PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=118497}

Gnijąca panna młoda

Corpse Bride
7,5 231 858
ocen
7,5 10 1 231858
7,6 27
ocen krytyków
Gnijąca panna młoda
powrót do forum filmu Gnijąca panna młoda

Emilia jest o wiele fajniejszą i ciekawszą postacią niż nijaka panna Victoria. Mam wrażenie, że Victor nie wybrał Vitorii dlatego, że ją kochał, ale dlatego, że była żywa. :(

cloe4

Ależ on ją wybrał, problem tkwi w tym że to ona nie wybrała jego, przecież by jej nie zmusił :)

BTW ona nazywała się Emily

DR16

W mojej wersji z lektorem na DVD gadali na nią Emilia. ;)
Ale jednak musisz przyznać, że Emily jest o wiele ciekawszą postacią od Victorii.

cloe4

O tak, Emily ma w sobie więcej charakteru i głębi niż Victoria :)

ocenił(a) film na 7
DR16

Zdecydowanie się nie zgadzam. Jedyną cechą charakterystyczną dla Emily jest to, że była martwa i to dodawało jej uroku. Gdyby żyła byłaby taką śmieszną, zakręconą dziewczyną. Wiadomo - wrażliwą, ale takich widzieliśmy już wiele. Victoria jest o wiele ciekawsza. Wszystko w jej życiu ma pójść według planu. Widać w niej przed wszystkim bardzo smutną i uwięzioną w klatce osobę, która zauroczyła się w Victorze dzięki temu, że był taki niezdarny. Victoria jest artystką skutą kajdanami - co widzimy, gdy żali się, że nie może grać na pianinie. I gdyby wybrać, która z tych dwóch dziewczyn jest bardziej martwa - stawiałbym paradoksalnie na tę żywą. Miała w sobie mniej energii niż Emily, a także twórcy postarali się odpowiednio oddać jej obraz - o ile gnijąca panna młoda charakteryzowała się zdecydowanymi kolorami (nawet jak na trupa), o tyle Vic była taka...szarawa (przykład : jej włosy). Wydaje mi się, że Emily to taka kolejna lekko zakręcona bohaterka, którą publiczność ma pokochać. Nie ma dla mnie jednak nic w niej niezwykłego. Za to Victoria ma w sobie jakąś iskrę, bo twócy wyraźnie zaznaczyli w jej postawach, że nie jest zwykłą, nudną, szarą myszką - ma w sobie pewien pazur, ale ginie on w stresującej dla niej rzeczywistości.

KotekPsotek

A moim zdaniem Emily również miała wyraźnie zarysowany i ciekawy charakter. Była też postacią tragiczną i w ostatecznym rozrachunku poświęciła najwięcej dla dobra innych. Zdecydowanie pasowała do Victora, ale Victoria również do niego pasowała dlatego ciężko mi się wypowiedzieć w tym temacie. Obie były urocze, zakochane, rozmarzone.

ocenił(a) film na 7
cloe4

powiem prostacko ... nie chciał walić truchła ;) w sumie to twój argument był inwalidą bo on emyly wybrał pod koniec ale ona postąpiła jak postąpiła widząc viktorię (wiesz sama by se tego życzyła gdyby zyła)

ocenił(a) film na 4
Jamacty

Emily jest nie tylko ciekawsza, ale też chyba łądniejsza, ale to chyba tylko moja opinia. Moim zdaniem twórcy starali się pokazać znaczną różnicę między Emily a Victorią. Emily jest bardziej żywa (jak na trupa) i energiczna, a także jest utalentowaną pianistką. Ubiera się też inaczej. Nosi wygodną suknię ślubną i welon, podczas gdy Victoria nosi obcisłe gorsety, ciasne sukienki i jest o wiele bardziej spokojna niż Emily. Obydwie postacie są całkiem fajne, ale jednak Victoria wydaje mi się trochę nudna.

ocenił(a) film na 10
Jamacty

Osobiście na jego miejscu wypiłbym truciznę i został z Emily - byleby tylko nie wracać do tego martwego, ponurego miasteczka... W tym filmie lepiej już być trupem, tak mi się wydaje. Może nie lepiej, ale ciekawiej. I weselej :)

ocenił(a) film na 6
cloe4

i przede wszystkim jak spojlerujesz to napisz coś w stylu "uwaga właśnie zdradzam zakończenie". Ja pierd@le włącz czasem myślenie.
Następnym razem zacznij : "To smutne że Bruce Willis był duchem i o tym nie wiedział". albo "Nie do wiary ze Snape zabił Dombledore'a" .. ehh

air87

"Ja pierd@le włącz czasem myślenie." - wow, ależ z ciebie miły człowiek... ;)
Trochę kultury. OK!
Ile razy mi się zdarzyło, że ktoś zdradził na tym forum zakończenie jakieś filmu i jakoś nie rozpaczam, ani nie wyżywam się na innych. Zresztą tytuł mojego postu nie zdradza kogo Victor wybrał, tylko, że wg mnie ŹLE WYBRAŁ. Czytaj ze zrozumieniem.

Poza tym, skoro oceniłeś film, to znaczy, że obejrzałeś i nie "zaspoilerowałam" ci seansu. Więc daj spokój i nie rozpoczynaj kłótni, bo panuje tu fajna atmosfera. ;D

ocenił(a) film na 6
cloe4

nie rozpoczynam kłótni tylko zwracam uwagę. Że troche za ostro? Może. Sorry. Film obejrzałem ale przyjemność z oglądania mała skoro wiadomo jaki finał.
Ja mam czytać ze zrozumieniem? Ty nawet swojego posta nie czytasz ze zrozumieniem.
Cytat:
"Victor źle wybrał...
Emilia jest o wiele fajniejszą i ciekawszą postacią niż nijaka panna Victoria."

No faktycznie - nie sposób się domyślić jakie będzie zakończenie.

air87

No przesadziłam, to fakt, następnym razem nie zapomnę o ostrzeżeniu Spoilerem. ;) Wybacz. ;)

ocenił(a) film na 7
cloe4

trochę racja, ja przed obejrzeniem weszła w komentarze, żeby zobaczyć jakie są oceny i zauważyłam od razu to, kogo wybierze Victor :) Potem caly film znalam juz zakonczenie i czekałam tylko zeby zobaczyc w jakich okolicznościach to się stanie

ocenił(a) film na 8
air87

Ogólnie zgadzam się, że miło byłoby bez spoilerów, jednak Ty zrobiłeś dokładnie to samo, a nawet gorzej, bo zaspoilerowałeś inne filmy w miejscu, gdzie jeszcze bardziej ludzie się tego nie spodziewają... Naprawdę gratuluję hipokryzji.

PS. "Włącz myślenie" to dobra rada, może warto samemu wypróbować?

ocenił(a) film na 6
kamila05

Włączyłem "ciociu dobra rada". Specjalnie wybrałem dwa najbardziej głośne i oczywiste zakończenia, których finał znany chyba wszystkim. No może poza tymi ludźmi żyjącym wciąż jak pradawne plemiona w jaskiniach. Tyle lat, które upłynęły po produkcji, tyle demotywatorów, tyle gagów w komediach i sitcomach a jednak ktoś pozostał nieświadomy...serio?
no to pech.

PS..pojler
Gdybym napisał, że John Connor jest Terminatorem, no to mogłabyś mieć pretensje. Ale o coś takiego? pliz...

ocenił(a) film na 8
air87

Szczerze mówiąc "Szósty zmysł" oglądałam jako dziecko i to niecałe i nie pamiętałam zakończenia, więc owszem, to był dla mnie spoiler. Poza tym nie rozumiem argumentu, że to dwa najgłośniejsze filmy. Nawet jeśli, to są na przykład młodsi widzowie, którzy wezmą się za te filmy dopiero później i też nie znają zakończenia, więc to nie jest tak, że ludzie, którzy tego nie oglądali muszą koniecznie żyć w jaskiniach... Może to dla Ciebie zaskoczenie, ale są na tym świecie osoby, które nie widziały wszystkich dzieł uznawanych przez szerokie grono odbiorców za "kultowe" - np. ja nie widziałam "Forresta Gumpa", a moja znajoma całej Trylogii Władcy Pierścieni, więc jak widać można ;).

Uff, dobrze, że "Terminator" nie jest jednym z filmów, które mam zamiar kiedykolwiek obejrzeć xD.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones