Dzisiaj obejrzałam ten film na TVP 2 z czystej ciekawości oraz dla Harrisona Forda ;P Wcale dobry, kilka scen było przekomicznych - m.in. Harrison Ford pyta: 'Jak u was się mówi holy shit?' -'Oj, gwałtu!' - mistrzostwo, szczególnie gdy Ford próbuje polskie powiedzonko powtórzyć ;) Dla Wildera i Forda warto :D
w pociągu gdy dosiada się do niego ta kobieta i tak go uwodzi wzrokiem? Rozumiem że to była prostytutka bo jeśli nie to co taka piękna kobieta w nim widziała?
Ogólnie nie cierpię filmów o Dzikim Zachodzie, ale ten był po prostu świetny! Już dawno się tak nie śmiałam nawet oglądając Shreka. Brawa dla scenarzysty, który bardzo pomyśłowo zestawił postacie rabina i złodzieja. Kontras na maksa, oczywiście potem rabin przestaje mieć zahamowania i zabija złoczyńcę, a złodziej...
Pierwszy amerykanski film w ktorym wspomnieli o malej prowincij zwanej polską ale co jak co ale jakos podjaralo mnie to
Rok 1850. Przygody polskiego rabina z prowincji. Polski Żyd mówiący łamaną anglo-niemczyzną. I ani słowa po polsku.
Polska wtedy była pod zaborami. Zatem niemiecki jest uzasadniony dla Żyda z niemieckiego zaboru. Ale dlaczego Abram mówi po niemiecku, angielsku, nawet po hiszpańsku (uczy się), a ani słowa w ojczystym...