No nie wiem, ale nic mi nie było wiadomo, że Meryl ma grać prezydenta. Trochę mi się to wydaje dziwne, no ale dobra, może ma grać kogoś, kto w filmie ma miejsce w rządzie, ale prezydent? Zobaczymy, choć trochę mnie to dziwi.
A juz sam tytul mowi za siebie;) Film jednak nie bedzie sie skupial na prezydencie , ale na "Pierwszej Damie". W tym wypadku bedzie to mąż;) Macie jakies pomysly na nazwanie "Pierwszej Damy" po męsku??? Pierwszy dżentelmen-chyba nie. ! Może podsuniemy pomysł polskim dystrybutorom na nazwanie tego filmu , bo jak Nas zycie nauczyło czesto uzywają dziwnych tłumaczeń dla idiomów. pozdrawiam