Mam 21 lat i patrzę na świat w realny, naukowy sposób.
Nie wierze w bajki o duchach i tym podobnym.
Jak zobaczę to uwierzę, ale przez 21 lat nic w życiu mnie nie spotkało co by można podpiąć pod zjawisko paranormalne.

pojscie do nieba bylo fikcyjne w filmie mnie dobil moment w ktorym dostalam tego smsa ;/ buchnelam wtedy takim rykiem ze kumpela nie wiedziala co sie stalo;/ a dla mnie to byl swoisty znak raczej..a co do przypadku to mialam na mysli ze my nie sterujemy zyciem tak jak nam sie wydaje i nie ma przez to w zyciu przypadkow.

Wolna wola koleżanko, wolna wola. Ogólnie to wierzę w przeznaczenie, ale tylko w niektórych częściach życia np miłość, czy z innej beczki - wynalezienie czegoś przez ludzi. Ogólnie rzeczy, które musiały się stać.

Einstein żył już dawno temu, mógł się mylić. Ja słyszałem niedawno, że podróże w czasie będą możliwe w przyszłości.

Ale zgadzam się Xsaav w zupełności w kwestii przypadkowości miejsca urodzenia. Gdyby nie było przypadkowe to bym się urodził w Irlandii, skąd mój pradziadek był i który to kraj wielbię, w przeciwieństwie do Polski. Nie starajcie się zrozumieć bo tego nie pojmiecie ;p Poza tym ja się za polaka nie uważam, ja się tylko w Polsce urodziłem.

nikt sie Tobie nie dziwi bo czasem sie sama zastanawiam czy to nie jest jakas pomylka ze jestem Polka:) lubie swoj jezyk, jako pedagog staram sie poprawiac czasem znajomych jak robia bledy w wymowie czy ortografii, ale nie do konca odnajduje sie chociazby w polskich mass mediach i naszej kulturze.a co do wolnej woli to tutaj przeznaczenie w milosci to dla mnie to samo co cala reszta. jesli nie ma przeznaczenia to nie ma tez osoby ktora jest Ci pisana. jak dla mnie wyglada to tak ze mamy cos zapisane ale mamy prawo to zmienic i na tym polega Twoja wolna wola.w koncu ludzie z natury sa buntownikami tak jak bylo z szatanem. mial wszystko ale sie zbuntowal i poszedl wlasna droga mysle ze ludzie podchodza do tego wszystkiego podobnie.

Wiesz, w moim przypadku to o polskie mass mass media i kulturę najmniej się rozchodzi ;P Mass media to już niemal całkowicie, bo ani telewizji nie oglądam (z wyjątkiem footballu) ani radia nie słucham :)

No i może masz rację z tym 'zapisanym' czymś ;p

heh to tutak mamy cos wspolnego:) ja tez nie ogladam telewizji ani nie slucham radia bo jak dla mnie to jedna wielka zenada;/ poza tym polskie "gwiazdy" dla mnie w ogole nie istnieja:) a jak cos sie trzeba dowiedziec to jest internet:) poza tym ostatnio zaczely mnie interesowac filmy dokumentalne no i wrocila chec "pożerania" literatury :)a na pierwsze wrazenie bys tego w mysle nie stwierdzil juz niejedna osoba sie na to naciela:D

Np muzyka w radiu to w większości piosenki, przy których me uszy krwawią, także wiesz...... omijam z daleka xD Co do 'gwiazd' to ja nie uznaję takiego pojęcia. Ich los jest mi tak samo obojętny jak medytacja mnicha buddyjskiego w Tybecie ;P

Czy ja wiem, czym bym nie stwierdził :P Znam się na ludziach ;p

no ja nie wygladam na pierwszy rzut oka na osobe z ktora mozesz porozmawiac o wszystkim:) pisze to z doświadczenia:) a co do muzyki to sie z toba zgadzam wiekszosc polskich piosenek to placzliwe kity ktorych sie nie da sluchac nawet polski rock mi jakos nie podchodzi... w sumie jedyny typ ktory jeszcze ujdzie to reggae:) tu moge napisac ze jakis poziom jeszcze trzymamy:)

Może i nie wyglądasz xD
Nie wiem o reggae, bo reggae nie słucham ;p Z polskich zespołów najbardziej lubię Republikę, ale już nie grają.
Irish punk rules! xD

to polecam:) warto czasem posluchac czegos innego bo moze sie okazac ze jest lepsze od tej calej sieki ktora media nam zapewniaja:)

Kiedyś posłucham. A tak na marginesie to ja cały czas słucham czego innego hehehe ;P

no i chyba dlatego tak dobrze sie z toba rozumiem:D zawsze mnie ciegnelo do odmiencow:D im bardziej dana soba odstaje od reszty tym lepiej:D

Słuchanie reggae to chyba nie takie dziwne co? xD Ja słuchuję przeważnie tego co na moim blogu się znajduje ;p
I zależy jaki rodzaj odmienności to jest, bo są też negatywne rodzaje ;)

Polska muzyka to kicz poza małymi wyjątkami jak np. Elektryczne Gitary. Te wszystkie głupie Dody kreowane na wzór Amerykański wzbudzają u mnie tylko politowanie.

Ja też nie jestem czystym polakiem, bo mam korzenie rosyjsko-kaukaskie.
Nie trawię obecnej Polski, ale bardzo szanuję historię tego kraju od II wojny światowej wstecz.

Podróże w czasie możliwe?:) Nie da się podróżować w czasie, bo przeczą temu wszelkie prawa fizyki i logiki:)

Będą możliwe - jeszcze się zdziwisz xD

Też szanuję historię Polski, poza tym historia to jedno z moich zainteresowań. Co do polaków to nie ma czegoś takiego jak czysty polak ;) Polacy to częściowo słowianie, częściowo nordycy, częściowo celtowie, czy też niektórzy mają pochodzenie żydowskie lub ormiańskie, a nawet mongolskie ;p

Bzdury piszesz, Doda to królowa, a królowa jest tylko jedna xD Ja znam fanatyka Dody - idiota jakich mało, ale przynajmniej słucha świetnej muzy :D [ironia ;P]

lubisz historie??? tu masz big minusa:P jakos ten przedmiot do mnie nie przemawia:) chociaz zdarzaja sie watki ktore sa ciekawe(jesli o wojnie mozna w ogole cos takiego powiedziec;/ )a co do bloga:> nie zartuj ze masz swojego bloga:> i sie nie pochwalisz nim jakis link cus:>? ja obecnie jestem w trakcie robienia strony internetowej. bedzie dotyczyla tematyki lat 40 i 50 bo ja raczej powinnam sie chyba w tamtych czasach urodzic :) taki maly psikus natury ale co zrobic:)

Niewiedza matką ignorancji... TO nie bajki tylko edukacja drogi forumowiczu. Lekko ignorancją jest mówienie, iż to bajki skoro nie znasz się na genezie tych bajek. Ignorancją jest czytanie Pisma Świętego dosłownie. Pismo Św. nie było pisane w naszych czasach a więc nie traktuj go dosłownie, pisane było tak, żeby tamci ludzie je zrozumieli a nie żebyś Ty szukał tam dosłownych prawd.
Może warto przypomnieć, ze w tamtych czasach nie było kalendarza takiego jak teraz a więc oni czas mierzyli inaczej niż ty czy ja. Czas tysiąca lat nie oznaczał, że jeden rok miał 365 dni bo niby jak to sobie mieli mierzyć? W Piśmie Św. tak samo są 2 opisy stworzenia człowieka i żaden z nich nie wyklucza teorii ewolucji bo nie wiem jak Ty, ale ja nie uważam, że skoro napisane jest, że Bóg stwarzał świat 6 dni to każdy z tych dni miał po 24 godziny.
Jeżeli myślisz, iż Pismo Święte masz traktować dosłownie to nie dziwię się, że nie wierzysz w słowo w nim napisane.... W takim więc razie zapewne nie wiesz, że w Piśmie Św. nie jest opisany potop całego świata tylko ten na obszarze Żyznego Półksiężyca, co więcej ludzie w tamtych czasach wierzyli, że świat to talerz a kawałki ziemi pływają po wodach na tym talerzu, wierzyli też,że Bóg zsyła deszcz bo nie wiedzieli nawet co to są chmury.
Dla osób z początków naszej ery było pisane Pismo, tak aby oni je zrozumieli, wszystko jest podawane za pomocą obrazów, tak aby na przykładach np. zrozumieli co to jest miłość itd.
Więc nie dziwię się, że nazywasz to bajką i dziwisz się, że ja w nie wierze skoro masz małą wiedzę na temat traktowania Słowa w Piśmie Św. ;).

P.S. Mogłabym wyjaśniać tu bardzo wiele zagadnień z Pisma i mówić CI jak powinieneś je traktować, żeby nie pleść (przepraszam za wyrażenie) głupot, ale najzwyczajniej w świecie mi się nie chce tracisz czasu. Na następny raz zanim spróbujesz kogoś zagaić i troszeczkę wykpić - bajki - to zastanów się czy nie ukażesz tym zagajeniem tylko ogromu swojej niewiedzy. Co do opentań widzę, że już mnie ktoś uprzedził :).

"ale ja nie uważam, że skoro napisane jest, że Bóg stwarzał świat 6 dni to każdy z tych dni miał po 24 godziny. "

6 dni=6 dni i 6 nocy, tu nie potrzeba zegarka żeby to interpretować.

I od razu Cię uprzedzam, że ja jeśli wierzę to w Nowy Testament, bo stary ma treść na poziomie mitów greckich, ale jeśli wierzysz to wierz.

Co do plecenia głupot to nie rozśmieszaj mnie, bo brzmisz jak typowy "katol", który uważa swoją wiarę za tą jedyną i prawdziwą.
Radzę spojrzeć trzeźwo na świat, obejrzeć kilka programów o powstaniu świata, o ewolucji itd, bo to są czyste fakty, a nie jakieś księgi z przed tysięcy lat, która do dnia dzisiejszego nie wiadomo, czy nie są zwykłym zbiorem mitów/legend.
Co do opętań to nie wierzę, bo zazwyczaj są to ludzie z chorobą psychiczną tak jak właśnie Anneliese Michel, która naoglądała się "Egzorcysty" i efekt gotowy.

no no Ty juz tu nie przesadzaj z tym zmyslaniem...nie chce na nowo Ci tlumaczyc co i jak :P a ze Ty jestem filmomaniakiem to nie znaczy ze ona tez byla fanatyczka horrorow i zaczela sie wcielac w jedna z postaci z filmu;/ chorzy psychicznie nie maja zdolnosci latania ani przenoszenia ciezkich przedmiotow z nadludzka sila tu potrzeba chyba troszke wiecej:P

A widziałaś jak ona te przedmioty przenosiła? Bo takie rzeczy mogli zmyśleć(nie musieli) ludzie, którzy odprawiali egzorcyzmy?
Nie mówie, że tak było, ale nic nie jest tak oczywiste na co z pozoru wygląda.

Tak są na poziomie mitów greckich bo były pisane tak żeby ludzie z początków wieków to zrozumieli, a jeżeli Ty interpretujesz to dosłownie to zwyczajnie jesteś w błędzie bo w tamtych czasach ludzie nawet nie przypuszczali, że będzie wiek 21 i że będzie tak wysoki poziom intelektualny kolejnych pokoleń.

Jako osoba wierząca akurat w tą religię będę brzmieć jak "katol" bo jeżeli ktoś nie broni swojej religii za prawdziwą to nie jest hmm... wierzący? Tyle ile jest religi tyle będzie typów wyznawców to chyba normalne?

I tak to wszystko jest jakby mitem żeby tamci ludzie zrozumieli ogólne fakty.
Ja radzę tobie w takim razie przejrzeć badania archelogów, wnioski teologów i badaczy zależności między historią a tym co napisane w Piśmie Św. a potem wykładać takie czy inne wnioski...bo zwyczajnie gdyby nie ja to byś nawet o tak prostych zależnościach nie wiedział.

Mówiąc o kimś typowy "katol" jasno określasz swój stosunek do tych wierzących, no i poziom swojej kulturalnej postawy

6 dni można interpretować jako dni polane, etapy światłą no i wreszcie nikt przy Bogu nie siedział a więc ten fragment w Piśmie Św. jet opisany na zasadzie natchnienia Ducha Św. tak, aby ludzie z pierwszych wieków zrozumieli ogólną zasadę stwarzania świata. Ale ileż można CI to tłumaczyć jeżeli wyraźnie dajesz do zrozumienia,że jesteś ponad wszystkie te stwierdzenia badaczy Pisma.

P.S. A co do bohaterki dokumentu no cóż mów co chcesz, nigdy nie szanowałam osób, które obrażały tak zjadliwie osoby, które nie żyją więc nie mogą się wypowiedzieć. Ten przypadek jest kontrowersyjny, ale to nie jest jedyny przypadek opętania i nie każdy opętany jest psychiczny jak twierdzisz Ty .

No i najważniejsze Teologowie, Trzeźwy Panie wcale nie wykluczają teorii ewolucji w stwarzaniu świata.

Xaav dobra to w takim razie pytanie mysle ze nawet istotne tutaj:) pomysl jaki by mialo sens umieszczanie tego typu filmu w telewizji?? zeby ona byla slawna?? po co skoro juz nie zyje??zeby egzorcyzmy byly bardziej znane?? nie sadze tu raczej nie o to chodzi bo jakis szczegolow tak na prawde nie pokazali. oni z tego co pamietam dlugo sie wahali czy to wyswietlic. moi rodzice tez nie pamietaja zeby kiedykolwiek wczesniej lecial w telewizji.chrzescijanie maja to do siebie ze dopoki nie zobacza to nie uwierza ;/ jedno jest tutaj wlasciwie pewne ze skoro wtedy nikt w to nie uwierzyl to teraz to tym bardziej sie nie zmieni. pewnie wszystko wyjdzie dopiero na jaw jak juz nas tu nie bedzie i sie okaze o co w tym wszystkim chodzi.
ZOLC a dla Ciebie respect za taki laborat :) czyzby filozofka bo tak mi strasznie zalatuje filozofia:D

Do wcześniejszych: Lubię historię tak tak, ale głównie Średniowiecze i XIX i XX wiek. Nawet w bractwie rycerskim byłem xD
Nie żartuje co do bloga ;p Blogi zazwyczaj są na profilu ;D

Xsaav, jak tak bardzo chcesz uwierzyć (w przeciwnym razie nie marnowałbyś tyle czasu na siedzenie tutaj) to pomódl się o to, żebyś kiedyś zobaczył na żywo osobę opętaną, co sobie skacze po ścianach, rzuca ludźmi itepe. Może modły zostaną wysłuchane :)

Kiedyś jak byłem mały modliłem się o to, żeby Bóg dał mi dowód swojego istnienia i nie wyszło jakoś do tej pory:P

Jaki sens umieszczania tego filmu w TV?
Bardzo prosty:) Wywołać zamieszanie wśród Kościoła, umocnić ciemnogród w wierze i dać "dowód" na istnienie Boga.

W tym wypadku nie będę się przyznawać wszak to będzie powód do posądzenia mnie o stronniczość lub też nie.... a chcę być tu jak każdy z was, nieokreślony broniący swojego punktu widzenia i świadczący o nim. :)

Czy chcesz mi wmówić, że te bajki zapisane w Starym Testamencie są prawdziwie? Nie one nie są prawdziwe i to już dawno zostało udowodnione, a pisząc, że nie potrafię interpretować tekstu wygląda to jak Twoja ostatnia deska ratunku.
Stary Testament to zbiór bajek i mitów, bo gdyby tak nie było to dlaczego do tej pory nie odnaleziono żadnych potwierdzających historie artefaktów?

Tu masz stronę z faktami:
http://niniwa2.cba.pl/biblijne_fantazje_dzieje_starego_testamentu.htm

Oczywiście wiem, że i tak usilnie będziesz twierdzić, że Stary Testament to prawda, wiec nic na to nie poradzę, bo taka już natura ludzi nie potrafiących spojrzeć prawdzie w oczy. Może wierzysz w to ze strachu?

"Ale ileż można CI to tłumaczyć jeżeli wyraźnie dajesz do zrozumienia,że jesteś ponad wszystkie te stwierdzenia badaczy Pisma. "

Proponuję poczytać jak powstał świat.

Dodam jeszcze, że Stary Testament sam sobie zaprzecza, bo np. składanie ofiar z owiec czy czegoś tam to zabijanie, a Bóg nie chce zabijania.

"ale to nie jest jedyny przypadek opętania i nie każdy opętany jest psychiczny jak twierdzisz Ty . "

Z mojego naukowego punkty widzenia każdy opętany jest psychicznie chory, bo nikt do tej pory nie udowodnił, że opętania istnieją.

a ja musze sie pochwalic czy jak tam to nazwac ze dostalam dowod na Jego istnienie i to niejednokrotnie...przeszlam w zyciu 2 bardzo powazne operacje i podczas jednej bylo tak krytycznie ze widzialam juz zielone schody ktore nie mialy konca i slyszalam glos, cieply meski glos ale nie weszlam ani na sama gore ani na sam dol schodzilam i wchodzilam tylko po 2 stopnie najwyzej. do dzisiaj nie wiem czy to byl glos szatana ktory kusil czy Boga bo lekarzom udalo sie mnie jakims cudem wybudzic z konskiej dawki narkozy( na marginesie to nie byla nawet ich zasluga tylko bioenergoterapeuty ktory juz w sumie nie zyje. lekarze nie byli tego w stanie zrobic i byli w szoku ze jemu sie to udalo). wiem ze brzmi jak scenariusz filmu ale tak bylo. mialam wtedy 13 lat ale nigdy tego nie zapomne.

na marginesie ja podobno mam paranormalne zdolnosci w ktorych wole sie nie utwierdzac wiec moze te historie ktore mnie dotykaja zyskuja w tym momencie jakies znaczenie:)

W to, że coś widziałaś będąc w takim stanie wierze jak najbardziej, ale nie myśl od razu, że to był głoś Boga/szatana, bo o kiedyś oglądałem program na discovery i widoki podczas smierci klinicznej - te białe tunele itd. to są wytwory mózgu - takie zdanie mają naukowcy, ale ja akurat w tym przypadku zwyczajnie nie mam zdania 50% na 50%.

No, jestem, witam ;P
Biały tunel to podobno wytwór jakiejś umierającej komórki w mózgu, ale jak wyjaśnisz to, że ludzie wychodzą z ciała, widzą ok 80 nowych kolorów podstawowych, zmarłych ludzi, Jezusa i coś tam jeszcze :P

80 nowych kolorów podstawowych? Nie będę kombinował i powiem, że to fizycznie niemożliwe i sprzeczne z nauką:P
A to że widzą zmarłych ludzi i Jezusa to mogą być brednie albo zwykłe sny, ale nie muszą.
Sam kiedyś miałem sen, że wstałem z łóżka i widziałem moje własne ciało jak dalej śpi - jak bym chciał kombinować to mógł bym gadać ludziom że przeżyłem wyjście poza ciało itd. , ale wiem że to zwykły przypadek i sen.

No widzisz, w tym problem, że ludzkie oczy nie mogą tak widzieć i coś w tym musi być. Potem ci co to widzieli nie potrafią opisać tych kolorków, bo to niemożliwe.

ale ja nie widzialam tunelu ani swiatla tylko widzialam schody i slyszalam glos ktory mnie wolal. z tym ze bardziej jestem sklonna uwierzyc ze to byl glos szatana bo chcial zebym weszla na gore i mial mi cos dac ale nie wchodzilam. na serio nie wiem co to bylo ale bylam wtedy w spiaczce wiec ciezko powiedziec czy to byl sen czy bylam na granicy..

Ciekawe... ;p

Coraz bardziej się Ciebie boję xD

wiesz ja sie urodzilam 22.2 wiec zawsze sie smieje ze jestem dzieckiem diabla:D magiczna data nie powiem:D

To jest właśnie przypadek ;P

przypadek ze co niby:P no wlasnie mysle ze to nie jest przypadek. zakrecona data urodzin zakrecone zycie zakrecona osobowosc:D czyli 3 w 1 :D

Niech będzie ;p

krejzol:P

Krejzolka ;P

tak sie zastanawialam czy z tymi przemysleniami nie przerzucic sie na gg bo sie zrobil obszerny ten temat:D

Tu jest dobrze:) Zawsze ktoś może się jeszcze włączyć do dyskusji.
Wracając do opętań. W Islamie nie ma demonów a są dżiny - dobre i złe, mogą opętać czlowieka podobno. I ktoremu kościołowi tu wierzyć...

Tak, tu jest dobrze ;P
Czyli jednak masz dylemat, bo się zastanawiasz się "któremu kościołowi tu wierzyć". Demony i dżiny to jedno i to samo, ten sam szatan, a szatan jest tylko jeden, tak samo jak Bóg.

no i co ja z Wami mam:P zameczycie mnie:Pja bym chciala przeczytac co Was ciekawego spotkalo bo jak narazie to ja sie wypruwam i opisuje Wam swoje przezycia a Wy je jeszcze probujecie podwazyc:P no slucham panow:P

Problem w tym, że mnie raczej nic ciekawego w tej dziedzinie nie spotkało :)

e tam tak sie madrujecie a sami przykladow zadnych nie potraficie podac:P