zgadzam się ! zapowiadało się fajnie, a tu takie rozczarowanie. Ledwo obejrzałam do końca

film jest świetny , ale mi też Dunst nie przypadła do gustu , nie przyciągnęła mojej uwagi ...Szkoda , zmarnowany potencjał filmu .

bloom tez zle zagral zle ... do niczego to nie podobne.
strata czasu. po co nagrywac takie filmy ....

a ja się z Wami nie zgadzam właście to Dunst tchnęła życie w ten film i stworzyła bardzo ciekawą i oryginalną postać w przeciwieństwie do Blooma, którego gra jest zupełnie bez wyrazu, a jego postać jest moim moim zdaniem trochę żałosna. Będąc po seansie pomyślcie co by było gdyby z filmu zabrać Claire (Dunst) lub obsadzić tą rolę inną aktorką?? Byłoby kiepsko i film bardzo dużo by stracił. Nie wiem, spodziewaliście się po Claire? - że będzie zimną wyrachowaną i tajemniczą kobietą, która będzie się bawić Drew, jak np. Estella Finnem w Great Expactations (1998)?? Jeśli tak to nie ten film i nie ten gatunek. Według mnie ta postać miała być dokładnie taka jak ją zagrała Kirsten - oryginalna, interesująca i nieschematyczna.

Też tak myślę. Szkoda że Kirsten Dunst i Jessica Biel nie zamieniły się rolami. Mogło by być dużo lepiej.

Biel zamiast Dunst ?? Nie żartuj, Biel miała malutką rolę w Elizabethtown i uważam, że była na właściwym miejscu, a zamiana ich ról byłaby wielką pomyłką.

Nie żartuję, nic nie poradze na to że Dunst nie robi na mnie wrażenia.