PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1222}

Filadelfia

Philadelphia
7,9 289 481
ocen
7,9 10 1 289481
7,4 32
oceny krytyków
Filadelfia
powrót do forum filmu Filadelfia

Dlaczego większość z nas boi się homoseksualistów ? Przecież to normalni ludzie.
Naprawdę świetny film, wzruszyłam się.

ocenił(a) film na 9
xkasia95

tez nie rozumiem ludzi ktorzy tego nie toleruja.
a zwlaszcza faceci.
ale jak juz chodzi o lesbijki to jezory wywijaja ....
zalosne
film swietny

ocenił(a) film na 9
olka19_19

film dobrze pokazuje to nasze "wspaniałe" społeczeństwo, jak dla mnie wspaniała gra aktorów

ocenił(a) film na 9
olka19_19

Każde oznaki zacofania z czasem mijają, tak samo będzie z homofobią, kwestia czasu. Oby jak najszybciej ;)

ocenił(a) film na 9
miss_obscene

Świetny komentarz :)

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
lucas19000

Ot, co. Nic dodac, nic ująć

lucas19000

A co to jest "normalność"?

ocenił(a) film na 7
najprawdziwszypolak

Normalność – jest bytem przyjętym przez ogół za normę.

ocenił(a) film na 6
lucas19000

Normalność bytem? Arystoteles się w grobie przewraca.

ocenił(a) film na 7
Paszko_Rymbaba

Oświeć mnie.

ocenił(a) film na 9
miss_obscene

Każde oznaki zacofania mijają, tak samo będzie z homoseksualizmem, kwestia czasu. Oby jak najszybciej ;)

Nightmare5

z twojego toku rozumowania można wywnioskować, ze homoseksualizm nie jest zacofaniem - występuje na przestrzeni dziejów i żadna "kwestia czasu" go nie wykorzeniła... ciekawe

ocenił(a) film na 10
ElSol

W zasadzie , nie bylo tak?

Debesciak

Otóż, nie - homoseksualizm był różnie postrzegany w różnych kulturach - i dzieje się tak do teraz (np. Koreańczycy są bardzo homofobiczni a Japończycy wręcz przeciwnie) więc nie można powiedzieć, że istnieją jakiekolwiek jednoznaczne światowe trendy w akceptacji LGBT.

Chodziło mi o to, że homoseksualizm jest wpisany w ludzką naturę, w nasze geny i żadna "kwestia czasu" go nie zmieni, bo po prostu się nie da - taka jest nasza natura. Natomiast w przypadku homofobii widzimy, że "kwestia czasu" robi bardzo dużo - tolerancja zwiększa się z czasem - wiec to raczej homofobie powinno się traktować jako zacofanie.

ocenił(a) film na 10
ElSol

Dlugi okres średniowiecza stanowi dowód na to, ze jest dokładnie tak jak piszesz(wiadomo jakie bylo wtedy podejscie do spraw seksu i homoseksualistow). Zreszta homoseksualizm występuje tez u zwierząt np. pingwinów. Skoro wystepuje od zawsze i nawet surowe rzady teokratyczne go nie wytepily, to czy jest to zjawisko tak naprawde odstepujace od normy, zaburzenie?

Debesciak

no własnie o tym piszę ;) homoseksualizm nie odbiega od normy - tak samo jak nie odbiega od normy heteroseksualizm - dowodem na to jest historia seksualności

ElSol

O ile nie odbiega od normy, nie jest do końca zjawiskiem "dobrym". Często zwolennicy równouprawnień dla homoseksualistów używają następującego argumentu: "Występuje w przyrodzie, więc my też to tolerujmy."
Moja odpowiedź jest prosta: W przyrodzie też występuje wśród zwierząt kanibalizm.
Nie chodzi chyba tutaj o zacofanie, ale to co przyjętymi demokratycznie normami moralnymi nazwać można "dobrym" lub "pożądanym". Homoseksualizmu nie można jednak zaliczyć do tej grupy, wg mnie ( tak, nie jestem zwolennikiem równouprawnienia, ale też nie chcę nikogo osądzać, krytykować - nie od tego jestem; chce po prostu żyć w harmonii, stąd mój bardziej neutralny stosunek do LGBT ). Dlaczego? Odpowiedź także mam prostą: stopniowa degradacja znaczenia rodziny, mamy, taty, a także odpowiednich ról jej członków. Nikt chyba tego nie zakwestionuje, prawda?
Z kolei inny argument, z mojej strony, jest następujący, dość prozaiczny, w formie pytania retorycznego: W przyrodzie mimo wszystko mamy kobietę i mężczyznę. Patrząc na to z perspektywy biologicznej filozofii, jaki byłby sens posiadania przez tych osobników, odpowiednio łona i penisa? Chodzi o rozmnażanie. Coś, co ostatecznie mogłoby nas doprowadzić do wymarcia, mianowicie spółkowanie mężczyzny z mężczyzną/kobiety z kobietą, nie może być chyba poprawne 'biologicznie', jak i po prostu po wzięciu tego na zdrowy rozsądek?

Pozdrawiam i powtarzam, preferuję argumenty na "nie", gdyż są dużo bardziej logiczne, a zatem bardziej do mnie przemawiają.

MarekAntonivsz

"Często zwolennicy równouprawnień dla homoseksualistów używają następującego argumentu: 'Występuje w przyrodzie, więc my też to tolerujmy.' Moja odpowiedź jest prosta: W przyrodzie też występuje wśród zwierząt kanibalizm."

Po pierwsze, mówiąc że homoseksualizm jest normalny odnosimy się do norm, które tycza się człowieka - mówimy o naturze ludzkiej a nie o naturze zwierząt. Pod drugie kanibalizm i homoseksualizm różnią się znacznie waga moralną, kanibalizm wiąże się z zabijaniem homoseksualizm nie - waga moralna tych dwóch zjawisk jest inna i dlatego nie można ich na tej płaszczyźnie porównywać.

"przyjętymi demokratycznie normami moralnymi"

A od kiedy to normy moralne przyjmowane są demokratyczne? Czyli co? Jak społeczeństwo zadecyduje, że morderstwo wcale nie jest takie złe to można będzie mordować? Normy moralne ocenia się (w zależności od systemu etycznego oczywiście) na podstawie skutków, nie na podstawie demokratycznych dociekań.

"stopniowa degradacja znaczenia rodziny, mamy, taty, a także odpowiednich ról jej członków"

Znaczenie rodziny i małżeństwa zmieniało się w historii ludzkości cały czas - kiedyś ojciec był praktycznie nieobecny w wychowywaniu, teraz pełni istotną role (nie tylko chlebodawcy), kiedyś nie możliwe były małżeństwa osób o odmiennych kolorach skóry, teraz to norma, nie tak dawno temu rodziny były wielopokoleniowe, pod jednym dachem żyli pradziadkowie i wnuki - teraz taka sytuacja to rzadkość, kiedyś kobiety wychodziły za mąż za mężczyzn których nie widziały na oczy - w europejskim kręgu kulturowym taka sytuacja nie ma miejsca. Poza tym - aby używać tego argumentu, musiałbyś udowodnić że rodziny homoseksualne nie są w stanie funkcjonować jako normalna jednostka społeczna (btw. badania psychospołeczne pokazują, że takie rodziny funkcjonują normalnie, a wychowywane w nich dzieci mają jedynie problemy z akceptacją w społeczeństwie - ale to nie jest problem homoseksualistów, to jest problem uprzedzonego społeczeństwa).

"Coś, co ostatecznie mogłoby nas doprowadzić do wymarcia, mianowicie spółkowanie mężczyzny z mężczyzną/kobiety z kobietą, nie może być chyba poprawne 'biologicznie', jak i po prostu po wzięciu tego na zdrowy rozsądek?"

Jaki zdrowy rozsądek karze Ci myśleć ze 2-3% społeczeństwa może doprowadzić do wymarcia całego gatunku?


Twoje argumenty na "nie" są niczym innym jak ukrywanie homofobii pod przykrywką pseudointelektualizmu. Boisz się reakcji społeczeństwa na fakt, że jesteś uprzedzony wiec zmyślasz argumenty nadając im etykietę naukowości i logiki. To najgorszy rodzaj homofobii - bo ludzie, którzy nie mają pojęcia o tematyce, nigdy w życiu nie poznali geja/lesbijki, nie daj boże, pomyślą sobie że masz rację.

ElSol

Odniosę się najpierw do Twoich ostatnich kilku zdań. Mieszkań w Londynie, a właściwie studiuję tutaj prawo. Wcześniej studiowałem na collegu w Nowym Jorku. Z całym szacunkiem do Ciebie, ale z pewnością poznałem w życiu, a właściwie miałem na co dzień styczność, z tym środowiskiem w większym stopniu niż ty.

Druga sprawa, jako prawnik, powiem Ci, że sposób w jaki obrażasz innych, bądź narzucasz na nich swoją opinię ( nazywanie mnie homofobem wprost, mimo że powtarzałem kilka razy, iż mój stosunek jest neutralny ), jest po prostu niedopuszczalny. Domyślam się, że bardzo emocjonalnie podchodzisz do tego tematu, ale emocje nie mogą przyćmiewać zdrowego rozsądku, o którym także wspomniałeś.

Odnośnie innych argumentów, których użyłeś, łatwo im zaprzeczyć. Weźmy chociażby Twój argument odnośnie 2-3%. Analogia - w 1950, w USA zaledwie 10% noworodków było Afroamerykanami. W 2015 roku, będzie rodziło się ich więcej aniżeli białych. Twoje myślenie jest, za przeproszeniem, zbyt przyziemne i niezbyt przyszłościowo.

W podobny sposób obalić może resztę Twoich argumentów.

Ale forum filmowe to nie jest miejsce na tego typu dyskusje.

Pozdrawiam i mam nadzieję, że to docenisz.

MarekAntonivsz

"miałem na co dzień styczność, z tym środowiskiem w większym stopniu niż ty"

szczerze w to wątpię, ale pozostawmy temat nietkniętym...

Studiujesz prawo - nic tylko pogratulować ambicji i pracy ale ani kierunek studiów, ani miejsce zamieszkania nie są dowodami na zasadność twoich argumentów ani znajomość tematu. Ja studiuję medycynę. I co z tego?

"sposób w jaki obrażasz innych, bądź narzucasz na nich swoją opinię ( nazywanie mnie homofobem wprost, mimo że powtarzałem kilka razy, iż mój stosunek jest neutralny ), jest po prostu niedopuszczalny."

Moje stwierdzenia są jak najbardziej zasadne - wykazujesz homofobię w czystej postaci, boisz się homoseksualistów i tego ze mogą doprowadzić do degradacji rodziny i ról społecznych, mimo ze twoje racje nie są podparte żadnymi badaniami ani danymi naukowymi, twój lęk jest irracjonalny, jak ma to miejsce w każdej innej fobii - również w homofobii (najróżniejsze stowarzyszenia psychiatryczne, psychologiczne, seksuologiczne obalają mit o korelacji homoseksualizmu a jakąkolwiek patologią!). Twój stosunek nie jest neutralny - gdyby był neutralny to nie zaczynał byś dyskusji. Ja nikomu swoich opinii nie narzucam - mówię po prostu o tym co wywnioskowałem z twoich wypowiedzi, oraz obalam twoje argumenty - Ty moich nie jesteś w stanie podważyć.

"Analogia - w 1950, w USA zaledwie 10% noworodków było Afroamerykanami. W 2015 roku, będzie rodziło się ich więcej aniżeli białych."

Tak samo ja w przypadku mieszania człowieczeństwa z naturą zwierząt, mieszasz dwie zupełnie różne kwestie. Jaką możesz mieć pewność że dane demograficzne odnośnie ilości urodzonych Afroamerykanów mogą się przełożyć na eskalacje homoseksualizmu? To są dwie zupełnie niezwiązane z sobą kwestie. To jak jakby mówić o tym jak częstość zachorowania na malarie koreluje z kolorem skóry - jedyna korelacja to fakt geograficznego rozmieszczenia, nic więcej, tak naprawdę każdy jest tak samo podatny na tą chorobę.
Poza tym? Co złego w tym, że rodzi się więcej czarnych?

"W podobny sposób obalić może resztę Twoich argumentów."

jak na razie nieudolnie starałeś się obalić jeden

"Ale forum filmowe to nie jest miejsce na tego typu dyskusje."

Jeśli tak uważasz to czemu odpowiedziałeś na mój post?

"mam nadzieję, że to docenisz"

z zasady "nie doceniam" przejawów jawnej dyskryminacji na jakimkolwiek tle, niezależnie z czyich ust wychodzą.

Jak na prawnika to wykazujesz się marną zdolnością to bronienia swoich racji i dochodzenia do źródeł które mogłyby twoje opinie jakkolwiek podtrzymać.

Pozdrawiam i powodzenia.

ElSol

Marnie to niestety ty posługujesz się swoją domniemaną inteligencją.

To, że kolejny raz sugerujesz, iż podanie przykładu, który służyć ma jako analogia, wg Ciebie jest objawem kolejnej dyskryminacji z mojej strony - "Co złego w tym, że rodzi się więcej czarnych?" - świadczy tylko o bardzo niespójnym, żeby nie powiedzieć, tragicznym, rozumowaniem.

Interpretacja słów, jak widać, niezbyt dobrze Ci wychodzi. Niestety znowu starasz się wmówić mi, iż jestem homofobem. Ostatni raz, na temat moich, nie Twoich, przekonań, wypowiem się sam, w porządku? Tak więc, nie jestem homofobem. Jak napisałem już "tysiąc razy" ( żebyś znowu błędnie tego nie zinterpretował, jest to hiperbola ), moje stanowisko w tejże sprawie jest naturalne.

Tak na koniec, na studiach medycznych, których Ci gratuluję, radzę zająć się kierunkiem innym niż psychiatria. Niezbyt trafnie analizujesz ludzkie zachowanie.

Pozdrawiam

MarekAntonivsz

rozumowaniu.*

MarekAntonivsz

stanowisko .. neutralne.* ( naturalnie )

MarekAntonivsz

Wyrzucasz mi (bezpodstawnie) błędy, które ja wytknąłem Tobie. Tak samo odradzasz mi specjalizację po tym jak ja zasugerowałem, że nie masz zdolności do wykonywania zawodu, do którego się przyuczasz. Atak na moją osobę, oraz podbudowujące ego opisy o studiach prawniczych to żadna argumentacja - przedstaw dane naukowe tak jak zrobiłem to ja!

MarekAntonivsz

"Jak napisałem już "tysiąc razy" ( żebyś znowu błędnie tego nie zinterpretował, jest to hiperbola ), moje stanowisko w tejże sprawie jest naturalne."

Niestety, kłamstwo powtarzane "tysiąc razy" nie staje się prawdą. Jesteś uprzedzony niezależnie jak bardzo chcesz to ukryć.

MarekAntonivsz

Kilka linków, które pozwolą zapoznać Ci się z tematem:

http://www.apa.org/about/governance/council/policy/parenting.aspx

"Research suggests that sexual identities (including gender identity, gender-role behavior, and sexual orientation) develop in much the same ways among children of lesbian mothers as they do among children of heterosexual parents (Patterson, 2004a)"

"Evidence also suggests that children of lesbian and gay parents have normal social relationships with peers and adults (Patterson, 2000, 2004a; Perrin, 2002; Stacey & Biblarz, 2001; Tasker, 1999; Tasker & Golombok, 1997)."

http://www.apa.org/pi/lgbt/resources/just-the-facts.pdf

Polskie Towarzystwo Seksuologiczne:

"Polskie Towarzystwo Seksuologiczne jest zaniepokojone krzywdzącym wpływem społecznych uprzedzeń na funkcjonowanie psychiczne i społeczne osób homoseksualnych i biseksualnych oraz jest świadome niechlubnej roli, jaką w podtrzymywaniu tych uprzedzeń odegrała niegdyś nauka, która przez ponad sto lat (do 1973 w USA i do 1991 w Europie) uznawała homoseksualność za zaburzenie psychiczne. Ówczesne mniemanie o patologicznym charakterze homoseksualności okazało się niepoparte faktami naukowymi, lecz oparte na społecznych uprzedzeniach od wieków zakorzenionych w kulturze zachodniej. Dlatego też homoseksualność została wykreślona z obu najważniejszych klasyfikacji zaburzeń psychicznych – DSM i ICD.

Jednocześnie na Polskim Towarzystwie Seksuologicznym, jako na organizacji naukowej, spoczywa odpowiedzialność za rozpowszechnianie w społeczeństwie aktualnego stanu wiedzy seksuologicznej, szczególnie jeśli społeczna dezinformacja w zakresie seksuologii podtrzymuje niesłuszną dyskryminację jakiejkolwiek grupy społecznej."

Można znaleźć jeszcze więcej.

ElSol

Obiecuję, szczerze, że przeczytam te materiały, które zamieściłeś.

Nie mam do Ciebie negatywnego nastawienia, po prostu troszeczkę mnie zbulwersowałeś oskarżeniem o homofobię. Dlatego właśnie podałem przykłady tego, gdzie studiowałem ( studiuję ), bo chcę żebyś wiedział, że w tamtych krajach ma się większą styczność z tym środowiskiem niż w Polsce. W USA, jak i teraz w Londynie, na studiach, miałem i mam wielu przyjaciół z LGBT. Całkowicie ich akceptuję. Chcę byś wiedział tylko tyle.

Pozdrawiam

MarekAntonivsz

"troszeczkę mnie zbulwersowałeś oskarżeniem o homofobię"

Wychodzę z założenia że lepsza 'prawda prosto w oczy' niż 'białe kłamstwa'

ElSol

Poza tym, wierz mi, na prawie, zwłaszcza takim... module, nie wiem jak to się w Polsce mówi... przedmiocie? Nie ważne, na Human Rights, wiele mówi się o prawa LGBT. Także też trochę orientuję się w temacie.

Pozdrawiam

MarekAntonivsz

"module, nie wiem jak to się w Polsce mówi... przedmiocie? Nie ważne, na Human Rights, wiele mówi się o prawa LGBT. Także też trochę orientuję się w temacie."

i tu już moja osobista sugestia: podbudowywanie sobie samooceny nie równa się adekwatnej argumentacji.

Co z tego, że mówicie o tym na zajęciach sorko wykazujesz zerową wiedzę tematem?

ElSol

"w temacie"*

ElSol

Nie podbudowuję sobie samooceny, pokazuję po prostu, że nie tylko ty jesteś 'chodzącą encyklopedią' wiedzy o prawach LGBT.

Domyślam się, że nie uczą Was tego na medycynie, ale skuteczne argumentowanie swoich racji nie polega na rzucaniu źródła, jak zrobiłeś to powyżej - musisz zaprezentować wiedzę, którą krytycznie wyciągnąłeś ze źródeł.

Natomiast to, co do tej pory zaprezentowałeś, ty nazywasz to "prawdą w oczy", ja nazywam to żałosnym atakiem na osobę, nie jej argumenty.

Właśnie chociażby w obawie o to, co właściwie zacząłeś już robić, mianowicie odbieganie od tematu, w tej chwili powiem Ci, że zawiodłem się na Tobie. Śledziłem Twoje komentarze i miałem nadzieję na rozmowę na poziomie. Niestety,

przypominasz trochę osoby komentujące na takim portalu jak onet.pl

Na przyszłość życzę nauczyć się trochę szacunku do osób, z którymi masz zamiar ( bo w Twoim przypadku na nim się skończyło ) prowadzić merytoryczną dyskusję.

Pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
MarekAntonivsz

Oj chłopcy, chłopcy ... w szkołach może tego nie uczą ale życie to tylko życie ... jeśli ktoś jest gejem albo lesbijką to niech będzie czy mi to przeszkadza nie za bardzo.
Czy warto przeskakiwać rację jednego nad drugiego chyba też nie za bardzo. Do niczego to nie dąży ... świat i tak jest nieźle poplątany, a geje czy lesbijki niewiele się dokładają do tego barłogu. Tak mi się wydaje, że chyba najlepiej to popatrzeć czy ktoś jest wart mojego szacunku :)
Oboje jesteście inteligentni i na prawdę świat nie zginie wraz z homoseksualizmem. Po pierwsze nie wszyscy się tacy rodzimy - taka orientacja istnieje od wieków, poza tym medycyna jest postępowa, istnieje in vitro, co tu dużo mówić w normalnych parach jest coraz większy problem z posiadaniem potomstwa, to chyba bardziej przemawia za troską o przyszłość gatunku. Po drugie, gdyby wziąć pod uwagę dziecko, które nie posiada ani mamy ani taty, tuła się po domach dziecka, to czy nie lepiej by miało możliwość posiadania ciepłego kochanego, bezpiecznego domu z dwojgiem, np. ojców? Bo ja bym chyba wolała to drugie? A tak to ciężko podjąć właściwy kierunek, jak nigdy nie obdarował nas los wyborami ważącymi na naszym dobru. Dziękuję :)

katarzynastop87

Kobieta, jak to kobieta, stara się wszystko załagodzić. I jak tu Was nie kochać?;)

Pozdrawiam

użytkownik usunięty
MarekAntonivsz

No proszę,i wylazła natura-ty lekceważysz kobiety i nie tolerujesz homoseksualistów.
Dziewczyna napisała rozsądnie,życiowo,może trochę nieskładnie,ale to nie lekcja polskiego.
Przestancie sie wytrzasać na homoseksualistami,zajmijcie się rzeczywistymi problemami.
A film,bo o film tu chodzi,świetny,perełka.

ocenił(a) film na 2

Czy ty jesteś tępa czy tylko udajesz? Gdzie on lekceważy?
Co to znaczy wyrzasać?
Rzeczywistym problemem jest niż demograficzny i promocja zboczeń.

ocenił(a) film na 4
MeLegia

" Rzeczywistym problemem jest niż demograficzny i promocja zboczeń. " - myślę, że te problemy schodzą jednak na drugi plan przy tym najważniejszym
a mianowicie:
co za kłamliwe mendy i złodzieje udają, że rządzą dla nas tym chorym krajem!
P.S.
A faktycznie - co nie powiesz to ci zaraz odpalą, że się czepiasz albo jesteś ciemny i zacofany itd.

ocenił(a) film na 10

Naucz się czytać ze zrozumieniem i nie dorabiaj ideologii do słów, których nie jesteś w stanie zrozumieć. Tam absolutnie nie było lekceważenia. Serio, czytałaś ten temat i czekałaś, gdzie się do kogo przyczepić? A może najpierw pomyśl zanim to zrobisz?

użytkownik usunięty
Monaco_filmweb

Tak jak Ty :-)Czytałam temat i przyczepiłam się.Mogę,a co!?
Nie pouczaj mnie,bardzo tego nie lubię.Lubie za to konstuktywną krytykę i bardzo lubie film.

ocenił(a) film na 10

A ja nie lubię kiedy ktoś czepia się bez powodu. Tam nie było mowy o lekceważeniu kobiet, skąd Ty to wytrzasnęłaś?

użytkownik usunięty
Monaco_filmweb

Pogadamy?Bez tego intelektualnego zadęcia jesli mozna?

ocenił(a) film na 10

Gadam zawsze chętnie. :) Tylko nie wiem, gdzie to intelektualne zadęcie?

użytkownik usunięty
Monaco_filmweb

Najpierw napiszę co czuję kiedy czytam wypowiedzi,a szczególnie odpowiedzi na posty. Gromada zakompleksionych intelektualistów,nietolerancyjnych,bez poczucia humoru,bez tej intuicji rasowego kinomana,który w lot chwyta żart,odczytuje przesłanie.
Wytykają pomyłki,literówki,są agresywni i...."najlepsi",nieomylni.
A teraz odpowiedź na twój wpis-Ja się nie czepiam. odezwał się we mnie feminizm???Być może.Nie jestem feministką. Jestem za szacunkiem i tolerancja.
Wpis typu "i jak tu was nie kochać" jest miły,sympatyczny i....dyskryminujący.
To są takie drobiazgi,niuanse. to coś jak poklepywanie po plecach.
Poklepać to ja mogę krowę bo dała duzo mleka,albo psa bo pilnował owiec.
Kiedy przeczytałam ten na pozór miły wpis poczułam się jak poklepany po grzbiecie Azorek ;-)
Teraz odnośnie czytania z uwagą -moze czytam zbyt uwaznie.
A film? Nie napisałeś ani słowa o filmie! I jakoś tak mam ochote powiedzieć ,że się czepiasz mojego wpisu,ale nie powiem.;-)

ocenił(a) film na 10

Czepiać się, czepiam, nie mówiłam, że nie. Ale wg mnie trochę zbyt agresywnie zareagowałaś na wpis użytkownika wyżej. Jeśli poczułaś się jak poklepany po grzbiecie Azorek mogłaś to napisać i zwrócić uwagę w trochę inny sposób. Wtedy i ja bym nie odpisała w taki sposób, a może w ogóle bym nie odpowiedziała.

A film - 10/10.

Dodatkowy punkt przyznałam za świetną grę Hanksa. On jest ogólnie niesamowitym aktorem, a tutaj przeszedł samego siebie. Zresztą pozostali również zagrali na niesamowitym poziomie. Nawet Banderas mnie nie zawiódł - chociaż on aktorem jest przyzwoitym, ale niedocenianym. Ta rola była trochę inna niż w pozostałych filmach, w których go widziałam.

Podoba mi się również sposób przedstawienia tej dyskryminacji - nie ma przemocy i sytuacji naprawdę drastycznych, ale takie zwykłe problemy homoseksualisty. Przecież nie wszyscy są od razu bici i poniewierani - większość z nich ma właśnie takie problemy, jak bohater tego fimu.

Swietna postać grana przez Denzela Washingtona - na początku nieufność, strach, wręcz odraza do głównego bohatera, a potem zrozumienie, akceptacja, a nawet szacunek i sympatia. Denzel rewelacyjnie udźwignął tę rolę.

No i niesamowity motyw muzyczny na początku fimu. Klasyka. Ten film raczej nie ma słabych punktów, a jeśli ma to nie zauważyłam. Chwyta za serce. Dałam najwyższą ocenę z czystym sumieniem. :)

Ty też nic nie napisałaś o filmie. :)

użytkownik usunięty
Monaco_filmweb

Film niesamowity,doskonale ukazuje problem homofobii.
I,jak widać powyżej i poniżej działa,czyli wzbudza emocje i wywołuje dyskusje.
Czytałas wypowiedzi MarekAntonivsz?Wszystkie?
To właśnie wspomniane przeze mnie zadecie intelektualne.:-)
Ja też nie mieszkam w Polsce,coś nieco wiem na temat poziomu w angielskich lub amerykańskich szkołach-duzo niższy niż w Polsce.Ale nie o to chodzi.
Już późno i zaczynam sie platać.
A niedociągnięcia w filmie?Ja zauważyłam jedno-charakteryzacja-bohater lezy umierajacy w szpitalu,jego twarz jest popilato-szara (wygląda na wyniszczonego choroba umierajacego człowieka)...ale uszy!Uszy maja zadziwiająco zdrowy kolor.
Ale to taki drobiazg.

ocenił(a) film na 10

Czytałam wszystkie wypowiedzi, ale tylko z pierwszej strony. Nie muszę znać wszystkich cudzych opinii, żeby znać wszystkich. Mnie posty MarkaAntovisza wbrew pozorom nie zbulwersowały. Nie ma obowiązku lubić homoseksualistów, nie ma też obowiązku uważać, że to jest normalne. Natomiast jest obowiązek szacunku i równego traktowania. Dlatego wg mnie MarkAntovisz może mieć takie opinie, jakie ma - pod warunkiem, że za taką, a nie inną opinią nie stoi wrogość do homoseksualistów. Uważam, że człowiek ma prawo robić, co mu się podoba, dopóki nie krzywdzi innych. W tym momencie nie mam nic do homoseksualistów. Skłamałabym, gdybym napisała, że jestem wielką specjalistką w tej dziedzinie - mam paru przyjaciół o innej orientacji seksualnej obojga płci, których lubię i szanuję. Na co dzień, kiedy się spotykamy, w ogóle nie myślę o ich orientacji. Wg mnie to wystarczy. Nie czuję się od nich ani lepsza, ani gorsza - to są ludzie, których lubię i z którymi chętnie spędzam czas.
Kiedyś z koleżanką doszłyśmy do wniosku, że nic mnie nie obchodzi, kto z kim sypia - pod warunkiem, że nie jest to mój facet. ;)

ocenił(a) film na 10
Monaco_filmweb

Żeby znać własne, miało być. ;) Na początku wypowiedzi.

użytkownik usunięty
Monaco_filmweb

Ostatnie zdanie fajne ;-)
Po"gadałym jeszcze,ale nie dziś,koszmarny dzień miałam.
Pozdrawiam i cieszę się ,ze są ludzie o otwartych umysłach.

użytkownik usunięty

Wkradł się jakiś znaczek ,wpakował się w wyraz "pogadałabym",łobuz taki ,no!

ocenił(a) film na 10

Wiem, że fajne, dziękuję. Dokładnie ono odzwierciedla mój stosunek do innych ludzi.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones