To nie żaden wojenny thriller, tylko żenujące, prymitywne kino porno klasy D. Oglądanie tego nawet "na przewijaniu" to intelektualny masochizm.
Hehe, zgadzam się. Dobra jest fabuła tego filmu. Obóz jeniecki SS, gdzie władzę trzyma sadystyczna pani komendant, która pozbawia każdego jenca firlifiutków po bara bara, a następnie wysyła ptaszki do jakiegoś doktorka w Bawarii. Wkrótce do obozu przyjeżdża Amerykanin Wolfe, który ma tajną broń, akurat idealną na panią komendant: umie powstrzymać orgazm, a to oznacza, że może się barabarować cały czas i uniknąć małej gilotynki. W czasie gdy Wolfe powstrzymuje orgazm, jeńcy zaczynają organizować ucieczkę.
Trzeba się przymuszać, żeby to obejrzeć do końca.
Ja się jakoś nie przymuszałem, a bez problemu obejrzałem do końca. Ten film jest głupi, ale fajny :-)