Antyglobalizacyjny film od Redforda.

Małemu miasteczku zagraża zagłada ze strony miliardera chcącego wybudować w jego miejsce park rozrywki. Nikt, oprócz dwóch, może trzech osób, nie jest świadomy tego zagrożenia, naiwnie wierzy, że dostanie pracę itp. Jest też facet, który sadzi fasolę i w ten sposób podburza do...

Pierwszy raz oglądałam go jako mała dziewczynka i pamiętam do tej pory jak duże wrażenie na mnie wywarł.Wciąż chętnie do niego wracam,bo to b.pozytywny,ciepły i pogodny film!Niezykłe połączenie obyczajowca z fantasy.

Trudny scenariusz dla reżysera. Dużo bohaterów, specyficzny klimat do odtworzenia i finalny efekt, który widz ma otrzymać, czyli identyfikacja miasteczka jako głównego bohatera opowieści. W dodatku Redford miał do dyspozycji aktorów nieznanych (jedyną gwiazdą w tamtym czasie był Walken). Trudny orzech do zgryzienia,...

twórcom strony; na szczęście ranking ról wydobył ją z niebytu.

Bardzo przyjemna komedyjka, pokazująca z przymrużeniem oka, ale bez traktowania z góry mentalność latynosów. Świetny Walken, pokazuje, że talentu komicznego z pewnością mu nie brakuje.

bohater Walkena staje na rękach w ramach porannej gimnastyki - ale w eleganckiej koszuli :)

z 'Konopielką'
http://www.filmweb.pl/film/Konopielka-1981-1111

"Fasolową Wojne" na allegro naszczęscie jeszcze była xD wcześniej chciałem kupić ale krótko był w Polsce na DVD ;/

Jednak książka Nicholsa 10x lepsza, warto ją przeczytać i resztę tzw trylogii magicznej, fura śmiechu gwarantowana.