Masz racje. Ale często jest tak, że ludzie nie chcą oglądać czegoś co o nich opowiada, a ten film taki jest. Moim zdaniem film naprawde godny uwagi, oglądałam go w kinie i sie troche załamałam jak część widzów z kina WYSZŁA<!> Co za ludzie. Bo "nudny". A wcale tak nie jest. No, ale to tylko moje skromne zdanie. A film gorąco polecam.

Film jak dla mnie rewelacja. Jednak pierwszy raz obejżałem go dopiero w TV i to całkiem niedawno. Wcześniej nie miałem o nim pojęcia dlatego tym bardziej dziwię sięgdy czytam, że można go było uraczyć w kinie. Szkoda, że tego typu obrazy jak ten giną czasem zanim jeszcze zdążą na dobre zaistnieć.
"Dlaczego w Polsce rozgłos medialny mają tylko głupawe, proste komedyjki, które nic nie wnoszą." To proste na głupawe komedyjki zwali się cała masa mało wymagających od filmu widzów, która chce się pośmiać z mało porywczych dowcipów, nawiperdalać podczas seansu i zostawić syf po sobie. Może nieco uogólniam ale taka jest rzeczywistść niestety.

Nie wiecie może czy Głośniej od bomb doczekało się jakiegoś wydania DVD??

Masz zupełną rację! Ten film jest nie zła satyra i wszyscy ludzie powinni go obejrzeć (a także zastanowić się nie co nad tym wszystkim). Wojcieszek fantastycznie przedstawił probleby tych ludzi co nawiazuje do teraźniejszości. Mnie najbardziej podobała się Jagoda.:)

Dowiedziałam się o tym filmie całkowicie przypadkowo, na pewnym forum ktoś chwalił rolę Sylwii Juszczak. Ten film jest wspaniały, dość przerysowany ale naprawdę skłania do refleksji. To ten sam typ co "Pogoda na jutro" tyle że o "Pogodzie" to wszyscy słyszeli a o "Głośniej od bomb" rzeczywiście mało kto. Szkoda... Zgadzam się- Jagoda the best. Sceną w samochodzie Magda Schejbal pokazała na co ją stać^^

A ja dowiedziałem się o tym filmie jak puścili go na dwójce w cyklu "Kocham kino" ;) Film rewelacja :)

Po pierwsze film nie był nagłaśniany bo nakręcił go całkowity amator i środowisko filmowe nie potrafiło się z tym pogodzić (żeby ktoś taki mieszał im szyki i nakręcił lepszy film od nich).
Po drugie w tym samym czasie promowany był "Edi", więc sami wiecie...

Gdzieś tam widziałem pytanie o dvd. Podobnież jest, ale w żadnym sklepie o nim nie słyszeli. No i podobnież łatwiej ten film dostać w Stanach niż u nas...

Pozdrawiam

Dobry, ale niedoceniony film.