PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=683180}

Furia

Fury
7,3 167 564
oceny
7,3 10 1 167564
6,5 20
ocen krytyków
Furia
powrót do forum filmu Furia

Nie chcecie zepsuć sobie dobrego wrażenia z filmu? Wyłączcie w chwili, w której „maszyna“ widzi przez peryskop zbliżający się oddział SS. Niezaradność elity niemieckiego wojska staje się w tej scenie wręcz kuriozalna. Sam miałem ochotę zakończyć seans, jak kolejny SS-man z 5 metrów po dobrych 10 sekundach celowanie nie trafił panzerfaustem w bok shermana. Z takim wojskiem Hitler by nawet anschlussu Austrii nie dokonał, a Polacy w 39-tym po tygodniu walk oblegaliby już Berlin. Pod ostrzałem SS-mani biegają jeszcze z 5 minut jak spłoszone dziewczynki przed lufami naszych bohaterów i giną dziesiątkami, zanim sobie przypomną, że mają przecież broń przeciwpancerną. Daje mimo tego 7 za dobrą grę aktorską, bo najlepsza scena w całym filmie to chyba obiad u „dwóch niemieckich dziwek“. Pojedynek z Tygrysem również świetny, nie przypominam sobie innego filmu, w którym by tak szczegółowo pokazano starcie czołgów.

kagwo77

Tych niezaradnych SSmanów jeszcze bym przebolał, ale cholera musieli jeszcze na dokładkę wpakować tam uśmiechniętego dobrego niemca. No proszę was :D
Tak czy siak dałem 7 bo do walki z tygrysem było naprawdę dobrze.

kagwo77

" Pod ostrzałem SS-mani biegają jeszcze z 5 minut jak spłoszone dziewczynki przed lufami naszych bohaterów i giną dziesiątkami, ..."

Najwyraźniej na poważnie wzięli za wzorzec sekwencje z "Bękartów wojny" (Duma Narodu, czy jakoś podobnie). Tylko że tam to miało być zabawne.

ocenił(a) film na 6
kagwo77

Dokładnie. Patrząc na wyczyny Niemców w pewnym momencie pomyślałem, że planem elitarnego oddziału SS może być odcięcie dopływ tlenu Aliantom poprzez ułożenie stosu martwych kolegów na czołgu, lub gdy to nie zadziała to po prostu otoczą ich i poczekają aż umrą z głodu.

meshi

:D

ocenił(a) film na 5
meshi

dobre)

ocenił(a) film na 6
kagwo77

Po obejrzeniu filmu stwierdziłem, że jakby faszyści tak walczyli, to II Wojna Światowa trwałaby miesiąc. Niestety, ale ta scena kompletnie rozbija film. A szkoda, bo jest w nim wiele dobrych momentów.

ocenił(a) film na 9
kagwo77

Racja. Film toczył się na "dziesiątkę " do momentu nieszczęsnego finału, czyli oblężenia czołgu. Po pierwsze dowódca "zakapior" nie powinien skazywać swojej załogi na pewną śmierć. Walka z doborową jednostką ss , w piątkę w uszkodzonym czołgu to już są niepoważne rzeczy. Co do samego "oblężenia" . Po początkowym zaskoczeniu , hitlerowcy wycofali by się i z pewnej odległości rozwalili by czołg panzerfaustami ( zasięg w zależności od modelu od 30 do 250 metrów) . Mało tego , nawet bez granatników można by było zniszczyć czołg zachodząc go od tyłu. Ta scena trochę kojarzy mi sceną z " Bękartów wojny" gdzie niemiecki snajper , szeregowy Zoller odpierał ataki z wieży kościoła zabijając , bodajże kilkudziesięciu żołnierzy. Dla usprawiedliwienia w tamtym filmie maczał palce Tarantino :)

neron4

O ile nie będę polemizował z większością Twojego wpisu, bo w końcowych scenach filmu rzeczywiście roiło się od idiotyzmów, to z zasięgiem Panzerfausta jednak trochę przesadziłeś - żaden model w czasie II wojny nie miał zasięgu 250 metrów. Model o którym zapewne myślisz, nie wyszedł nawet poza fazy projektu, z kolei nieco gorszy model 150 nie został w ogóle wprowadzony do użycia, mimo że teoretycznie powstał. W praktyce stosowano 4 modele: 30 klein, 30 gross, 60 i 100. Oczywiście nie zmienia to faktu, że tym filmie ów czołg można było unieszkodliwić w kilka minut nawet najgorszym modelem tej broni, jak i sam efekt przebicia pancerza przez strumień kumulacyjny pokazany w filmie odbiegał mocno od rzeczywistości (jest bardzo mało prawdopodobne, aby ktokolwiek był w stanie przeżyć takie zjawisko przy zamkniętych włazach we wnętrzu pojazdu). Najbardziej rażącą sceną była ta z granatami wrzuconymi do "Furii" - czas działania zapalnika tarciowego Brennzunder 24 i 39 wynosi naprawdę 4,5 (+/- 0,2) sekundy, w filmie natomiast trwało to ponad 3-krotnie dłużej. :)

ocenił(a) film na 4
kagwo77

Wyłączcie Jak zobaczycie Tygrysa 131. Załoga tego czołgu była równie upośledzona, co ten oddział SS.

ocenił(a) film na 8
SpiderBB

Bez kitu. Szczególnie że Tygrysy niszczyły po 6 Shermanów, zanim tamte zdążyły dojechać w zasięg skutecznego ognia. Nie bez powodu alianccy czołgiści mówili na nie "Ronson's" (zapalniczki). Jarały się aż miło...

ocenił(a) film na 4
Scrach

Uległeś niestety pewnemu stereotypowi.
Owszem jarały się, ale tylko pierwsze wersje. Konstruktorzy szybko doszli do wniosku że przyczyną jest wadliwie ułożona amunicja. W 1944 w Shermanach zaczęto stosować tzw. wet ammo rack. Amunicja stała w specjalnych kontenerach wypełnionych specyficznym płynem. Nie pamiętam składu, to był jakiś mix wody, etylenu i czegoś tam jeszcze. Dzieki temu czołg już się tak łatwo nie zapalał. O ile pierwsze wersje Shermanów po trafieniu i przebiciu pancerza miały aż 80% szansę na zapalenie się, to wersje wyposażone w mokre zbiorniki amunicyjne miały tylko 10-15% szans. To drastycznie zwiększyło przeżywalność załóg powodując że Sherman stał się spośród tych najliczniej produkowanych czołgów tym najbardziej bezpiecznym. Docenili go nawet Sowieci i wszystkie dostawy Shermanów z Lend Lease od 1944 kierowano wyłącznie do jednostek gwardyjskich. Szansa przeżycia załogi Shermana po trafieniu pociskiem kal. 88 mm była o wiele większa niż w T-34.

ocenił(a) film na 8
Czuper1000

Ooo nie wiedziałem tego. Nie wiedziałem też że istnieje stereotyp z tym związany ;-) Po prostu sami amerykańscy czołgiści, którzy przeżyli wojnę, tak opowiadali o Shermanach.
Chodziło głównie o porównanie zdolności bojowej zarówno pojazdów jak i załóg Aliantów vs III Rzeszy, a to w filmie jest mocno podkoloryzowane :-P

ocenił(a) film na 4
Scrach

Ale co jest podkoloryzowane? To że Tygrys był taki wspaniały a Shermany takie słabe?
W ogóle nie ma co porównywać obu konstrukcji.
Shermany przede wszystkim nie miały służyć do walki z czołgami wroga tylko do wspierania piechoty. To była ich główna rola. Jednak siłą rzeczy musiały też napotykać czołgi wroga więc pośród zwykłych Shermanów z działem 75mm (tych było najwięcej) zaczęły się w 1944 pojawiać konstrukcje z działem 76mm o większej prędkości wylotowej. Takie czołgi mogły już chociażby podjąć walkę z Tygrysem lub Panterą do czasu przybycia niszczycieli czołgów lub lotnictwa.
A sam Tygrys, no cóż, w 1945 roku był konstrukcją mocno przestarzałą, przynajmniej jeśli chodzi o kadłub. Działo miał nadal bardzo groźne.
W filmie walka z tygryskiem to bzdura na bzdurze od samego początku. Doświadczony dowódca tygrysa w pierwszej kolejności zniszczyłby czołg którym jechał pan Brad Pitt ponieważ to był właśnie M4A3E8 z działem 76mm. Reszta to były zwykłe Shermany. E8 używając pocisków typu HVAP (high velocity armor piercing) mógł przebić prostopadły pancerz Tygrysa od przodu z odległości 500 metrów i nie potrzebował jak na filmie kręcić się dookoła niego :)

ocenił(a) film na 8
Czuper1000

Racja, podpisuję się pod tym co napisałeś. Podkoloryzowane przede wszystkim było "niesamowite" doświadczenie bojowe amerykanów, a nieporadność jednostek niemieckich. Jak wiemy, była to raczej odwrotna zależność.

Tiger II nie miał sobie równych pod kątem konstrukcyjnym. Pod kątem ekonomicznym i procesu produkcji wypadał jednak chyba najgorzej.

ocenił(a) film na 4
Scrach

Oj co do Tigera II to można tu odbyć całą dyskusję a zwolenników będzie tyle samo co przeciwników. Jak dla mnie, mimo najlepszej czołgowej armaty p-panc, (tzw. długiej 88) czołg ten to była jeżdżąca katastrofa. Za słaby silnik, za duża waga, tragiczna manewrowość. Co z tego że miał świetny przedni pancerz jak boczny przyjmował jak leciało a czołg czasem nie mógł właśnie odpowiednio się ustawić przez tą swoją mułowatość. Do tego jeszcze ta ekonomia czyli horrendalne koszty produkcji plus gigantyczne spalanie paliwa. Zdecydowanie na nie. Zamiast tych 400 Tigerów 2, Niemcy spokojnie mogli wyprodukować 1000 Panter i one o wiele bardziej by się przydały.
Natomiast a propos doświadczenia bojowego Amerykanów to różnie to mogło być. O ile w 1943 Amerykanie walczący w Afryce czy potem we Włoszech mieli słabe doświadczenie to pod koniec 1945 mieli mnóstwo weteranów. Niemcy pod koniec wojny jechali w dużej cześci na dzieciakach z Hitlerjugend i dziadkach z Volksturmu.
Zresztą weteranów można było spotkać po alianckiej stronie też już w połowie wojny. Polecam książkę Bohdana Tymienieckiego "Na imię jej było Lily". Tymieniecki to polski czołgista, jeden z najlepszych jakich mieliśmy i stosunkowo mało znany. Na koncie miał tylko kilka czołgów niemieckich ale za to on i jego Sherman mieli na sumieniu setki zabitych niemieckich piechurów. Facet był świetnym strzelcem i uratował niejeden aliancki tyłek. Jednym z jego najlepszych numerów było wybicie kilkunastoma świetnie wycelowanymi pociskami burzącymi całego plutonu wroga z odległości ok. 2 km:)) Jest też autorem niesamowitej akcji w której przemyślnym sposobem wyeliminował Panterę. Była to pierwsza Pantera stracona przez Niemców we Włoszech i pierwsza stracona ogólnie w walce z Zachodnimi Aliantami. Wszystkie szczegóły w książce. Naprawdę polecam.

ocenił(a) film na 8
Czuper1000

Odnośnie Tigera jak najbardziej się zgodzę, z resztą kampania wschodnia zrewidowała tę konstrukcję. Natomiast samo zaawansowanie technologiczne tej konstrukcji było niebywałe jak na tamte czasy.

A w 45. tak jak napisałeś, właściwie Wehrmacht był zdziesiątkowany. Dzięki bardzo za książkę i dyskusję :-) Pozdrawiam

ocenił(a) film na 9
Czuper1000

Jest Pan pewny tych informacji o mozliwosci przebicia przedniego pancerza z odleglosci 500m? Spotkalem sie z informacjami, ze w ogole niemozliwe to bylo z odleglosci wiekszej niz 200 m (pisze o przednim pancerzu)

ocenił(a) film na 4
kshaquu

Niemożliwe było dla Shermanów ze zwykłym działem 75 mm. Była to armata z bardzo małą prędkością wylotową, dobra do zwalczania piechoty. Natomiast działo 76 mm, zamontowane na właśnie takim Shermanie typu Easy8, mogło już podjąć walkę z większością niemieckich czołgów, w tym nawet z osławionym Tygrysem. Dodatkowo jak napisałem wyżej, użycie pocisku HVAP jeszcze bardziej zwiększało szansę wyeliminowania/zniszczenia Tygrysa.

ocenił(a) film na 3
kagwo77

A mi dobre wrażenie zepsuło się już na samym początku - gdy na polu bitwy pojawił się Niemiec na białym koniu.

ocenił(a) film na 7
kagwo77

Dlaczego sądzicie, że ci Niemcy to elitarny oddział? Toż to koniec wojny, do wojska, w tym także Waffen SS brali już każdego, a głównie młodocianych z HJ. To mogły być totalne łajzy od tygodnia w wojsku a nie ostrzelani weterani.

kagwo77

Widzę tu wielu proniemieckich onanistów, mniejsza z tym. Z czym natomiast "większa"? Ano z tym moje drogie onany, że w '45 w armii niemieckiej walczyli gówniarze w wieku lat 16-17 praktycznie bez żadnego przeszkolenia a nie żadni weterani. I stąd właśnie takie a nie inne ich zachowanie. Teraz coś wam już świta?

ocenił(a) film na 9
Logan_123

Podobno dowodcy niemieccy wyzej oceniali HitlerJungen niz te oddzialy SS wycofujace sie z Belgii.

ocenił(a) film na 7
kagwo77

to jest hollywood a nie film dokumentalny

ocenił(a) film na 9
kagwo77

Oj zdziwilbys sie kolego, bo tak wlasnie wyglada walka z czolgiem :) Polecam nagrania z Iraku, gdzie majac nowoczesne uzbrojenie typu granatniki czy wyrzutnie przeciwpancerne piechota jest po prostu miazdzona sila karabinow czy pociskow przeciwpiechotnych.
Jeszcze gorzej bylo podczas 2WŚ, wtedy broni przeciwpancewrnej bylo mniej i byla mniej skuteczna, pancerze czolgow zas niewiele mniejsze niz dzisiaj.
Kolejna sprawa sa karabiny maszynowe (nie pistolety, karabinki itd). Jak wspomniano na samym poczatku, caly oddzial piechoty moze zostac latwo uziemiony i w konsekwencji rozgromiony przez 1-2 gniazda karabinow maszynowych. Taki MG42 wypluwal morze pociskow (trzeba bylo zmieniac non stop lufe przez nagrzewanie, spowodowane taka iloscia prochu i tracej stali w lufie, zaloga miala ich 4-8 na stanowisko i zmieniala srednio co minute lub dwie ostrzalu). Zaloga tego czolgu byla wyposazona w kilka ciezkich karabinow maszynowych w tym takze dzialko przeciwlotnicze), niemieckie gniazdo MG zostalo zniszczone w jednej z pierwszych scen. Pocisk z takiego karabinu przelatuje przez samochod osobowy tracac zaledwie kilkanascie procent swojej energi.. Jednym slowem nie ma oslony za ktora sie mozna schowac (2 worki z piasku albo minimum 30cm sciana z betonu)
A co do SS. Polecam postudiowac historie, bo wlasnie oddzialy SS mialy spory problem w Ardenach.,.. z powodu swojej buty i pewnosci siebie. Nie sluchali rozkazow, byli fanatyczni i przekonani o swojej wyzszosci co powodowalo , ze czesto niedoceniali przeciwnikow, co sie fatalnie dla nich konczylo.
Bledem dowodcy byl atak, byc moze byl pewny , ze pojdzie im latwo i przyjemnie. Dobry dowodca, gdy jego oddzial znalazl sie pod ostrzalem jednostek pancernych, gdy sam nie posiada pelnej zdolnosci bojowej (byli podczas przemarszu, nie rozstawieni) powinien rozproszyc ludzi i oczekiwac na wsparcie jednostek artyleri, czolgow lub lotnictwa (czolg lub pojazd opancerzony jakis niemiecki przyjechal zaraz po tej ostatniej walce , widac go gdy Maszyna sie ukrywa pod wrakiem czolgu)wiec widocznie juz byly niedaleko. Nie zrobil tego, co kosztowalo zycie dziesiatek jego zolnierzy ( i jego samego ). Panzerfausty byly wtedy rzadkoscia (bo nie mial ich kto produkowac) a do tego by oddac celny strzal, trzeba bylo podejsc na odleglosc kilku metrow (przy 50 m srednio 1/4 trafialy cel), wiec panowie mozecie uwierzyc, ze czolg vs piechota to zawsze pogrom piechoty jesli walka tak jak tu obdywa sie w otwartym terenie a nie miescie.
Tak samo Scherman nie mial szans zniszczyc ani Pantery, ani Tygrysa (zwlaszcza tego) z odleglosci 200 i wiecej metrow (pocisk mial wtedy za niska energie by przebic pancerz), co tez pieknie pokazano.
Szkoda gadac, bo wiekszosc naogladala sie Rambo i wydaje jej sie , ze piechota moze wszystko w oderwaniu od rzeczywistosci.

kshaquu

To się kolega bzdur nawypisywał !!! Jeden nieruchomy czołg pozbawiony wsparcia wielkim problemem dla dużego oddziału wyposażonego w broń przeciwpancerną. Panzerfausty były bardzo prostą konstrukcją i raczej niezawodną. Niemcy uparli się zabić czołg bagnetami, a Rambo Pitt strzelał z STG 42 jakby miał magazynek na 1500 naboji :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones