PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=293711}
7,6 209
ocen
7,6 10 1 209
Ghajini
powrót do forum filmu Ghajini

Po jakiego Indie nakręciły 2x Ghajini wytłumaczy mi ktoś? Powiem od razu, że oglądałem tego z 2008 roku, a tego z 2005 nie. Ten z 2008 strasznie mi przypadł go gustu i dałem mu 9/10. Ale chyba zmienię ocenę na 8 zresztą sam już nie wiem. W oby dwóch filmach Asin (bardzo piękna kobieta) gra tą samą postać o imieniu Kalpana. Czy oni sobie jakieś jajca odpie******ą? Może mi ktoś napisać na temat filmu Ghajini z 2005 czym się różni od tego z 2008? Bo czytając recenzję tego z 05 niczym się nie różni.

bandofbrothers

Włączyłem sobie zwiastun na youtubie tego Ghajini z 2005 i chyba niczym te filmy się nie różnią. Akcent aktorki Asin grająca Kalpane identyczny. Nawet scena pościgowa policjanta się nie różnią. Zmieniam ocenę z 9 na 8. Jak obejrzę memento to chyba jeszcze spadnie. Szkoda, że taki wałek India zrobiła.

bandofbrothers

a wg. ciebie czemu np. jest tyle wersji 'Romea i Julii' czy innych dramatów Szekspira?

bandofbrothers

Ghajini z 2005 r. to film w języku tamilskim przeznaczony do dystrybucji na terenie południowych Indii (Tamil Nadu), gdzie ludność posługuje się tym językiem.
Ghajini z 2008 r. to film w języku hindi przeznaczony do dystrybucji na terenie północnych Indii, gdzie zamieszkują ludzie mówiący tym językiem.
Czyli jest to ta sama historia (no prawie ta sama) tylko przeznaczona do obejrzenia przez innych widzów.
Ktoś mógłby zapytać - "Dlaczego więc film z 2005 nie został opatrzony napisami lub dubbingiem i nie puszczony w północnych Indiach?"
Żeby na to zrozumieć trzeba choć trochę interesować się kinem indyjskim, ale postaram się to w skrócie wytłumaczyć.
Po pierwsze Indie, które my postrzegamy jako jeden kraj, tak naprawdę są zlepkiem obszarów o różnych zwyczajach, kulturze, czy też języków. I tak np. w hindi, który jest językiem urzędowym Indii, swobodnie można się porozumieć na północy Indii, ale możemy już mieć trudności z porozumieniem się na południu Indii, np. w Tamil Nadu, gdzie mieszkańcy mówią w języku tamilskim, czy Andrha Pradesh,gdzie mieszkańcy posługują się językiem telugu.
Po drugie większość mieszkańców Indii nie umie czytać, a kino jest rozrywką masową (bilet do kina kosztuje naprawdę niewiele) i przeznaczoną dla wszystkich, więc odpadają napisy w filmach.
Po trzecie mieszkańcy poszczególnych rejonów chcą w kinie usłyszeć swój język i zobaczyć na ekranie swoje gwiazdy. W ramach anegdotki przytoczę historię, jaka przytrafiła się mojej znajomej. Znajoma jest wielka fanką Mahesha Babu (aktor kina telugu). Będą na północy Indii próbowała kupić jego filmy i niestety okazało się, że większość sprzedawców nie wiedziała, kto to taki, a o filmach do kupienia nawet mowy nie było.

Podsumowując remakowanie filmów w Indiach jest nagminne, więc oglądając filmy indyjskie możesz trafić na wiele takich przypadków.

ocenił(a) film na 10
sonali

Poza tym nie są całkiem identyczne.
Wolę zdecydowanie wersję pierwszą z Suryją :)

asiani

Dlatego napisałam, że prawie ta sama historia.
I jak lubię Aamira, to też wolę pierwszą wersję z Suryią.

sonali

No to teraz już wszystko jasne:) przyznam ze wcześniej też nie wiedziałam zbytnio o co chodzi, po co aż 2 takie same filmy..
Dzięki za wyjaśnienie:)

bolly92

Podobnie można by się pytać, po co Amerykanie robią po raz drugi fabuły znane juz z kina francuskiego czy azjatyckiego"P Bo wolą 'swoje' (czytaj ze znanymi sobie aktorami i po angielsku), niż 'obce' z napisami (choć chyba analfabetyzm tam nie taki jak w Indiach:P) I Indusi (kraj bardzo zróżnicowany, który można by porównać u nas do całej Europy, gdzie też są wszak różne języki, tradycje itp)) mają podobnie.

bandofbrothers

A może po prostu reżyser "na skutek urazu głowy" zapomniał, że już zrobił ten film :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones