Film widziałem chyba 3 raz, a to ze względu na Chrisa Tuckera :D Ten typ jest niesamowity. Ludzie uważają, że Jim Carrey czy Eddie Murphy to osoby śmieszne.......według mnie CHris bije ich na głowe. Ta mimika, teksty i żarty w jego ustach są świetne. W tym filmie takze bylo z czego sie śmiać, ale nie tylko z niego. Jackie Chan zagrał niewiele gorzej. Fabuła jak to w takich filmach nie trzyma sie kupy i jest za bardzo przewidywalna. Walki bardzo dobrze zrobione, ale film powinnien byc bardziej wciągający :/ CHoc jest słaby to można sie przy nim roźluźnić, pośmiać itp.
Podsumowując - jak nie mamy co oglądać to ten film jest w sam raz
5/10
Zgadzam się. Wyłączyłem ten film jak tylko go zobaczyłem tańczącego na jezdni. Żenada, jak małpa w zoo.