Jeden z mądrzejszych filmów świątecznych jakie oglądałam. Dodatkowo w gwiazdorskiej obsadzie. W sam raz do obejrzenia z dziećmi, moim bardzo się podobało.
właśnie to mnie zastanowiło - jak oni przekonali tylu dobrych aktorów, żeby zagrali w takim słabym filmie. i choć morał był,to nie oszukujmy się, z rzeczywistością miał on nie wiele wspólnego.
A od kiedy to św. Mikołaj jest postacią rzeczywistą? Zresztą sam film został przypisany do gatunku m.in. fantasy. Nie oczekuj więc przedstawienia rzeczywistego.
nie mówię o świecie przstawionym, a o samym zakończeniu. nie chciałam nic pisać wprost, by nie spoilerować.
SPOILER
Gdyby mały dostał kij do baseballa, zamiast szczeniaka, i tak samo się cieszył.. co jest oczywiście nie możliwe, bo dzieci nie cieszą się z niechcianych prezentów..
niekochane dzieci, zagubione dzieci, niezrozumiane dzieci, nieakceptowane dzieci = "złe dzieci"
"złe dzieci" = zli dorośli
każde dziecko zasługuje na prezent od Mikołaja, czyli od ciebie rodzicu.