

ocenił(a) film na 7
neposz_2

Wszystko co piszesz się zgadza i jest dla mnie zrozumiałe. To zachowanie, które jednak wciąż uznaję za nielogiczne, zostało zobrazowane w ten sposób, by pokazać niszczącą siłę sceptycyzmu. Nie wiem tylko, czy reżyser się w tym nie zatracił, bo osobiście jestem niewierzący, jednak gdybym na własne oczy zobaczył trzęsące się łóżko i córkę, która miota mną po pokoju jak szmacianą lalkę - nie wiem, czy wciąż polecałbym się rad neurologa. Szczególnie, że przecież nieudane kuracje lekarzy trwały kilka miesięcy - bezskutecznie. Jedynym wyjaśnieniem może być faktycznie zwyczajna niewiedza Burstyn.
Wątek i motyw księdza Karrasa również rozumiem, jest dla mnie jednak rozwleczony, a sceny z jego udziałem często zwyczajnie niepotrzebne. Chcę po prostu zauważyć, że film, który trwa dwie godziny można byłoby zamknąć spokojnie w półtorej. To jedna rzecz, a druga - z tej perspektywy to bardziej dramat, niż horror i szkoda, że nigdzie nie jest to zaznaczane. Tego ostatniego jest tu bowiem trochę jak na lekarstwo.
Choć trzeba przyznać, że podobne zarzuty można dopasować do "Dziecka Rosemary", mimo to jest ono dla mnie filmem genialnym i perełką reżyserską, ciekaw jestem sądzisz o nim i o "Omenie" ;) Właściwie od "Dziecka..." i "Egzorcysty" najwięcej ze swej gatunkowości ma zdecydowanie właśnie "Lśnienie", które mnie zachwyciło i zwyczajnie je lubię.

ocenił(a) film na 5
kacperpiotrkow2

Mam podobne zdanie co Ty, nigdy nie rozumiałem fenomenu Egzorcysty i tych ochów achów nad nim. Może jeszcze zrobię kiedyś podejście do tego filmu, ale nieprędko.

Jak chcecie zobaczyć dobry film na temat opętania to polecam Matkę Joannę od Aniołów. A Dziecko Rosemary ma u mnie 9 (lekko naciągane, ale ma).

kacperpiotrkow2

sikałeś ze strachu i nie chcesz się przyznać :)

ocenił(a) film na 7
kacperpiotrkow2

"Wcześniej przez półtorej godziny trzeba znosić nielogiczne postępowanie Ellen Burstyn, której bohaterka mimo trzęsącego się łóżka i twarzy córki wyglądającej w sposób wiadomy, wciąż szuka porady u lekarzy"

Khem khem... człowiek w obliczu niezrozumialego próbuje racjonalizować i nie ma w tym nic dziwnego czy nielogicznego o.O

"Trzeba przyznać, że ostatnie pół godziny jest zrealizowane na bardzo wysokim poziomie, szczególnie mając na względzie datę produkcji, ale to jednak za mało jak na dwugodzinny film."

Cały film stopniując napięcie dochodził do tego momentu więc nie rozumiem tego zarzutu połączonego z lekką pochwałą.
Trzeba być jednak przyzwyczajonym do takiego powolnego tempa prowadzenia akcji jak i do sposobu przeprowadzania nas przez fabułę. Fakt można było zroić ten film lepiej, aktualnego widza może znudzić i nie zdziwiłbym się jakby tak było ale nie tutaj doszukiwałbym się tego czemu film ten został uznany za kultowy. Po pierwsze swietnie realizuje, od strony wizualnej, każdy moment grozy co nie jest w horrorach wcale takie czeste i nawet w czasie świetności tego gatunku nie było czyli jak najdalej od roku 1999. Po drugie muzyka jest wręcz kaptalna. Po trzecie realizuje się tu kilka podgatunków horroru na raz w tym tworzy nowy czy raczej redefiniuje bo motywów szatańskich było już wcześniej sporo, tak więc dla każdego coś miłego a ze realizowane sa w sposób poprawny a czasem kapitalny (gore) to nie ma co się dziwic że jest to uznawane za perełke.

ocenił(a) film na 9
neposz_2

Normalnie obóz koncentracyjny, albo coś na kształt "eksperymentu moralnego" w "Mechanicznej Pomarańczy" xD

ocenił(a) film na 10
neposz_2

Popieram w 100% ;)) To jest horror wszech-czasów.

Od siebie dodałbym jeszcze, by gimbusy odłożyły śliniaczki na czas projekcji;)

ocenił(a) film na 9
neposz_2

Oglądałam Egzorcystę w taki sposób, jak opisujesz. 1 w nocy, zgaszone światło. Usiadłam sobie wygodnie w fotelu, w domu było już trochę chłodno, więc siedziałam w piżamie przykryta kocem. W sumie nastawiałam się raczej na klimatyczny film, ale taki który już się zestarzał. Jednak jest określony jako klasyka, więc chciałam go 'zaliczyć'. Nie dałam rady obejrzeć tego filmu do końca. Musiałam przerwać, bo byłam tak przerażona, że zaraz by mi serce stanęło. Jak się kładłam spać, to zapalałam w każdym pomieszczeniu światło, a każde skrzypnięcie drzwi... żaden horror nigdy mnie tak nie przeraził. Obejrzałam go do końca następnego dnia, w odrobinę przyjemniejszym klimacie. Wg mnie był świetny, szczególnie podobała mi się muzyka i takie cienie, bodajże tego demona, które pojawiały się na ścianie, za drzwiami itp. Sama ta przemiana dziewczynki i to jak sterował nią demon była przerażająca, a w większości filmów rzeczy tego typu raczej są dla mnie żałosne. I aktorstwo było również na bardzo wysokim poziomie. Ale żeby naprawdę docenić ten film, trzeba go obejrzeć samemu w nocy, bo wtedy może naprawdę przerazić.

W pewnym momencie aż się wcisnęłam w fotel. Matka wychodziła z pokoju, a po jednej stronie drzwi był cień takiego 'demona'. Jestem bardzo mile zaskoczona przerażeniem jakie wywołał we mnie ten film :D

ocenił(a) film na 10
abc2343

Możesz mi powiedzieć w którym dokładnie momencie jest ta scena z cieniem demona? Przyznam , że film oglądałem mnóstwo razy i nic nie zauważyłem

ocenił(a) film na 9
feliks35

Na cda "Egzorcysta Lektor pl" w momencie 56:55, o to mi chodziło. Jak matka wchodzi do pokoju córki, gdzie jest strasznie zimno, zamyka okno, przykrywa córkę i wychodzi z pokoju. Wydaje mi się, że było więcej takich przebłysków :)

ocenił(a) film na 9
abc2343

Z tego co pamiętam (a pamięć mam zawodną) sceny z przebitkami demona pojawiły się w wersji "po liftingu" (kiedy to dopieszczono wersję wizualną i dodano sceny). Stąd jeżeli ktoś nie dysponował nowszą wersją filmu, nie mógł widzieć tychże.

ocenił(a) film na 9
krzysiek34_ol

Ja widziałam właśnie wersję reżyserską, bo była tam też scena jak ta dziewczynka zbiega po schodach.

ocenił(a) film na 9
abc2343

I tę właśnie wersję oglądałem jakiś miesiąc temu stąd się "wymądrzam" ;)

abc2343

masz racje- teraz widzę po lewejstronie jest zarys klasycznego przedstawienia szatana taki jak w teledysku ,,Rock it'' zespołu gorillaz. jestem ciekawa skąd się wywodzi taki wizerunek...ale w jakim filmie pojawil się po raz pierwszy?
tu jest wyjaśnienie ale w obcym języku. http://ocalafrio.blogspot.com/2014/02/pazuzu-o-demonio-do-vento.html
może google translate pomoże

abc2343

już wszystko jasne ten demon to Pazuzu-wystarczy wpisać w google..brr aż ciarki przechodzą

ocenił(a) film na 10
abc2343

Było było, jeszcze chyba gdy zmarł ten starszy ksiądz.

ocenił(a) film na 10
abc2343

ja to zobaczyłem gdy oglądfałem film poraz 10 chyba.

ocenił(a) film na 4
neposz_2

Czyli mam czytać napisy, zamiast oglądać film.

ocenił(a) film na 6
Tomasz_buraczek

Nie mów mi, że oglądasz filmy z lektorem?

ocenił(a) film na 4
xJustax

Polskie bez.

ocenił(a) film na 6
ocenił(a) film na 8
Tomasz_buraczek

No wiesz, to chyba nie jest jakoś specjalnie trudne :). Ja zawsze wolę wersje filmów z napisami i te napisy jakoś nigdy nie przeszkadzały mi w obejrzeniu filmu.

ocenił(a) film na 4
Azaelia

Jak wolisz oglądać z napisami, to sobie oglądaj, ja i 39 milionów innych Polaków oglądam tylko z lektorem. Dlaczego w telewizji 99,9% filmów jest z lektorem? Bo Polacy tak chcą!

ocenił(a) film na 10
Tomasz_buraczek

eee nie?
Myślisz, że dlaczego na PORZĄDNYCH filmowych kanałach masz napisy albo wybór?

Bo lektor to pójście na łątwiznę, to droga którą się szło od lat. Wyjątkowo mierna droga, ale co tam.

ocenił(a) film na 4
Dealric

Grubo się mylisz! Nie ma nic prostszego niż wstawienie napisów,

ocenił(a) film na 10
Tomasz_buraczek

Lektor to pójście na łatwiznę nie dla tego kto przygotowuje całość (zresztą w wypadku tv trudność jest jednakowa bo tak lektor jak i napisy są za wczasu przygotowani i stanowi to kwestie wybrania ścieżki dźwiękowej/wstawienia napisów), a dla widza i właścicieli stacji, którzy zamiast promować zmian na lepsze trzymają się prehistorii.

ocenił(a) film na 4
Dealric

Napisy są właśnie prehistorią!

ocenił(a) film na 7
Tomasz_buraczek

Tomasz_buraczek, Czyżby? Czemu platforma Netflix oferuje filmy oraz seriale z napisami?
Z 39 mln polaków to przesadziłeś. Dlaczego podejmujesz decyzje za innych. Są ludzie, którzy preferują lektor i tacy, którzy wolą z napisami, ale również tacy co na tyle znają dany język, że mogą obejrzeć w oryginale. Niech każdy ogląda tak jak mu się podoba.

ocenił(a) film na 8
Tomasz_buraczek

a do kina chodzisz ? i też tak płaczesz jak się napisy na kinowym ekranie pojawiają ? a no tak przecież napisy są badziewne :/ ...dzięki napisom w filmie można spokojnie nauczyć się języka poza tym są takie filmy (zwłaszcza brytyjskie) które ujmują akcentem jakim posługują się główni bohaterzy :) wiem że lektor jest wygodny ale do chuj* czy nasz naród naprawdę zaczyna być tak opóźniony że filmy z napisami sprawiają nam jakiekolwiek problemy ?! :O stary też na początku kiedy w podstawówce rodzice kupili mi komputer oglądałem filmy z lektorem i w miarę upływu czasu przerzuciłem się na napisy i uwierz mi tracisz że około 30% wartości danego filmu :/

ocenił(a) film na 4
wujekaras08

Chcesz się nauczyć języków obcych a po polsku nie potrafisz pisać. Jak chcesz czytać napisy, to sobie czytaj, ale wiedz że, czytając napisy tracisz 64% z obrazu, a obraz w filmie jest najważniejszy.

ocenił(a) film na 8
Tomasz_buraczek

Opóźniony jesteś czy coś ? bo naprawdę nie rozumiem Twojego użalania się nad napisami :/ dzieciom z podstawówki podkładają dubbing, w telewizji lektor bo starsze osoby oglądają, to masz teraz zadanie domowe usiądź i zastanów się dlaczego w kinach nie ma lektora ? a w filmach dla dzieci jest lektor(dubbing) ? bo kiedy odetną Cię od pępowiny mamusi, przestajesz nosić pampersy itd wykształca się w Tobie coś takiego jak, UWAŻAJ ! PODZIELNOŚĆ UWAGI, którą mają wszyscy NORMALNI (nie ułomni) LUDZIE ! i wyobraź sobie że tym normalnym (nie ułomnym i opóźnionym) wcale, ale to W-C-A-L-E napisy nie przeszkadzają :D

napisy nie czytam z prędkością dyslektyka, czytam bardzo szybko, podobnie czytam książki, artykuły, podobnie przeczytałem twoje 2 zdania powyżej, również bardzo szybko, to że szybko czytam też jest wynikiem między innymi tego że oglądam filmy z napisami i wcale ale to wcale nie tracę ,,64%" obrazu :) o mnie się nie martw, lepiej martw się o siebie bo problemy z równoczesnym czytaniem napisów i ogarnianiem obrazu to problemy poważne :/ współczuję Ci stary :*

A tak już na serio to spróbuj oglądać filmy z napisami, początkowo będzie ciężko ale później gwarantuję Ci że nie będzie żadnego problemu. Znając życie to obejrzałeś 2,3 filmy i przerzuciłeś się na lektor bo tak wygodniej i tak jesteś przyzwyczajony przez tv :) Pozdrawiam :)

ocenił(a) film na 4
wujekaras08

Przeczytałeś szybko i nic nie zrozumiałeś z moich krótkich wypowiedzi, więc czytaj sobie dalej i odp....l się ode mnie tępy głąbie (do tej pory ci nie ubliżałem, ale sam zacząłeś). Ja się użalam? To ty nie możesz znieść faktu, że większość Polaków woli lektora niż archaiczne napisy. W twoich wypocinach nie ma nic logicznego, co by mogło skłonić kogoś do napisów. Zabrakło ci argumentów i zamieniłeś się w chamskiego szczeniaczka. Mimo tego pozdrawiam i nie odpisuj więcej.

ocenił(a) film na 8
Tomasz_buraczek

Haha Kocham Cię :* Normalnie jesteś typowym forumowiczem, który na każdy komentarz i jakiś kontrargument w swoją stronę widzi atak i ubliżanie. Wrzuć na luz i nie bądź taki poważny bo jak na razie to udowadniasz to co napisałem w pierwszej części swojego komentarza powyżej. PATRZ NA DRUGĄ CZĘŚĆ MOJEGO KOMENTARZA I SŁOWA ,,A TAK JUŻ NA SERIO" - co oznacza że pierwsza część mojej wypowiedzi nie była na poważnie !!!!! Ku*wa, jajca, ironia, żart (nie wiem jakiego jeszcze słowo ująć żebyś wyjął kołek z dupy i nie był taki ,,Pan-biorę wszystko-na-poważnie")
Poza tym nie wiem skąd się u wszystkich bierze to nazywanie kogoś ,,szczeniakiem" ,,dzieckiem" ,,gówniarzem". Nie mam pojęcia czy jesteś 80 letnim dziadziusiem, 15 letnim gimbusem czy 45 letnim prawiczkiem, ale Ty również nie masz pojęcia czy ja jestem szczeniakiem, starszym od Ciebie, Twoim rówieśnikiem czy od Ciebie młodszy. Dlaczego mnie tak nazywasz? Nie mam pojęcia (zawsze to jakaś forma dowartościowania lub publicznego górowania nad swoim stworzonym przez siebie wrogiem na forum, plus satysfakcja).
Nie wiem dlaczego stwierdziłeś że staram się kogokolwiek przekonać do napisów :D Staram się pokazać Ci dlaczego właśnie ja ich używam. A co do ubliżania to sorki ale Twój tekst (,,chcesz się nauczyć języków obcych a po polsku nie potrafisz pisać.") rzeczywiście bardzo to było miłe :D
Poza tym nie odpowiedziałeś mi na pytanie w poprzednim komentarzu odnośnie tego dlaczego w kinach nie ma lektora a jest w filmach dla dzieci ? Po drugie zrób jakąś sondę z tym stwierdzeniem że większość Polaków woli lektora od napisów (nie zapomnij odznaczyć dzieci, i osoby starsze).

Nie wiem czy jest to logicznie napisane. Jeżeli ciężko Ci będzie to ogarnąć to wrzuć tekst do jakiegoś translatora i niech Ci to jakaś Ivona przeczyta, bo widzę że nie ogarniasz tekstu pisanego jeżeli nie ma lektora :/

ps Przepraszam jeżeli rzeczywiście Cię jakoś uraziłem ale nie strzelaj fochów bo uwierz mi na 200% wszystko co źle przez Ciebie odebrane to po prostu była ironia :) Pozdrawiam :D

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 9
Gyp

rację ma

ocenił(a) film na 9
MartinHart

Ale pisane z bólem dupy ostrym

ocenił(a) film na 9
Gyp

Jak sie widzi tyle tematów "NUUUUUUUDNY" , "Nie to co paranormal" itp , to można dostać bólu dupu.
Albo mógł mu Szatan w odbyt wejść

ocenił(a) film na 9
neposz_2

nio!

ocenił(a) film na 8
neposz_2

Nic dodać, nic ująć. Doceniam i dziękuję:) Dziękuję Ci za tę wyczerpującą i niezwykle cenną instrukcję, która mam nadzieję posłuży wszystkim dyletantom i ignorantom zanim następnym razem zdecydują się obejrzeć Film, o którego wartości i wielkości nie mają bladego pojęcia:/

ocenił(a) film na 8
neposz_2

Ja w taki właśnie sposób oglądałam film - późny wieczór, w pokoju ciemno, dom pusty, żadnego facebooka, telefonu i innych pierdołek i oczywiście z napisami, bo lektorów i ewentualnie polskich dubbingów wolę nie ryzykować. A więc wyglądało to dokładnie tak, jak w Twojej instrukcji, a mimo to jakoś nie odczuwałam tego niepokoju, o którym wspomniałeś.
Wychodzi więc na to, że nie ma we mnie człowieczeństwa? Może i nie mnie to osądzać, ale nie wydaje mi się. Przy niektórych filmach czy książkach potrafię się przestraszyć czy wzruszyć, jestem raczej wrażliwą osobą. To tylko moje zdanie, ale ten film nie należy chyba do wyjątkowo niepokojących. Podobał mi się, więc ocenę wystawiłam wysoką - przyjemnie się oglądało, ale jednak nie czułam żadnego zagrożenia, niepokoju.

neposz_2

Brawo :) to jest notka na bloga- wszyscy powinni poczytać. instrukcja sensowna i z fajnym humorem.

użytkownik usunięty
neposz_2

Po pierwsze ta instrukcja dotyczy nie tylko "egzorcysty", ale horrorów ogólnie. A po drugie można to o wiele zwięźlej napisać że horrory należy oglądać:
a) samemu
b) tylko w nocy
c) przy dobrym nagłośnieniu lub na słuchawkach

ocenił(a) film na 9
neposz_2

Dla niektórych po prostu film nie przetrwał próby czasu (no, trochę nie do końca dobre określenie) i dlatego oceniają go "na dzisiaj" co jest błędne. Bo ja (i myślę, że wielu z nas) jakbym miał oceniać go "na dzisiejsze czasy" to też dałbym niższą ocenę. Ale to byłaby głupota. Trzeba go oglądać tak, jakby oglądało się go w roku 73'.

użytkownik usunięty
neposz_2

Co masz do Krzyku?

ocenił(a) film na 10
neposz_2

Instrukcja super, ale nie łudź się, prędzej Cię wyśmieją niż się do niej choć raz zastosują, bo z dzisiejszą młodzieżą tak już po prostu jest.
Z tym, że ludzie nie lubią się bać, się nie zgodzę, bo właśnie lubią i po to oglądają horrory. Ale mam tu na myśli ludzi świadomych tego, co, jak i po co chcą zobaczyć. Nastolatek XXI wieku natomiast włącza sobie klasyka w rogu ekranu, tak jak to opisałeś, żeby móc się potem pochwalić kolegom, że obejrzał horror, ale wcale go on nie przestraszył. Takie to myślenie dzieciaka.
Ale z tą psychologią to żeś Pań przegiął. Zrezygnować pół roku przed obroną. Toż to niepoważne!

Zloty_Deszcz

Ach ta "dzisiejsza młodzież"! Zawsze nie taka, jak trzeba ;)

ocenił(a) film na 10
zweistein

Nie zawsze, ale przeważnie.

Zloty_Deszcz

Teraz i zawsze i na wieki wieków.

ocenił(a) film na 10
zweistein

Jesteś nastolatkiem? :)

Zloty_Deszcz

Cytaty religijne są typowe dla nastolatków? A może wskazywanie, że zawsze w dziejach historii narzekano na straszną młodzież, która "kiedyś była zupełnie inna"?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones