Nie wiem czy w tej produkcji można odnaleźć jakiekolwiek plusy. Może zacznijmy od tego, że film ma niesamowicie wiele dziur fabularnych i idiotycznych zachowań. Historia mordercy nie rozwinięta, dom, w którym dzieje się cała akcja wygląda jak tani rekwizyt z kartonu albo nieudany dom strachów w wesołym miasteczku....
pierwsze 2 minuty - 7/10
cała reszta - 2/10
Sam początek, jeszcze przed napisami początkowymi, naprawdę zdawał się zapowiadać mocny film z dreszczykiem; niestety, im dalej w las... Zaznaczam że jestem dosyć tolerancyjnym widzem względem takich filmów i żadne "Asylum" mnie nie odstrasza :) któreś z ich dzieł...