W sumie całkiem siada, jeśli potraktujemy to jako produkt bliski "Nagiemu instynktowi", a także przymkniemy oko na cringe, który nieraz wylewa się z ekranu...
Nauczka jak z Małego Księcia dla dorosłych - jesteś na zawsze odpowiedzialny za tego, z kim się przespałeś. Znakomity thriller, choć trąci purytańską Ameryką.