PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1253}

Fargo

7,6 113 402
oceny
7,6 10 1 113402
8,3 41
ocen krytyków
Fargo
powrót do forum filmu Fargo

film slabizna

ocenił(a) film na 4

i nic wiecej 4/10 a rola policjantki z tym filmie jest poprostu z d upy. Jeszcze laska dostala za to
oskara parodia .

ocenił(a) film na 6
fumka23

Mnie również nie pasowała ta aktorka, którą obsadzili w roli policjantki, jej aktorstwa w tym filmie w życiu bym nie nagrodził. Nie dość, że jej osoba po prostu nie wpasowała się do tej roli, to też jej aktorstwo wydawało mi się drętwe.
Natomiast sam film nie wiem dlaczego jest tak wysoko w rankingu światowym, był dość nudny. Jakiekolwiek napięcie pojawiało się jedynie na chwile, a i tak się trzeba było na nie trochę naczekać. Nie jestem fanem kina akcji, potrafię również docenić produkcję w których akcja nie dominuje, jednakże w przy tym filmie to po prostu usypiałem. Plusem natomiast dla tego filmu jest to jak dokładnie odzwierciedlił realia, które nas otaczają, czyli nierzadką głupotę przestępców i ich planów. Do plusów dodałbym również muzykę i w miarę dobrą grę aktorską, nie licząć aktorstwa wspomnianej policjantki.

ocenił(a) film na 9
Miqs122

o jeeee.... jak to dobrze ze nie macie zielonego pojecia o filmie, a o aktorach i aktorstwie juz nawet nie wspominając... A czlonkowie Academy of Motion Picture Arts and Sciences (AMPAS) - czyli Crème de la Crème swiatowego kina - to waszym zdaniem, muszą byc kopletne kretyny, bo przyznali jej Oscara... Tez tak mysle - dokladnie takimi durniami jak wlasnie wy do kupy wzieci i jeszcze rozmnozeni....
Az takiej koncentracji kompletnej niewiedzy - to naprawde rzadkosc.... gratka!

ocenił(a) film na 6
Wikus_Van_De_Merwe

Odnośnie filmu to się mylisz, bo mam jakieś pojęcie odnośnie kinematografii, trochę poczytałem na ten temat, obejrzałem setki filmów i wiem w jaki sposób buduje się konflikt, napięcie oraz akcję, a tym samym przyciąga się widza do ekranu. Z pewnością nie jest to wiedza równie rozległa, jak ludzi, którzy z powodzeniem zajmują się produkcją filmów, jednak uważam, iż jest wystarczająca by wystawiać recenzje filmowi. Sam film niestety nie zrobił na mnie wrażenia, nie było zbyt wiele scen, w których pojawiało się napięcie, był według mnie nudnawy momentami i uważam, że mógł zostać lepiej zrobiony(choćby poprzez usunięcie sceny, kiedy policjantka rozmawia z Azjatą, ta scena absolutnie nic nie wnosi do filmu; a i byłbym zapomniał, kiedy on oznajmia jej, że zmarła mu bodajże żona, ona nie powiedziała nic, nawet, że jej przykro z tego powodu, w międzyczasie krzywiła się jedynie komicznie), takie mam po prostu odczucie odnośnie tego filmu i wypada to uszanować, wcale nie robie z siebie wielkiego znawcy filmowego.
A co do aktorstwa, to nie wiem czy zauważyłeś nie napisałem, że jest drętwe, tylko: "jej aktorstwo WYDAWAŁO mi się drętwe" to samo odnosi się do stwierdzenia: "mnie... nie pasowała ta aktorka", również nie napisałem że nie pasowała tam ta aktorka, to była jedynie moja opinia, która wcale nie musi być prawdziwa, w końcu trudno bym znał się lepiej na kinematografii od ludzi, którzy dostali tak wysokie noty za ten film. Także zanim zaczniesz bezmyślnie obrażać innych to ku*** pomyśl.

ocenił(a) film na 10
Miqs122

Akurat scena z Azjatą wnosi bardzo dużo. [SPOILER] Gdy później Marge dowiaduje się, że był on chory psychicznie, zmienia to jej podejście do, z pozoru, porządnych, praworządnych ludzi - w końcu została okłamana przez Yanagitę. Dostrzega swoją naiwność i w efekcie idzie jeszcze raz przesłuchać Lundegaarda, w którego kłamstwa za pierwszym razem bezrefleksyjnie uwierzyła. [SPOILER]

ocenił(a) film na 6
mellon_collie

Faktycznie, masz rację. Ze względu na to iż w pewnym momencie filmu brała mnie senność, nie zwróciłem akurat zbytniej uwagi na scenę, w której Marge dowiaduje się o chorobie psychicznej Azjaty stąd ta gafa.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 6
Gordon Geko

Przyznałem, że końcówki filmu nie oglądałem zbyt uważnie, bo po prostu już przysypiałem, z tego powodu iż ten film nie zainteresował mnie zbytnio. Przyznaje również, że głupotą jest wypowiadanie się na temat filmu nie znając jego treści, ja zacząłem, ponieważ błędnie myślałem, że znam ją całą. Umknął mi po prostu ten moment kiedy była mowa o chorobie psychicznej Yanagity.
Nie zrozumiałem jedynie dlaczego w filmie został umiejscowiony wątek z Yanagitą, ponieważ jak już wspomniałem umknęła mi akurat ta scena, bo już przysypiałem(oczy mi się przymykały, dlatego też nie dotarła do mnie ta kwestia; od razu dodam iż po tym jak oczy zaczęły mi się przymykać, zatrzymałem film i poszedłem się rozbudzić). Aż do spotkania Marge z Azjatą film oglądałem uważnie, wszystko było dla mnie jasne i mimo to nie zdobył u mnie jakiegoś większego zainteresowania. Może durnia z siebie zrobiłem poprzez tą gafę, jednak nie tylko ja durny ignorancie.
Primo, użytkownik mellon_collie dokładnie wyjaśnił mi na czym polegał mój błąd, przyznałem mu rację, tym samym przyznając się do błędu i sprawa zamknięta, więc po co ta dyskusja ? Musi się znaleźć oczywiście jeden marny troll, który swoje frustracje przelewa na innych poprzez bezsensowne obrażanie.
Secundo, wyzywasz mnie od trolla(pomijając fakt, że napisałeś ten wyraz błędnie), przy czym obrażając mnie kiedy cała sprawa została już wyjaśniona, sam robisz z siebie trolla , bowiem jedynym celem twojej wypowiedzi jest obrażanie mnie(wysyłasz mi jeszcze niepotrzebnie link gdzie jest to dokładnie wyjaśnione, niepotrzebnie dlatego, że już ktoś w sposób kulturalny i dokładny wyjaśnił mi tą kwestię), czego następstwem jest wywołanie kłótni, a tak właśnie działają internetowe trolle, którym bez wątpienia jesteś. Pozdrawiam i życzę miłego trollowania.

ocenił(a) film na 10
Miqs122

Trzeba być skończonym debilem, żeby się nudzić na tym filmie, przyzna to każda inteligentna osoba.

ocenił(a) film na 6
Gordon Geko

Trzeba być debilem, by napisać coś takiego, przyzna to każda inteligentna osoba.
To, że się nudziłem momentami na filmie, który oglądałeś z zainteresowaniem nie oznacza wcale, że jestem debilem. Dla jednej osoby coś jest sztuką, dla drugiej już nie, tak naprawdę wszystko jest względne, o czym już kiedyś wspomniał niemiecki fizyk, Albert Einstein. To, że ktoś przykładowo przechadza się po muzeum, oglądając obrazy Picassa przy okazji rozumie co malarz chciał przez nie przekazać(co w przypadku jego dzieł jest trochę trudne), a mimo to nie zainteresowały go zbytnio, wręcz nudzą ,nie oznacza, że jest debilem. Tak samo sprawa ma się w przypadku filmów, każdy ma własne preferencje filmowe. Jedna osoba oglądając dobrze zrobiony film z gatunku Science-fiction, za którym przepada, zachwyca film, natomiast druga, która mimo tego, że film został dobrze zrobiony nudzi się oglądając go, ponieważ Science-fiction to po prostu nie jej konik, nie przepada za tym gatunkiem. Jest wiele przyczyn stojących za tym, że film kogoś nudzi, gatunek jest jedną z nich, oprócz niego jest na przykład o czym już wspominałem, napięcie pojawiające się na chwilę, na które i tak trzeba trochę poczekać. Podobnie miały się sprawy w tym filmie, napięcie było dość ograniczone, obejrzyj sobie "Milczenie owiec", a następnie "Fargo", a zobaczysz diametralny spadek napięcia. "Milczenie Owiec" jest według mnie filmem bardzo dobrze zrobionym i cały czas trzymał mnie w napięciu, nie to co w przypadku "Fargo". Nawet jakbyś napisał mi, że nudziłeś się oglądając ten film nie napisał bym ci, że jesteś debilem, mimo że by to mnie zdziwiło, bowiem każdy ma własny gust. Zawsze kogoś będzie nudzić fabuła, zabijanie w filmie, które w klasycznej formie większość z nas widziała już setki razy i jeszcze parę innych rzeczy. Dlaczego będzie nudzić ? Gdyż niektórzy widzowie będą mieli inną wizję filmu albo w ogóle im fabuła nie będzie odpowiadać, nie wystraszy ich kolejny, setny, seryjny morderca. Każdy inaczej odbiera film i nie należy od razu wyzywać kogoś, bo odebrał go inaczej niż ty.

ocenił(a) film na 10
Miqs122

Problem polega na tym, że ty jesteś debilem, bo o tym nie wiesz. Gdybyś wiedział, że jesteś debilem, to byś nim nie był. Taka jest głęboka prawda, której nigdy nie zrozumiesz, bo jesteś zbyt płaski. Miałbym do ciebie jeszcze szacunek, gdybyś przynajmniej wykazał się wiedzą w zakresie nauk ścisłych, ale ty jak ty typowy gimbus powtarzasz puste frazesy i wygadujesz kompletne bzdury. Albert Einstein nigdy nie powiedział, że wszystko jest względne. Powiedział coś zupełnie odwrotnego, że są rzeczy ABSOLUTNE! Zgodnie z jego teorią względności prędkość światła jest w próżni stała niezależnie od układu odniesienia, czyli nieważne czy lecisz z prędkością ponadźwiękową, czy lecisz w kierunku światła, czy w przeciwnym kierunku do promienia światła, to zawsze jak będziesz mierzył prędkość światła, zawsze dostaniesz taką samą prędkość, więc nigdy będzie się wydawać wolniejsze gdy lecisz z prądem światła i nigdy szybsze gdy lecisz w jego kierunku. I lepiej o to się nie kłóć, bo tylko będziesz się dalej pogrążał. Nazwa teoria względności jest mocno myląca.

Więc gimbusku za każdym zdaniem udowadniasz swój zaniżony poziom intelektualny, bo przecież w szkole średniej już takich rzeczy uczą. Jesteś więc głupi but, skoro nic nie wyniosłeś z tej szkoły.

Ponieważ udowodniłem właśnie, że mam do czynienia z kolejnym trolo-gimbusem, dalej nie ma sensu prowadzić dyskusji. Dzieciaku tylko ci powiem, najpierw trochę poczytaj, potem trochę urośnij, a potem dopiero - na samym końcu - pogadamy o guście.

ocenił(a) film na 10
Gordon Geko

I jeszcze jedno dziecko, Milczenie owiec to ja oglądałem, gdy nawet jeszcze plemnikiem nie byłeś. A Fargo jest znacznie lepszym filmem.

ocenił(a) film na 6
Gordon Geko

Tu się z tobą absolutnie nie zgodzę. W przeciwieństwie do Fargo napięcie, które pojawia się w Milczeniu Owiec nie jest jedynie tymczasowe, Jonathan Demme solidnie postarał się by napięcie trzymało nas od pierwszej aż do ostatniej minuty filmu. Świetna kreacja "Buffalo Billa", "Hannibala Lectera", którego świetnie zagrał Anthony Hopkins, muzyka w wykonaniu Shore Howarda tworzą naprawdę zjawiskowy klimat. Książki niestety jeszcze nie czytałem ale to tylko kwestia czasu.

ocenił(a) film na 6
Gordon Geko

Tak się składa, że jeszcze się uczę, chodzę do szkoły średniej(technikum) i teorii względności Einsteina jeszcze nie przerabialiśmy. Szczerze powiedziawszy, zdziwiła mnie ta wiadomość odnośnie teorii względności, przez całe swoje dotychczasowe życie słuchałem o tym, iż słowa które zacytowałem są słowami Alberta Einsteina. Nawet znaleźli się nauczyciele, którzy wypowiadając się na temat względności przypisywali te słowa właśnie temu fizykowi. No cóż, człowiek uczy się całe życie, dzięki za to, że uświadomiłeś mi teorię względności. Co do trolla, to mnie nawet nie rozśmieszaj, bo pogłębiasz się jedynie we własną ignorancję. Już w pierwszym poście skierowanym do mnie uświadomiłeś mnie, że mam do czynienia z najprawdziwszym internetowym trollem, co na tym forum jest niestety nierzadkie. Jak już wspominałem jedynym powodem stojącym za napisaniem do mnie było obrażanie mnie(przy czym obrażając mnie powoływałeś się na sprawę, która była już zamknięta), co z kolei prowadzi do kłótni, a tak właśnie działają internetowe trolle. Natomiast w drugim poście jedynie utrwaliłeś mnie w przekonaniu iż jesteś pospolitym trollem(rozpocząłeś tą dyskusję jedynie po to by mnie obrażać), po raz kolejny mnie zwyzywałeś, bo film odebrałem inaczej niż ty. Ja natomiast miałbym do ciebie więcej szacunku gdybyś wyciągnął chociaż jakąś naukę z błędów, które popełniłeś wcześniej i wciąż popełniasz, tym bardziej, że ktoś ci te błędy już wypomniał. Zwróciłem ci uwagę odnośnie błędów ortograficznych, a ty mimo to uparcie popełniasz ten sam. Jak już kogoś wyzywasz to chociaż rób to bez błędów ortograficznych. I kto tu jest głupi but ? ;) Mnie przynajmniej jeszcze nie uczono teorii względności, a ty lekcje z gramatyki już miałeś, słowo troll z pewnością pojawiło się u ciebie parę razy na lekcji, a jak rzadko używasz jakiegoś słowa jak troll np. to chociaż zerknij do słownika jak się je pisze.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 10
Smrodnik

Wkurzył mnie strasznie dzieciak, jak można tak wybitny film nazwać nudnym.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 6
Miqs122

Największym rozczarowaniem są wpisy forumowiczów. Otóż okazuje się że wśród fanów twórczości braci mamy masę bufonów uważających się za wybrańców Boga, super-inteligentnych i z wybitnym gustem - za to jeśli komuś film się średnio podobał to jest wsiokiem, tumanem, gust ma na poziomie rozwielitki i w ogóle jest beznadziejny. Zastanawiam się ... czy jeżeli ktoś mieni się inteligentnym to czy przypadkiem nie uwłacza mu poniżanie innych ludzi tylko z tego powodu że jakiś film im "nie podszedł"... Zatrważające są niektóre wpisy na FW pod tzw. klasykami "dla wybrańców"

ocenił(a) film na 6
armarange

Dokładnie, dlatego już wstrzymuje się od tego typu dyskusji, zwyczajnie szkoda na to czasu, ci "wybrańcy" nie są w stanie pojąć tak banalnej rzeczy jak to, że nawet jeśli film jest bardzo dobrze zrobiony może komuś nie przypaść do gustu, wręcz nudzić. Przez samo obrażanie mnie powiedział więcej o sobie aniżeli o mnie(trollowanie, hipokryzja itd.).

ocenił(a) film na 8
Miqs122

Zgadzam się w 100% co do policjantki, rola zupełnie przeciętna, nie zasługująca na Oscara. Tym bardziej że ta rola była naprawdę bardzo mało wymagająca, a jest masa niedocenionych aktorek na znacznie wyższym poziomie które nie były nigdy nominowane.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones