jak na mój gust te bajki coraz bardziej odbiegają od celów edukacyjnych, bajka nieodpowiednia dla dziecka poniżej 10 lat.
morału praktycznie nie ma, bo jaki? szanuj pszczoły? rób to co chcesz w życiu?
i użycie słowa "ciule" w tej produkcji jest jak dla mnie skandaliczne.
Zdecydowanie się z Tobą zgadzam. Mój pięcioletni kuzyn zaczął się śmiać w kinie na cały głos, gdy padło to słowo. Teraz na okrągło tego używa w przedszkolu, w domu .. Reasumując ta bajka takim jednym głupim słowem stała się demoralizująca .. :|
"Aż mi się bzykać chce..." też co niektóre dzieciaki mogą odczytać dwuznacznie, a puenta jak najbardziej jest. Dzieci mają pokazane dlaczego każda istota w przyrodzie jest ważna i jak katastrofalne w skutkach mogłoby być jej zniknięcie i że nie zawsze nawet najlepsze chęci muszą prowadzić do dobrych skutków. Jeszcze wiele więcej można z niej wyciągnąć, choć dzieci do 10 roku życia nie za bardzo zrozumieją tych głębszych prawd. Może to już epoka bajek dla dorosłych?
ja mam pytanie co do tej bajki w momencie kiedy "główny bohater" przygotowuje się do wylotu z ula to ten komandor mówi przez megafon
do pszczół : "Niech żyje rój" a oni odpowiadają... ??!!
: " I w Ch*j" ??!!!
xDD przynajmniej ja tak słysze w dubbingowanej wersji...
czy ktoś też to zauważył...??
Moze i bajki sa trudne.a le dla mnie ta bajka ma morał pokazu świat jaki by był gdyby pszczoły wygineły
a także że żadna praca nie hańbi i każda nawet najdrobniejsza jest równie ważna. Oraz że obijanie się i spijanie śmietanki (miodu) nic dobrego nie przyniesie.
Na marginesie widziałem tylko wersję angielską i tam aż tylu podtekstów nie zauważyłem. Z tego co czytam w komentarzach to faktycznie "bzykanie" i "ciul" są raczej nie do przyjęcia w filmie dla dzieci. Chociaż ciężko byłby i mi się ustrzec użycia słowa bzykanie w filmie o pszczołach :) W wersji angielskiej inne fajne gry słowne były z B-Be-Bee itp :)
Ode mnie 8/10 za to że się świetnie bawiłem, film miał niezłą muzykę i grafikę, sceny lotu musiały fajnie wyglądać w 3D no i za historię z morałem o którym wyżej wspomniałem.
Wpisałem dłuższą wypowiedź ale awaria filmwebu mi ją wcięła grr. Serio wieczorami i popołudniem serwer dostaje czkawki co chwila.
Oryginalna bajka nie miala takiego slownictwa i jak najbardziej nadawala sie dla dzieci. Bylo sporo o pszczolach jako o zorganizowanym spoleczenstwie, ktorego glownym celem w zyciu jest praca, praca i jeszcze raz praca. Do tego dobrze pokazano, ze natura jest pelna zaleznosci i przesadzanie z naprawianiem bedzie mialo oplakane skutki.
W zasadzie to można zapylać kwiaty z samolotów, tyle, że to kosztuje a pszczoły robią to za darmo xP
rashell: pozwól, że zacytuję: morału praktycznie nie ma, bo jaki? szanuj pszczoły? rób to co chcesz w życiu? według mnie to nawet dobre morały.. nie wiem czy powiedziałaś to z sarkazmem czy też nie, ale szanowanie słabszych istot w tym wypadku jest dla dzieci ważną prawdą.. uczą się, że szanuje się wszystko co żyje..... poza tym dzięki pszczołom (i nie tylko) rosną kwiaty, owoce i warzywa... bez nich nie przeżylibyśmy.. to reakcja łańcuchowa.. nie ma owadów, nie ma roślin; nie ma roślin, nie ma roślinożernych zwierząt; nie ma roślinożerców , to nie ma mięsożerców i wszystkożerców (w tym ludzi) ... myślę, że morał szanuj pszczoły i rób to co chcesz w życiu są odpowiednie ...
co do użycia słowa "ciule" całkowicie się z Tobą zgadzam... to jest niszczenie kultury słowa u najmlodszych
do swojej wypowiedzi dodam jeszcze jedno .. co jest dziwnego w tym, że pszczoły sobie bzykają... to normalne.. i to wasz problem, że kojarzycie wszystko z jednym!
Sęk w tym że w obecnych czasach dużo więcej dzieci skojarzy to z jednym niż jak Reksio bił rekordy popularności. Nie mówię, że źle postąpili przy dubbingu, tylko trochę czasy się zmieniły i zależny jak bzykanie było użyte, z podtekstami czy bez. No muszę sobie polską wersje załatwić bo tak jak wcześniej napisałem tylko angielską widziałem i była świetna.
Ludzie, przesadzacie... Obejrzyjcie sobie zaczarowany ołówek albo inne polskie, moralizujące bajeczki sprzed lat. Tak samo nie dla dzieci. a moje uwielbiają film o pszczołach, nie rozumieją wszystkich tekstów, bo i nie o to chodzi. morałów w bajce jest duzo i nawet moje dzieci to widzą :) a także wiedzą, że to komarzyce a nie komary nas dziabią itd... to też uczy, że życie to nie bajka i vice versa
Musisz być naprawdę głupi, żeby myśleć, że film animowany jest tworzony w celach edukacyjnych.
"Bajka nieodpowiednia dla dzieci poniżej 10 lat" - dzieci poniżej 10 lat w ogóle nie powinny nic oglądać.
"i użycie słowa "ciule" w tej produkcji jest jak dla mnie skandaliczne." - to twoja wypowiedź jest skandaliczna. 1 rzecz się powie nie tak i już tyle afery, tak jak piosenka Alicji Janosz - zaśpiewała "i jajecznica" i już ją wykpili.
Co do filmu - raczej średniawy, bywały lepsze, ale gorsze też
Bo to było produkowane przez studio DreamWorks, a to studio nie produkuje filmów edukacyjnych, a komedie z dowcipami głównie dla starszych widzów. Po produkcjach tego studia nie oczekiwałbym morałów, czy cenzury, zwłaszcza w polskim dubbingu, który często oferuje wysoki poziom, ale zgadzam się z 1, za wysokim, by to mogły oglądać dzieci do 10 lat.