PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=666870}
6,6 23 422
oceny
6,6 10 1 23422
4,4 14
ocen krytyków
Fotograf
powrót do forum filmu Fotograf

Streszczenie

ocenił(a) film na 8

Przeglądając tematy na forum zauważyłem powtarzające się opinie, jakoby fabuła w filmie była niespójna lub po prostu zbyt zagmatwana i trudna w odbiorze.
Mam inne odczucia, dlatego postanowiłem napisać streszczenie akcji filmu, a po części jej interpretację.

W powojennej Legnicy stacjonowały wojska radzieckie. Jedną z mieszkających tam rodzin byli Sokołowowie, którym urodził się syn, Kola. Początkowa radość zaczęła przemijać, gdy okazało się, że potomek nie mówi własnym głosem, a jedynie idealnie naśladuje wypowiedzi innych osób. Rodzice postanowili się pozbyć chłopca, który mógł stać się przeszkodą w dalszej karierze wojskowej ojca. Musieli jednak upozorować wypadek.
W międzyczasie matka Koli, Olga, zaszła w drugą ciążę. Obawiała się, że córka również będzie miała defekt. Po urodzeniu zmusiła pielęgniarkę, żeby podmieniła jej dziecko z martwym dzieckiem Polki, która nie była niczego świadoma.
Kola zaczął z czasem przejawiać niezdrowe zainteresowanie śmiercią. Kolekcjonował zdjęcia zabitych ludzi, które wykradał z akt sądowych przynoszonych do domu przez ojca. Kiedy pewnego dnia był świadkiem, jak radziecki dezerter, Jura, popełnił samobójstwo, uprzednio prosząc ludzi o pamięć, zaczął robić mu zdjęcia.
Ponieważ rodzice nie okazywali Koli uczuć (chcieli, żeby był twardy) zaprzyjaźnił się z wojskowym (bodajże Grisza), który uratował mu życie, gdy rodzice próbowali upozorować wypadek oraz jako jedyny doceniał jego zdolności. Kiedy pewnego razu pobiegł za nim, byli świadkami, jak Polka źle mówi o Rosjanach. Za jakiś czas, w nocy, Grisza pomógł Koli, który przywołał dziewczynę do muru oddzielającego strefę polską od radzieckiej naśladując głos jej chłopaka. Wbrew ich zamierzeniom Polka została porwana przez rosyjskich żołnierzy, którzy zgwałcili ją i zabili.
Sprawę zatuszowano, pozorując wybuch amunicji. Ojciec Koli dowiedział się jednak o jego udziale w sprawie i postanowił ostatecznie się go pozbyć, zwłaszcza że stał się faktycznym problemem w jego dalszej karierze. Powiedział synowi, że zabierze go następnego dnia na ryby. Chłopiec domyślił się jednak prawdy i zastrzelił ojca o poranku z jego broni. Olga załatwiła synowi fałszywe zaświadczenie od psychologa i wysłała do szpitala psychiatrycznego w Moskwie.
Kola przebywał w nim przez następne lata, aż w końcu udało mu się uciec, zamieniając się miejscami z sanitariuszem, któremu wyciął język. Przez kolejne 9 lat zabijał ludzi zgodnie ze zdjęciami, które zbierał w dzieciństwie. Zostawiał przy ofiarach tabliczki z numerami, których używają fotografowie sądowi, dlatego też został nazwany "Fotografem".
Pewnego dnia trafił na wykład docenta Dmitriewa, który wyświetlał film z badania lekarskiego młodego Koli. Mężczyzna dowiedział się wtedy, że może mieć rodzeństwo. Kola przyjechał do domu docenta, od którego dowiedział się, skąd wziął nagranie. Następnie zabił go. Jednak zanim opuścił mieszkanie, weszła do niego Natasza, policjantka, która potrzebowała zaświadczenia odnośnie swojego zachowania na służbie. Ponieważ świstek leżał na stole, Kola nie musiał się ujawniać, odbył jednak z kobietą rozmowę, ponieważ wyczuł, że są do siebie podobni. Natasza stwierdziła później, że jeszcze nigdy nie czuła u nikogo takiego zrozumienia samej siebie.
Po wyjściu policjantki do mieszkania weszła kochanka docenta, Marina, którą Kola też zabił. Następnie pojechał do archiwum, w którym znalazł akt zgonu swojej siostry oraz donos pielęgniarki, która uważała, że Olga podmieniła dzieci.
Kola odnalazł swoją matkę i zabił ją, wlewając jej do gardła wódkę. Potem pojechał do pielęgniarki i dowiedział się o Polce z Legnicy, Marii Przybylskiej, która wychowywała jego siostrę, po czym zabił męża pielęgniarki. Następnie zabił polską ambasadorkę i, podszywając się pod nią, przyleciał do Polski. Na miejscu zabił taksówkarza i, podając się za niego, zdobył adres Marii. Włamał się do jej domu i ukradł komórkę i zdjęcie Kasi, swojej siostry. Zadzwonił do niej jako Maria i kazał przyjechać z Dublina*. Następnie porwał i zabił sąsiada** Marii, włamał się do domu Baumana, który przed laty wydał go ojcu i jego również zabił. Następnie sprowadził tam siostrę. Na koniec zadzwonił do Nataszy i podstępem zwabił ją do siebie.

Równolegle do jego działań prowadzone było dochodzenie przez rosyjskich śledczych, do których dołączyła Natasza jako jedyna osoba, która przeżyła spotkanie z Fotografem. Major Lebiedkin starał się ją wykorzystać do odnalezienia Koli. W tym celu pozorował, jakoby miał podobną do niej przeszłość (Natasza przyczyniła się do śmierci matki).
Rosjanie byli stale o krok za Fotografem. Dotarli również do wojskowego, który przyjaźnił się z młodym Kolą.
Po przyjeździe do Polski oddali się pod komendę Kwiatkowskiego, który starał się trzymać ich na dystans. Spotkał się jednak potajemnie z Nataszą, z którą zawarł pakt, zgodnie z którym oboje zrobią wszystko, by Fotograf nie został zabity. Natasza pragnęła znów z nim porozmawiać (uważała, że są podobni, ponieważ dwa razy chciała zabić swojego ojca), zaś Kwiatkowski pragnął zrozumieć, jak siedmiolatek może niewzruszenie robić zdjęcia samobójcy (Polak również był tego świadkiem).
Śledczy przyszli do Marii, jednak ta nie chciała z nimi rozmawiać. Kiedy odkryła, że jest obserwowana, uciekła do domku pod Legnicę, w którym spotykała się z sąsiadem, z którym miała romans. Kiedy przyjechała tam policja, była świadkiem, jak Maria rozmawia z córką i dowiaduje się, że jest w Polsce. Śledczy postanowili wrócić do Legnicy.
W tym czasie Natasza odebrała telefon i zgodnie z prośbą przyszła do domu Baumana. Tam zastała martwego gospodarza, zmasakrowane zwłoki na podłodze oraz Katarzynę przywiązaną do krzesła i zakneblowaną. Pod oknem stał Kola, który dzięki spotkaniu z siostrą zrozumiał, że "nie jest owadem" (jak nazywał go lekarz) i pierwszy raz przemówił swoim głosem, parafrazując Jurę: "Nie zapomnijcie o Koli."
Natasza po krótkiej rozmowie zrozumiała, że Fotograf nie może zostać schwytany i postanowiła pomóc mu uciec. Kiedy do domu wszedł Lebiedkin, udała roztrzęsienie psychiczne, przez co major uznał, że zabiła ona Fotografa. Kiedy przyjechali Polacy zeznał, że nie miała ona broni, co nie było prawdą.
Po powrocie do Moskwy Natasza przekonała się, że mężczyzna kłamał odnośnie swojej przeszłości. Odmówiła, kiedy zaproponował jej wstąpienie do służb specjalnych na stałe.
Po chwili zadzwonił Kwiatkowski, który stwierdził, że strona polska zamyka sprawę. Natasza odparła, że strona rosyjska też to zrobi. Po zakończonym połączeniu Kwiatkowski dostał sekcję zwłok ciała z domu Baumana, która miała dokończyć formalności, tak się jednak nie stało. Okazało się bowiem, że ciało należało do sąsiada Marii.
Kwiatkowski zrozumiał, że Fotograf znowu uciekł i przebywa teraz w Polsce. Oznacza to, że może spróbować go znaleźć.

* Możliwe również, że zaaranżowała to polska policja.
** Nie jestem pewien, kiedy miało miejsce porwanie. Stawiam, że już po wyjeździe Marii pod Legnicę.

dansty

A nie było tak, że Lebiedkin z Kwiatkowskim uzgodnili, że trzeba ściągnąć Kasię z Dublina, żeby zapobiec wyjazdowi Koli do Irlandii? Gdy Kasia z Marią rozmawiały przez tel (na prośbę Kwiatkowskiego) miałam wrażenie, że wcześniej nie rozmawiały... I że Kwiatkowski chce dowiedzieć się gdzie jest Kasia, bo on wiedział, że najprawdopodobniej jest w drodze...
Wiem, że Marii ukradziono tel i zdjęcie Kasi, ale nie jestem przekonana, że zrobił to Kola.

ocenił(a) film na 8
vviolkaa

Pod streszczeniem napisałem, że przyjazd Kasi faktycznie mógł być zaaranżowany przez polską policję. Musiałbym jeszcze raz zobaczyć film, żeby skupić się na tym wątku, aczkolwiek wydaje mi się, że obie wersje są możliwe.

ocenił(a) film na 8
dansty

Przyjazd Kasi zorganizował Kola - udając głos matki ściągnął ją do Polski. W rozmowie tel jest wątek szpitala, do którego jedzie Kasia (do chorej matki ?)

ocenił(a) film na 8
moimzdaniem

Z jednej strony tak, Kasia pyta, czy matka dobrze się czuje.
Jednak śledczy zastanawiali się, czy nie ściągnąć Kasi jako przynęty - myśleli, że Kola będzie chciał jechać za nią do szpitala.

ocenił(a) film na 8
dansty

Do Londynu, znaczy się.

ocenił(a) film na 8
dansty

Tak mi się zdaje, że rozmowa o przynęcie była przed telefoniczną. Jakoś nie pasuje mi założenie, że cała akcja była przez śledczych zaplanowana. Raczej zaplanował to Kola i jeszcze tekst Kasi, że wiózł ją z lotniska miły pan .... może to Kola ??.

ocenił(a) film na 8
moimzdaniem

Zbyt dawno oglądałem. :)
Też skłaniam się do wersji o ściągnięciu Kasi przez Kolę, chcę jednak podkreślić, że jest druga opcja.

dansty

a mnie się wydaje, że ta siostra, to właśnie Kola i Natasza wiedziała o tym. Ich spojrzenie jak wsiadała do karetki.... A Kwiatkowski nie sądzę, że będzie chciał ścigać Kolę jeszcze, dzwoniąc do Nataszy, powiedział jej, "że w oficjalnym raporcie napisze tak..." Generalnie film naprawdę rewelacyjny i zobaczcie jak dużo może być zakończeń jeszcze innych. Chyba chciałabym zobaczyć jakąś drugą część tego filmu...

ocenił(a) film na 8
anypol

Kwiatkowski chciał spotkać się z Fotografem żeby zrozumieć, jak młody chłopiec mógł niewzruszenie patrzeć na śmierć wojskowego. Uważam, że będzie próbował go odnaleźć na własną rękę.

ocenił(a) film na 5
anypol

anypol, czy Ty w ogóle oglądałeś film? Czy czytając powyższą wypowiedź odnoszę wrażenie że raczej nie. Jak można wysnuć tak absurdalny wniosek że siostra Koli to Kola? Przecież matka Kol była w drugiej ciąży, oddała dziecko Polce. Pola wychowywała tyle lat córką podczas gdy Kola siedział w psychiatryku. Takich bzdur dawno nie czytałem.

pawulon1_2

Moim zdaniem to możliwe. Kola ukradł zdjęcie siostry i rozmawiał z nią przez telefon. Jeśli podszył się pod polkę z ambasady i jako ona przyjechał do Polski, to może podszył się pod Kasię, rozmawiał z Marią i sam zwabił policje na miejsce, gdzie upozorował własne samobójstwo, by dano mu spokój, a wyszedł spokojnie z domu jako Kasia, o czym Natasza wiedziała. W końcu po słowach "Pamiętajcie o mnie, Kola.." nie pada strzał.

ocenił(a) film na 9
themoniq89

Dokladnie tak bylo!
Buzek to Kola!
1. Kola kradnie zdjecie siostry, zeby policja nie zauwazyla oczywistych roznic w ich wygladzie.
2. Kola charakteryzuje sie na kobiete (dokladnie tak jak zrobil to podczas lotu z Moskwy do Legnicy - potwierdzaja to komentarze policji, kiedy ogladaja nagranie z lotniska-podkreslaja doskonala charakteryzacje i brak emocji bohatera-mowiac ze nawet jeden nerw mu nie drgnie)
3. "Kasia" ma zaklejone usta, zeby nie musiec za duzo mowic w momencie kiedy zjawia sie policja (Kola mogl tylko powtarzac zaslyszane zdania, wiec prawda szybko wyszlaby na jaw)
4. Kiedy nie ma juz zaklejonych ust i mowi ze jechal z bardzo milym taksowkarzem -pije do trasy z lotniska, kiedy to zamordowal swojego kierowce.
5. Kola razem z Natasza ustalaja wspolna wersje. Niewinny sasiad umiera jako Kola.
6. Natasza, ktora utozsamia sie z Kola, pomaga mu dostac sie na samolot do Irlandii i umozliwia mu tym samym dalsze poszukiwania siostry, wprowadzajac w blad policje, ktora uwierzyla ze Buzek to siostra Koli, ktora wraca do swojego kraju. Potwierdza to ich tajemnicza wymiana spojrzen w jednej z koncowych scen.
7. KONCOWKA- Ruski policjant mysli ze wszystkich wykiwal ,ale zrobili to tak naprawde Kola i Natasza.

piec_palcow

ale głupota, aż mi mózg paruje! :D

tak z brzegu:
1. matka kasi wyraźnie mówi, że zaginął jej telefon i NAJŁADNIEJSZE zdjęcie kasi. jeśli kola chce uniemożliwić policji rozróżnienie jego i siostry, musiałby ukraść wszystkie zdjęcia kaśki.
2. czy widziałeś jak ucharakteryzował się kola, kiedy leciał do polski? nakrycie głowy, luźne ciuchy- nie wyskoczył w miniówce i szpilkach- wtedy bardziej rzucałby się w oczy.
3. buzkowa ma zaklejone usta, ale później rozmawia z przepytującym ją policjantem i mówi mu że kola ciągle mówił o insektach i o tym że nic więcej nie pamięta bo zemdlała. twoja teoria się ostro rypie.. (aż wróciłam do tej sceny i ona dokładnie mówi: "ja nic nie wiem... zemdlałam... (...) nie, tylko mówił.. co to znaczy nasikomoje (?) (...) to kilka razy tłumaczył, że nie jest owadem... że my nie jesteśmy owadami.")
4. nie pamiętam w ogóle takiej kwestii. w której minucie wspomina o miłym taksówkarzu..?
6. kobiety wymieniają spojrzenia, bo obie wiedzą, że pozwoliły koli uciec i "kupiły" mu czas, udając, że martwy sąsiad to zabiety przez nataszę kola.


ORAZ: w setnej minucie filmu, gdy natasza wchodzi do mieszkania baumana, nagle ktoś (kola) popycha w kierunku policjantki fotel z przywiązaną i zakneblowaną kasią. to dowód na to, że w pokoju był ktoś jeszcze (kola!), a nie tylko buzkowa i natasza. kolejna sprawa- jaki byłby sens w zwabianiu nataszy do mieszkania baumana, a potem skneblowaniu się i związaniu, by tak przywitać uzbrojoną policjantkę? kolejna scena, parę sekund to tej opisanej wyżej: kasia widzie zbrojoną nataszę i nagle odwraca od niej wzrok patrząc gdzieś w bok (na kolę) i tam też podąża wzrok nataszy. bierze ona głęboki oddech i wycelowuje wyżej broń. po co? będzie strzelać w ścianę?

ocenił(a) film na 8
milena_9

"dlaczego nie odbieralas? umieralam ze zmartwienia. teraz dzwonisz z innego numeru. zgubilas komorke? juz jade do Legnicy. samolot wyladowal punktualnie. pan Zygmunt swietnie wymyslil, zeby podwiozl mnie z wroclawia jego kolega. bardzo mily pan. "

milena_9

Do Nataszy dzwoni Kola podszywając się pod Lebiadkina i zwabia ją do mieszkania Baumana. Ona chętnie jedzie , choć dzwoni z innego numeru, pewnie wie, że to Koła, ale coś ją tam ciągnie. Zauważcie, że osoba dzwoniąca pokazana w rozmytym obrazie od tyłu jak wsiada do srebrnego auta ma na sobie krwistoczerwony szalik - tak jak siostra Koli. Mając czas mógł się ucharakteryzować, zwłaszcza że A. Buzek ma nietypową urodę

anypol

Siostra Koli nie mogła być Kolą choćby dlatego, że gdy 7-letniego Kolę zawijali do psychiatryka to ona się rodziła. Jak miałaby się niby znaleźć w ruskim psychiatryku i po latach "zamienić" z pielęgniarzem wyrywając bądź ucinając mu język. Nikt tam przez lata nie zauważyłby, że to dziewczynka/kobieta? Nawiasem, pielęgniarz z wyrwanym językiem mógł np. pisząc ręką po ścianie porozumieć się z otoczeniem. Jest powiedziane, że przywiązali go dopiero jak zaczął rzucać się na pielęgniarzy i ich bić.

olek1313

Coś ci się pomyliło.
Kola podszyl się pod siostrę, która cały czas była w Dublinie.

ocenił(a) film na 7
anypol

Dokładnie, jestem tego samego zdania, niby uprowadzona siostra to Kola.

ocenił(a) film na 9
dansty

Według mnie obie są błędne. O policji różne rzeczy można napisać, ale aż tak tępi nie są, aby najpierw ściągać przynętę, a następnie dokładnie jej nie śledzić. To było oczywiste, że musiałaby wtedy mieć ogon z polskiej policji i tym samym akcja zdarzeń potoczyłaby się zupełnie inaczej.

Czy Kola mógł sam ściągnąć siostrę do Polski dzwoniąc do niej jako matka? Też nie bardzo, ponieważ jak dobrze rozumiem Kola może naśladować głosy innych ludzi, ale takie które usłyszy. A kiedy niby miał usłyszeć jak brzmi głos Marii? Teoretycznie mógł zaaranżować spotkanie, ale wtedy na pewno by o tym wspomniano w filmie.

ocenił(a) film na 8
badyl33

Ja zrozumiałam to tak, że Kasia mówi matce, że zadzwonił do niej ktoś - lekarz, sanitariusz? - kto powiedział jej, że matka jest w szpitalu i jeszcze umówił ją z jakimś swoim kuzynem czy kolegą, który przywiózł ją z lotniska. Wydaje mi się więc, że Kola dzwonił jako mężczyzna i pewnie naśladował głos jakiegoś sanitariusza ze szpitala, w którym był wcześniej zamnknięty

ocenił(a) film na 7
badyl33

Matka wyszła na werandę po wizycie policji dać jedzenie zapewne kotom i chyba powiedziała Kolacja gotowa czy coś takiego, także wzorzec głosu był mozliwy. Poza tym można podsłuchać przez uchylone okno czy coś.

Mi osobiście film się podobał ale końcówka spartolona. No, że polska policja się ciał doliczyć nie może i nie wzięła pod uwagę możliwości tego, ze ciało znalezione nie należy do Koli a do sąsiada matki, póki nie dostali ostatecznego potwierdzenia to pierwszy błąd. Jeśli zrozumiem motyw siostry, dlaczego pomogła mu w ucieczce (bo rodzina), poniekąd rozumiem postępowanie Rosjanki (bo poczuła więź z Kolą, chociaż wcześniej sprawiała wrażenie sumiennej i oddanej wymierzaniu sprawiedliwości i zrozumiałby to gdyby ofiarami były tylko osoby, które Koli wyrządzały krzywdę, ale taksówkarz i dyplomatka byli niewinni) to powodu postępowania polskiej Policji nie pojmuję, że co, chcą żeby im maniakalny morderca biegał po okolicy? Podszywając się pod kogoś, morduje lub ciężko okalecza swój pierwowzór. Mimo tego, że zyskał "swój głos" i powiedzmy Kwiatkowski to samo założył, jaką gwarancję ma, że Koli coś znowu nie odwali.

ocenił(a) film na 8
dansty

Też nie widzę, aby fabuła była skomplikowana i trudna. Raczej wszystko ładnie krok, po kroku się wyjaśnia. Razem ze śledczymi rozwiązujemy zagadkę. Twoje streszczenie zgadza mi się z moim odbiorem filmu. Tylko trochę rozczarowało mnie zakończenie. Za nic nie mogę pojąc dlaczego Natasza wypuszcza Kolę? Wiem,że jest między nimi więź, że (co ją przeraża) on ją rozumie, że koledzy ze służb już postanowili,że go zabiją, ale mimo to, dlaczego? Bohaterka od początku jawi się jako postać raczej pozytywna, może trochę pogubiona w życiu, ale pozytywna. Nie godzi się na przekręty w policji, chce stać po słusznej stronie. Kola to bezwzględny morderca, więc wypuszczając go wie,że dalej będzie zabijał. Dlatego nie bardzo rozumiem,czemu się na to decyduje. Z chęcią obejrzałabym jeszcze raz samo zakończenie, bo mam wrażanie,ze coś mi umknęło. Wydawało mi się,że po zabiciu "Koli" Natasza i Kwiatkowska jakoś tak na siebie znacząco patrzą , jakby obie wiedziały co się tam stało. Mam wrażanie,że to zakończenie jednak daje bardzo dużo możliwości interpretacji. Lubię dwuznaczności w filmach, ale tu można sobie dopisać wiele zakończeń i to mnie trochę irytuje. Jak pisałam całość filmu jest jasna i przejrzysta, tylko te ostatnie sceny zrobiły mi trochę mętlik w głowie :)

ocenił(a) film na 8
agaz_82

Natasza w czasie śledztwa stwierdziła, że Fotograf łączy się z ludźmi emocjonalnie i likwiduje dopiero wtedy, kiedy wie, że nie może już dłużej z nimi przebywać, a numerki są swoistym usprawiedliwieniem jego działań.
Ja odbieram to w ten sposób, że spotkanie z siostrą sprawiło nie tylko tyle, że Kola zaczął mówić, ale również zmienił swoje postrzeganie innych ludzi. Nie będzie już musiał więcej ich zabijać, ani przejmować ich tożsamości. Mimikra przestała działać. Od tej chwili może być sobą i nie krzywdzić innych.
Może jest to zbyt optymistyczna wersja, ale pomyślałem tak już chwilę po skończonym seansie i cały czas taka interpretacja wydaje mi się najlepsza.

ocenił(a) film na 8
dansty

A no popatrz, to by faktycznie dużo tłumaczyło. Choć mi takie rozwiązanie nie przyszło do głowy. Raczej myślałam,że to może Natasza stanęła po stronie "zła", bo widziała u siebie takie predyspozycje (próba zabicia ojca), a spotkanie z Kolą wyzwoliło to "zło". Chociaż ta wersja właśnie nie do końca do mnie przemawiała. Dzięki za interpretację, muszę sobie przemyśleć temat. To chyba świadczy o tym, że film jest dobry, bo nie zapomina się o nim zaraz po wyjściu z kina :)

ocenił(a) film na 8
agaz_82

Pewnie, że film jest dobry, chociażby dlatego, że zmusza widza do śledzenia akcji i sprawia, że chce on poznać zakończenie (przynajmniej u mnie). Dlatego właśnie nieco irytują mnie komentarze ludzi, którzy krytykują film za sposób przedstawienia historii. Do mnie taka forma bardzo trafiła.

ocenił(a) film na 8
dansty

Tak, zdecydowanie film pozwala wciągnąć się w historię i z zapartym tchem obserwować rozwój wydarzeń. Gusta są jednak różne. Koło mnie w kinie siedziało dwóch młodocianych, którzy ewidentnie się nudzili i w 2/3 filmu wyszli. Byłam zaskoczona, że ich akcja nie interesuje. Może czytanie napisów było zbyt trudne :P Ale tak serio to naprawdę dobry thriller/kryminał, ja będę polecać :)

agaz_82

Ja miałam wrażenie, że po stronie zła stanęła (na skutek wydarzeń w willi) lub stoi od dawna (i tu jest miejsce do wielu domysłów...) siostra Koli.
Ja bez dwóch zdań idę raz jeszcze do kina :) Jeśli mam być szczera, to dawno nie wpadłam w film, jak tym razem.

ocenił(a) film na 5
dansty

dansty, a w którym momencie filmu Kola zaczął mówić? Kola nigdy nie odezwał się swoim własnym głosem. W scenie z domu w Legnicy mówił głosem i nawet dosłownie przytoczył słowa rosyjskiego żołnierza który zastrzelił się na rynku w Legnicy.
Zakończenie jest po prostu słabe i napisane na kolanie i nie wynika z niego nic, chociaż może ktoś próbował żeby było wieloznaczne.

ocenił(a) film na 8
pawulon1_2

Użycie własnego głosu jest moim domysłem i interpretacją tej sceny, ale tego prawie pewien, ponieważ Kola nie użył dokładnie słów żołnierza-samobójcy, ale ich parafrazy, w dodatku użył swojego imienia.

ocenił(a) film na 7
dansty

A może jest to zwykła furtka biznesowa scenarzysty i producentów. Dość powszechną praktyką jest pozostawianie pewnych niewyjaśnionych wątków, które dają asumpt do stworzenia sequela, np. "Mucha" - już wychodząc z kina wiedziałem, że będzie druga część (panienka w ciąży z tyt. człowiekiem-muchą).

ocenił(a) film na 8
agaz_82

Natasza wypuszcza Kolę ???. Może to Kola wypuścił Nataszę ?. Bauman i sąsiad Marii zostali zastrzeleni - Kola miał broń i słyszał wchodzącą Nataszę. Jaki problem ją zastrzelić ?. W ostatniej scenie z Kolą, Kola mówi "zapamiętajcie mnie jestem Kola Sokołow". Pierwszy raz mówi o sobie (swoim głosem ?). Dla mnie Kola musiał zabijać, żeby móc mówić i żyć głosem i życiem innych, gdy powiedział o sobie Kola być może mógł już zacząć żyć swoim życiem ?. Myślę, że Kola tak dokładnie zaplanował spotkanie z Nataszą, że nie pozostawił jej cienia szansy, żeby go zabić czy aresztować :).

agaz_82

mnie sie wydaje, ze Kola nie bedzie juz zabijac, zabił już tych co chciał, szkoda tylko, że nie pokazali spotkania Koli z tym wojskowym, co pracował dla jego ojca. Mogło być ciekawie...

agaz_82

dobra troche namieszam , z treści filmu wynika że Kola idealnie wtapia sie w osobę którą zastępuje , teoretycznie jest wiec taka możliwość że jego zdolność mimikry sie rozwinęła i nie ogranicza sie tylko do głosu ( nigdy go nie widac poza dzieciństwem ) wątek o szerokości w barach upada na lotnisku jest kobietą ,Natasza wchodząc do pokoju widzi samą siebie stąd jej zaskoczenie , gdy wchodzi jej dowódca mierzy do niego z pistoletu do momentu gdy ten potwierdza jej tożsamość , Kasia mimo że zagrożenie minęło wygląda nadal na bardzo przestraszoną i to jej spojrzenie na odchodnym , reasumując Kola przemienił sie w Natasze , pytanie co zrobił z ciałem ? to co dzieje sie dalej jakby potwierdza moją teorje :)

dziwak12

Nieee, nie mógł "przemienić" się w Nataszę. Otaczało ją zbyt wieluo ludzi, by nikt nie zauważył zmiany. Poza tym Kola nie wiedział, o czym Natasza i Liebediew rozmawiali w 4 oczy - a przecież Natasza mocno się zdziwiła na lotnisku na widok żony swojego dowódcy.

dziwak12

kolejne bzdury, to nie jest film sci-fi. kolego, za dużo "z archiwum x".. ;)

dansty

Rozumiem, że film, który jest niejednoznaczny - cieszy, ale za dużo na końcu niedopowiedzeń. Równie dobrze można zakończyć film w połowie - i drogi widzu - resztę dopowiedz sobie sam. Przecież Kola wyruszył do Polski nie z zemsty tylko aby odnaleźć siostrę. Sugerowano też, że siostra może mieć podobne cechy jak on. Facet wymordował nie tylko winnych swojej krzywdy, ale wiele niewinnych osób (co powinno być nie do zaakceptowania przez Nataszę!). Dlaczego Kola odzyskał swój głos po wymordowaniu wszystkich winnych (jeżeli w ogóle odzyskał bo równie dobrze mógł posługiwać się głosem taksówkarza), skoro tą przypadłość miał od urodzenia i nie była związana ze stresem? Dlaczego zwabił i związał swoją siostrę, następnie porzucił. Przecież była celem podróży. W końcu nic się o niej nie dowiedzieliśmy i nawet śledczy nie byli nią zainteresowani. Czy Kola nie zabił Nataszy i siostry dlatego, że wszyscy troje rozpoznali w sobie "braterskie" podobieństwo - a on takie osoby pozostawiał przy życiu - czy też został z bycia mordercą "uleczony"? Czy wystarczyło Koli "5 minut" rozmowy z siostrą i Nataszą, żeby zrozumiały jego tok myślenia i z zapałem w oczach pomagały przy pozorowaniu jego śmierci? Tylko dlaczego na początku filmu przedstawiono Nataszę jako osobę poszukującą uczciwości bez kompromisów, a na końcu miałaby uznać, że facet mordujący winnych i "Bogu ducha winnych" jest osobą wartą puszczenia wolno, bo go kiedyś skrzywdzono w życiu? (Trynkiewicza też kiedyś skrzywdzono w młodości...)To się nie trzyma kupy... i dlatego film ma być taki rewelacyjny? Czekam, aż ktoś znajdzie właściwy klucz do tego filmu inaczej uznam go za... imitującego dobre kino artystyczne (mimikra...).
Jest jeszcze jedno wytłumaczenie filmu... Właśnie mimikra opanowująca świat niczym zaraza, czyli upodobnianie się do otoczenia w celu przetrwania. Skoro Kola wyczuł w Nataszy podobieństwo, możemy zaryzykować tezę, że jednak była winna śmierci matki, była osobą patologiczną, która w celu ukrycia swoich skłonności upodobniła się do ludzi krystalicznie czystych, aby odsunąć od siebie podejrzenia. Dlatego przez długi czas nie chciała wytłumaczyć o czym rozmawiała z nim w gabinecie psychologa. Być może Kola wtedy zdemaskował jej maskę. W chwili ostatniego spotkania: Nataszy, Koli i jego siostry - wszyscy troje zdali sobie sprawę, że są mistrzami mimikry i nie będą dążyć do sprawiedliwości czy ujawnienia prawdy, ale do przetrwania we wrogim świecie. Ludzie - kameleony. Dlatego Natasza i siostra puszczają Kolę porozumiewając się "złowrogim" wzrokiem osób będących w konspiracji. Podsumowując, na koniec, większość bohaterów okazała się w mniejszym lub większym stopniu "zarażona" mimikrą - niczym zombi - ponieważ nawet rosyjski komisarz starał się upodobnić swoją historię do historii Nataszy, aby "wpisać" się w jej świat. Żartobliwie można powiedzieć, że wszyscy oprócz Kwiatkowskiego (jeśli mi coś nie umknęło), czyli wszyscy Rosjanie :-))) byli osobami z właściwościami mimikry...

ocenił(a) film na 8
Jacek_Nick1

Potrzebowałem chwili czasu, żeby przemyśleć Twoją wypowiedź i uważam, że Twoja interpretacja jest możliwa (niszcząc przy okazji moje szczęśliwe zakończenie).
Przypomniałem sobie przy okazji dwie sceny, w których Natasza odbiera telefon w swoim domu uprzednio włączywszy głośnik, tak by móc upozorować coś przed swoimi rozmówcami (raz że pracuje, raz że się bawi). Można więc wyciągnąć wniosek, że bezkompromisowa jest tylko wobec innych, ale jeżeli coś dotyczy jej samej, jest skłonna mataczyć.
Inna sprawa, że Kola nie został po prostu skrzywdzony w dzieciństwie. Był odrzucany, próbowano go zabić, uśmiercił własnego ojca i spędził wiele lat w psychiatryku. Fakt, że zaczął mówić własnym głosem (a będę przy tym obstawał) Natasza mogła uznać za ostateczny koniec jego morderczych skłonności. Jeszcze inna sprawa jest taka, że przecież Grisza chciał Kole zabić, więc jakiekolwiek jego ukaranie przez Rosjan nie było możliwe, a jego śmierci Natasza by sobie nie wybaczyła.
Właśnie przyszło mi coś do głowy. Może Rosjanka wypuściła Fotografa, bo dobrze wiedziała, że Kwiatkowski zorientuje się w sytuacji i będzie go dalej szukał? Strona rosyjska zamknęłaby sprawę, ale strona polska nie, w końcu Kola zabił polską ambasadorkę i taksówkarza.

ocenił(a) film na 9
dansty

Przecież fotograf zabijał od 9 lat a nie od chwili kiedy my zaczęliśmy oglądać film. O jego poprzednich ofiarach nie wiemy wiele oprócz tego ze było ich sporo i ze zostawiał przy nich numerki. Nie były one pewnie związane z jego dzieciństwem ale wybrane przypadkowo (?)
Kola to seryjny morderca a nie uważam, żeby seryjny morderca nagle sobie powiedział "dość" i rzucił swoje rzemiosło tak, jak rzuca się palenie.
Natasza powiedziała, ze nie wierzy aby można było zwyciężyć zło. Ja również w to nie wierze ale uważam (podobnie jak i Natasza) , ze przynajmniej można próbować go rozumieć. Dlatego nie zrobiła wszystkiego, żeby zatrzymać Kole. Moze nawet nie miała takiej okazji. Ona chce zrozumieć przede wszystkim co wcale nie jest równe z rozgrzeszeniem zła czy zafascynowania złem. Chodzi o poszukanie genezy takiego a nie innego działania.

ocenił(a) film na 8
alja9

"Kola to seryjny morderca a nie uważam, żeby seryjny morderca nagle sobie powiedział "dość" i rzucił swoje rzemiosło tak, jak rzuca się palenie. " - zupełnie się nie zgadzam. Z ogromnej ilości filmów (zarówno fabularnych, ale opartych na faktach jak i dokumentalnych) wynika, że ogromna większość seryjnych morderców nagle przestaje działać i dlatego służby pracują jak w ukropie żeby jak najszybciej go ująć ZANIM PRZESTANIE ZABIJAĆ, bo wtedy już szanse na złapanie są żadne. Wyjątek stanowią np. ci seryjni mordercy, których tak naprawdę celem jest złapanie ich przez policję ( bo i tacy są i jest to bardziej lub mniej przez nich uświadomione) - ci będą zabijać dopóki nie zostaną złapani. No i oczywiście wyjątkiem są ci, którzy przestali zabijać bo sami umarli, zachorowali czy poszli do więzienia za co innego.

ocenił(a) film na 8
dansty

Odniosłam wrażenie, że skoro Kola potrafił udawać głosy innych, a nikt nie widział jego twarzy, to czy ta siostra Koli- Kasia Przybylska, która pojawiła się na samym końcu to nie on sam! Spojrzenie Nataszy na pożegnanie, kiedy wynoszono ją z budynku mogłoby tego też dowodzić. Tym bardziej, że ta niby siostra z wielkim entuzjazmem dzwoniła do matki, że jedzie do Legnicy, że miły taksówkarz ją wiezie, bez zachowania jakiejkolwiek wątpliwości. Tylko nie mogę sobie przypomnieć na kogo była skierowana kamera, kiedy Kola wymawiał słowa: "Nie zapomnijcie o Koli", bo chyba na Nataszę, to wtedy moje domniemania miałyby sens, a myślę, że i ciekawe rozwiązanie.

ocenił(a) film na 8
orsolya

poprawka: kiedy wynoszono Kasię Przybylską-Kolę z budynku

ocenił(a) film na 7
orsolya

orsolya Twoja interpretacja jest bzdurą - widzimy zarys dorosłego Koli jak wychodzi z wykładu na początku i nie wygląda na Agatę Buzek zdecydowanie, interpretacja dansty to jedyna możliwa i sensowna

ocenił(a) film na 8
nigganigga

Ja też się skłaniam do tego, że siostra nie wrócila, a to był Kola. Bo była wcześniej rozmowa z taksówkarzem. Taksówkarz który został zabity jechał z kobietą, nie z mężczyzną. Z kobietą, którą uczył wymawiać słów po polsku. A potem ta kobieta przemówiła głosem mężczyzny. I padł strzał. Myśle że siostra koli nie została w ogóle ściągnięta do Polski. Wydaje się absurdalne, bo nie wiem w jaki sposób Kola mógłby udawać kobietę, ale wiem że ta wersja ma sens - ukradł zdjęcie swojej siostry - może po to, by nie zostało rozpoznane, że to nie jest ona?

Hekate93

omójboże- kolejne wymysły, ja się zastanawiam czy niektórzy oglądali film czy trailer :D nie chce mi się pisać jeszcze raz to skopiuję moją wypowiedź z wyżej:


"ale głupota, aż mi mózg paruje! :D

tak z brzegu:
1. matka kasi wyraźnie mówi, że zaginął jej telefon i NAJŁADNIEJSZE zdjęcie kasi. jeśli kola chce uniemożliwić policji rozróżnienie jego i siostry, musiałby ukraść wszystkie zdjęcia kaśki.
2. czy widziałeś jak ucharakteryzował się kola, kiedy leciał do polski? nakrycie głowy, luźne ciuchy- nie wyskoczył w miniówce i szpilkach- wtedy bardziej rzucałby się w oczy.
3. buzkowa ma zaklejone usta, ale później rozmawia z przepytującym ją policjantem i mówi mu że kola ciągle mówił o insektach i o tym że nic więcej nie pamięta bo zemdlała. twoja teoria się ostro rypie.. (aż wróciłam do tej sceny i ona dokładnie mówi: "ja nic nie wiem... zemdlałam... (...) nie, tylko mówił.. co to znaczy nasikomoje (?) (...) to kilka razy tłumaczył, że nie jest owadem... że my nie jesteśmy owadami.")
4. nie pamiętam w ogóle takiej kwestii. w której minucie wspomina o miłym taksówkarzu..?
6. kobiety wymieniają spojrzenia, bo obie wiedzą, że pozwoliły koli uciec i "kupiły" mu czas, udając, że martwy sąsiad to zabiety przez nataszę kola.


ORAZ: w setnej minucie filmu, gdy natasza wchodzi do mieszkania baumana, nagle ktoś (kola) popycha w kierunku policjantki fotel z przywiązaną i zakneblowaną kasią. to dowód na to, że w pokoju był ktoś jeszcze (kola!), a nie tylko buzkowa i natasza. kolejna sprawa- jaki byłby sens w zwabianiu nataszy do mieszkania baumana, a potem skneblowaniu się i związaniu, by tak przywitać uzbrojoną policjantkę? kolejna scena, parę sekund to tej opisanej wyżej: kasia widzie zbrojoną nataszę i nagle odwraca od niej wzrok patrząc gdzieś w bok (na kolę) i tam też podąża wzrok nataszy. bierze ona głęboki oddech i wycelowuje wyżej broń. po co? będzie strzelać w ścianę?

nigganigga

buzkowa za ładna nie jest, ale trudno byłoby z niej postawnego faceta zrobić :D

ocenił(a) film na 8
orsolya

Kiedy Natasza weszła do mieszkania, Przybylska siedziała związana i zakneblowana na krześle, a Kola stał pod oknem (przynajmniej dla mnie tak to wyglądało).

ocenił(a) film na 6
dansty

nie było trzeciej osoby w pokoju. Jeżeli zakładamy że ktoś może mówić głosem innej osoby to równie dobrze możemy założyć że potrafi mówić z zakneblowanymi ustami.

ocenił(a) film na 8
Ar2rek

Zwróćcie uwagę, że Kolę kilka razy pokazali z tyłu. To była zdecydowanie bardziej barczysta i wyższa osoba niż Buzek :)))))))))

ocenił(a) film na 8
Ar2rek

Wyraźnie słychać było również kroki i inne odgłosy towarzyszące poruszaniu się osoby spoza kadru.

ocenił(a) film na 7
asarhaddon

Zero kroków innych osób niż widzimy na.ekranie, to twoja bujna.wyobraźnia..:)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones