zdecydowanie Fanatyk (zaskakujący), choć jeśli ktoś ceni Nortona - warto Więźnia dla Nortona, natomiast wydźwięk Więźnia płyciutki, czyli o tym, że byt kształtuje świadomość...
A czy nie uważacie, że są to dwa różne filmy i traktujące o zupełnie czymś innym? W fanatyku mamy konflikt wewnętrzny człowieka, który nie wie kim jest. W więźniu nienawiści jest ukazane to, że świat nie jest czarno-biały i poruszona kwestia zmiany poglądów głęboko zakorzenionych, a także stereotypów.
A czy nie uważasz, że "konflikt wewnętrzny człowieka, który nie wie kim jest" dotyka "kwestii zmiany poglądów głęboko zakorzenionych, a także stereotypów" - więc z jednej strony filmy o tym samym, ale jasne że głębiej nie da się ich porównać, z tym, że to "głębiej" trudno jest opisać w dwóch zdaniach.
fanatyk lepszy. Lepiej się go ogląda, przez te wszystkie sprzeczności głównego bohatera. W "Więźniu" bohater jest zły a staję się dobry i to wszystko. Tutaj jest ciekawiej. Warto też obejrzeć film "Wtyczka" (Infiltrator, The), który bije na głowę oba te filmy (ale jest ciężko dostępny, tylko 2 seedy na isohuncie)
oba filmy bardzo dobre... więzień skupia się na czynach, zaś fanatyk na swoim światopoglądzie.... swoją drogą Gossling bardzo przekonujący w swojej roli- mógłby naprawdę kogoś przekonać do bycia nazistą... trzeba te 2 tytuły obejrzeć bo są bardzo dobre
Oba filmy są bardzo dobre, aczkolwiek nie porównywał bym ich ze sobą, jedyne co mają ze sobą wspólnego to Faszyzm głównych bohaterów, Więzień nienawiści pokazuję raczej jak człowiek może się pomylić co do innego człowieka zarówno w pozytywnym jak i negatywnym znaczeniu, natomiast Fanatyk opowiada losy chłopaka który tak do końca nie mógł odnaleźć własnej drogi.
jednak jako film lepiej oglądało mi się Więźnia
Bezapelacyjnie American History X. Fanatyk to jakaś marna podróba. Zero szoku, zero siły. Wystarczy spojrzeć przez chwilę na Nortona w "Więźniu" i nie mamy wątpliwości, kim jest grana przez niego postać. A w Fanatyku, to jakiś dzieciak, który nawet butów Derekowi nie może lizać. Fanatyk bardzo rozczarowuje, tych którzy szukają czegoś mocnego w kinie. Mdły i bezbarwny. Tyle w temacie.
DOKŁADNIE ! 'WIĘZIEŃ NIENAWIŚCI' MOGĘ OGLĄDAĆ CODZIENNIE ! FILM JEST WSPANIAŁY, TAK JAK GRA EDWARDA!. FANATYK TEŻ NIE JEST ZŁY ALE NAWET NIE POWINNO SIĘ GO PORÓWNYWAĆ DO WIĘŹNIA .. !
wiezien to troche wieksza papka hollywoodu, ktora niestety, ale oglada sie zdecydowanie lepiej
a fanatyk, glebszy, bardziej kontemplacyjny, trudny :)
na czym polega papka hollywoodu w Twojej definicji? american history x jest po prostu świetnie zrealizowany i dlatego ogląda się go dobrze. nie zastosowano tu takich manewrów które na siłę mają uczynić film "trudnym" i "mniej przystępnym" dlatego faktycznie większej ilości ludzi film się spodobał. mi papka hollywoodzka kojarzy się z prostymi filmami akcji albo komediami bez większego przekazu i z happy endem. tymczasem amercian history x to poważny, mocny film, z genialnymi dialogami, bez happy endu. dla mnie scena jak derek wyrzuca przy obiedzie murraya z domu jest jedną z najlepszych jakie dano mi było oglądać. wiadomo że są niedociągnięcia w którymś momencie filmu ale przecież w każdym są.
"American History X" to film dobry i łatwiejszy do zrozumienia dla wielu ludzi, Fanatyk to film bardzo trudny. Fanatyka można by nazwać filmem dramatem religijno-filozoficzno-psychologicznym, jakkolwiek to dziwnie nie brzmi…
całkowicie zgadzam się z dwoma powyższymi opiniami. Więzień nienawiści bardzo dobrze gra na emocjach, dlatego łatwiej i przyjemniej się go ogląda, niestety zakończenie sprawia, że wydźwięk filmu jest absolutnie jednoznaczny - zero wątpliwości, zero myślenia. Niektórym zakończenie może się wręcz wydać ckliwe.
Z drugiej strony "Fanatyk" jest trochę przereklamowany, ale dla takiego finału warto było oglądać... Ten film jest po prostu bardziej cichy, zależy, co kto lubi.
To ja też mam pytanie: Co jest lepsze lody truskawkowe czy czekoladowe?
Ile ludzi tyle odpowiedzi, obejrzyj i sam ocenisz.
waniliowe najlepsze :)) ale czekoladowe i truskawkowe też dobre - zależy co kto lubi - każdy smakuje inaczej :D
Obejrzałem Więznia nienawiści i dałem mu 10 bo to arcydzieło a Fanatyka oglądałem urywkami niezły ale do filmu z Nortonem mu daleko
I Więzień... i Fanatyk są filmami świetnymi. Choć ja stoję murem przy Fanatyku, a to poprzez rolę Goslinga.
Bardzo ciężko ocenić czy to więzień nienawiści czy Fanatyk jest lepszym filmem, oba są bardzo dobre. Wszystko jest kwestią tego czego aktualnie szukasz by wynieść z filmu, z więźnia możesz wynieść sporo ale nie wgłębiając się, natomiast jeśli idzie o Fanatyka too film nad którym trzeba się zastanowić- pomyśleć, bo dużo wnosi w życie. Daje bardzo do myślenia, a o to chyba chodzi w ,,ambitnym kinie'' Fanatyka oglądałam nie raz i jeszcze nie raz obejrzę, więźnia też sie zdarzyło, ale optowałabym mimo wszystko za Fanatykiem
Po obejrzeniu obydwu tych filmów stwierdzam, że pytanie jest do niczego. Obydwa świetne i warto zobaczyć każdy z nich.
zdecydowanie WIEZIEN NIENAWISCI
ogladalam wieznia i byl w porzadku, natomiast FANATYK - dla mnie zbyt ciezki i nie podobal mi sie w ogole