Sam pomysł, aby ludzkość wykończył wirus zwiększający przy okazji inteligencję człekokształtnych wydaje się lepszym i sensowniejszym rozwiązaniem niż to co było przedstawione w starej serii Planety małp (pomimo, że pomysł ze starej wersji prowadzi do kultowej sceny ze Statuą Wolności). Jednak jeśli idzie o działanie samego wirusa, ja bym nieco to zmodyfikował. Wg mnie ciekawsze by było jakby ta ulepszona wersja wirusa zamiast zabijać ludzi prowadziła do ich regresji umysłowej... ot tak przewrotnie, skoro sprawia, że małpy stają się mądrzejsze, to mógłby także powodować, że ludzie traciliby zdolność rozumowania. I byłoby to wg mnie też fajne nawiązanie do starej Planety małp (a było przecież ich tu kilka, jak chociażby informacja o zaginiętych astronautach), gdzie przecież ludzie są przedstawieni jako nieinteligentne stworzenia.
Twój pomysł to strzał w dziesiątkę. W starej wersji " Planety Małp" upadek ludzkiej cywilizacji spowodowała wojna atomowa. W 1968 ludzkość bała się wojny atomowej , w końcu miała powód ( zimna wojna, kryzys kubański czy wyścig zbrojeń ). Dlatego twórcy filmu zdecydowli się na zagłdę ludzkości atomem. Takie były czasy. Teraz bardziej bardziej boimy się nieznanych i nieuleczalnych wirusów.
Film z Twoim pomysłem bardziej pasowałby do początku całej serii "Planety Małp". Łatwiej by było wytłumaczyć fakt jak ludzie stracili całą swoją inteligencję na rzecz małp. W końcu wirus musiałby zabić wszystkich ludzi a przecież jak wiemy tak się nie stało.
Apropos starej wersji filmu. Trudno pojąć fakt że wojna atomowa spowodowąła taki niesamowity postęp u małp.
Jeśli chodzi o starą wersję, to sposób w jaki ewoluowały małpy został ukazany w jednej z kontynuacji filmu - w "Podboju planety małp". Mianowicie gdy jakaś tam zaraza wybiła psy i koty, zaczęto udomawiać małpy z czasem robiąc z nich niewolników. Były specjalne ośrodki gdzie szkolono je na służbę itd. W końcu się zbuntowały w jednym z miast co zbiegło się w czasie z wybuchem wojny atomowej. Rozwiązanie dość słabe, ale mam sentyment do starej serii, którą oglądałem za dzieciaka, więc jej to wybaczam ;) Jednak w nowej wersji już by takie coś nie przeszło, dlatego dobrze, że zdecydowali się na wirusa. Szkoda tylko, że nikt ze scenarzystów nie wpadł na podobny pomysł co ja, żeby wirus powodował zanik ludzkiej inteligencji, bo w moim odczuciu fanom starej wersji mógłby przypaść do gustu taki smaczek :) No nic, zobaczymy jak poprowadzą fabułę w następnych częściach :)
O tym jak jak tłumaczono ewolucję małp w odcinku " Podbój planety małp" nawet nie wiedziałem . Też ogłałem te filmy jako dziecko i czas zatarł szczegóły filmu. Ale sentyment do tej serii pozostał. Pamiętam że cała Polska zasiadała do oglądania " Planety małp. Fajne czasy !
A co do twojego pomysłu to aż dziw bierze że ludzie od scenariuszów w Hollywood nie wpadli na takie rozwiązanie. W końcu trochę zarabiają :)..... Cz będą nowe części ???. Trudno powiedzieć.
No za jakiś czas do kin wejdzie "Ewolucja planety małp", która będzie oficjalną kontynuacją "Genezy...", więc domyślam się, że dopóki producenci będą zarabiać na świecie małp, dopóty będą powstawać kolejne części ;) A jako, że w sequelu ma zagrać Gary Oldman, którego bardzo cenię, to chociażby z tego powodu zapewne film obejrzę, mimo że "Geneza" jak widać po mojej ocenie wrażenia na mnie nie zrobiła ;)
pamiętam z mojego dzieciństwa jak graliśmy w soboty z chłopakami w piłkę na podwórku, gdy nagle na boisku zostawałem sam bo wszyscy ulatniali się na kolejny odcinek "Planety Małp" :)
Nie oglądałem jeszcze "ewolucji planety map" więc nie wiem czy w końcu zostało to wyjaśnione ale nie koniecznie musiało by się stać że "W końcu wirus musiałby zabić wszystkich ludzi [...]". Część mogłaby wykształcić przeciwciała - tak się przecież zdarza. Idąc dalej tym tokiem wśród nich mogłyby być dzieci - jako przyszli mało inteligentni ludzie.
Powiem Ci że naprawde twój pomysł jest dobry, cały film nie porwał mnie całościa dlatego tylko 5/10 a spodziewałem się czegos lepszego.
pomysł z regresją umysłowa ludzi niezły , no bo w jaki inny sposób garstka małp miałby przeciwstawić się człowiekowi który osiada broń , armie itp. Przecież wystarczy jeden F-35 i z lasu do którego uciekły małpy zostają tylko zgliszcza.
Trzeba pamiętać wirus zabija też ludzi - z czasem może nie mieć już kto walczyć.