A najlepiej ilustruje to końcowa kwestia filmu :)
a jak porównasz epizond I z VII w rankingu świetności?
Wszystko, co kiedykolwiek Disney wy#rał pod znakiem "Star Wars" to najzwyklejsze ścierwo (!!!) godne pożałowania i zapomnienia.
Co ty pie#dolisz, człowieku?! Weź o papieżu gadaj co chcesz, ale od Prequeli to się odpie#dol (!).