PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=33191}

Gerry

6,1 4 714
ocen
6,1 10 1 4714
6,9 8
ocen krytyków
Gerry
powrót do forum filmu Gerry

Są takie filmy, których nie da się od razu ogarnąć, które nie robią wrażenia z samego początku. Filmy, które dopiero z czasem, im dłużej się je ogląda i im dłużej się później nad nimi myśli, okazują się być czymś niezwykłym, czymś wartym zapamiętania. Takim zyskującym z czasem obrazem była z całą pewnością "Magnolia" Paula Thomasa Andersona, jak również rosyjska "Euforia" Ivana Vyrypayeva. Takim obrazem jest też "Gerry" Gusa van Santa.

Ciekawił mnie ten film już od dawna, choć nie mogłem się do niego jakoś zabrać. Obawiałem się chyba, że będzie to rozwleczona, nudna i pseudo głęboka historia o której zapomnę chwilę po wyłączeniu telewizora. Bo przecież co może być takiego niesamowitego w tak prostej opowieści? Dwaj przyjaciele w trakcie podróży przez bezkresną pustynię schodzą na chwilę ze szlaku i tracą orientację w terenie. Wraz z upływem czasu ich szanse na przeżycie maleją, a przyjaźń zostaje wystawiona na największą próbę. Niby nic wielkiego, prawda? A jednak! I choć nie wiemy o nich kompletnie nic - nie znamy nawet ich imion! - to ich powolna tułaczka nas dotyka i głęboko porusza.

"Gerry" to film nie dla każdego, wymagający od widza samozaparcia i całkowitego skupienia. Choć dialogi ograniczone są tu do minimum, nie jest on aż tak nudny jakby to wynikało z opisu i da się go obejrzeć bez przesadnego zmęczenia. Najważniejsze jest nastawienie i całkowite wyciszenie. Bo "Gerry" to obraz kontemplacyjny. W którym najbardziej liczy się nastrój, atmosfera, przepiękne obrazy i to jak odbieramy poszczególne momenty, jakie uczucia one w nas wywołują. Przepełniony jest on długimi, statecznymi scenami, w których na pozór nic się nie dzieje. Raz przez blisko cztery minuty obserwujemy jak bohaterowie szybkim tempem przemierzają pustynię, innym razem widzimy siedmiominutowy wschód słońca. Co ciekawe jednak, gdy zanurzymy się w atmosferze tej opowieści to pomimo takiego teoretycznego rozmycia i wydłużenia, "Gerry" stanie się dla nas fascynującym zjawiskiem i nawet przyspieszone obrazy spokojnie przelatujących na niebie chmur, staną się dla nas czymś niezwykłym, trudnym do opisania.

"Gerry" pozostawia pełną swobodę do własnej interpretacji i z pewnością każdy odczyta ten film inaczej. Dla mnie jest to obraz traktujący o beztrosce, o złudnej pewności siebie, o tym jak jedna mała decyzja może zaważyć na całym naszym życiu. Film, który w niesamowity sposób pokazuje niewzruszoność świata, stałość natury, jej niezmienność. Obraz mówiący o samotności, o małości człowieka i o życiu po prostu. To niesamowicie przejmujący, wzruszający i poruszający film, który pozostawia po sobie ogromny ślad i trudną do sprecyzowania pustkę. Którego nie da się zapomnieć, po którym trudno jest powrócić do normalności. Który robi ogromne wrażenie dzięki wspaniałym zdjęciom, świetnemu aktorstwu i rewelacyjnie dobranej muzyce Arvo Parta - niesamowita, powalająca scena gdy bohaterowie oddzielnie siedzą na skałach. Majstersztyk.

9/10 Z pewnością obejrzę go jeszcze nie raz

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones