Od wielu lat śledzę większość materiałów nawiązujących do tej tematyki. Filmy, książki, dokumenty, wywiady itd. "Fair Play" ma tę zaletę, że choć nie jest "oparty na faktach" właściwie jest historią prawdziwą. A w każdym razie bardzo prawdopodobną w tamtych czasach i w tamtych realiach. Dzięki temu dobrze się go ogląda bo i scenariusz jest jakkolwiek napisany i postacie mają sens, co niekoniecznie jest cechą fabularyzowanych dokumentów. Nie ma też mocno postawionej tezy, co również jest klasyczną cechą okołodopingowych obrazów. Wygląda więc na to, że Czesi potrafią zrobić niezłe kino nawet z tak "słabego" gatunku jak kino sportowe. A parę słów więcej wrzuciłem tutaj: http://xouted.com/2016/11/fair-play-o-dopingu-i-bezpiece/