Idealny?nie sadze,,Film opowiada historie kobiet egoistycznych z problemami psychicznymi. Niby
maja wszystko,dom rodzine,prace a tak naprawde nie wiedza czego chca od zycia!
Matka chlopca , ktora jest w 5 miesiacu ciazy chce odebrac sobie zycie..sam placz dziecka ze
mama go zostawia mnie zdenerwowal..Chcac nie chcac dopiela swego i po porodzie zostawia
rodzine...bo DLA NIEJ bylo tak wygodnie...
Film o gejach i lesbijkach i kobietach z ¨¨widzimisie¨¨ ktore szukaja czegos ale nie wiedza czego...
No bo przecież filmy powinny opowiadać tylko i wyłącznie o porządnych, polskich, heteroseksualnych, katolickich, altruistycznych, stabilnych psychicznie i emocjonalnie rodzinach.
Dla Ciebie polecam w takim razie "Minionki" - myślę, że to film pozbawiony wszelkich wątków które wymieniłeś/aś a które uważasz za elementy koszmaru!
Film zdecydowanie dla widzów o szerszych horyzontach.
Czy uwazasz, ze powinienem sie zabic dla dobra innych?
Napisalem, ze film jest przygnebiajacy, opowiada o nieszczesciu i w dluzszej perspektywie ogladanie takich "dreszczowców" jest szkodliwe.
To jest moje zdanie, moze ABSURDALNE, ale moje....
Ja nic nie uważam na Twój temat ale nie pisze tez takich bzdur - jeśli film sie Tobie nie podobał to poprostu to napisz i jeśli jestes w stanie to możesz to uzasadnić - to tzw. Wyczerpująca wypowiedz.
To co napisałeś wczesniej w odp na moj post jest żałosne i śmieszne - na jakiej podstawie możesz uważać ze oglądanie takich filmów skłania do "wieszania sie".. A moze spójrz na to jako formę pewnej terapii dla ludzi którzy cierpią na zaburzenia osobowościowe czy obniżonego stanu - widząc to czuja sie razniej, a Tobie proponuje nieco wiecej tolerancji i dystansu do otaczającego Cie swiata- nie wszystkie filmy musza byc wesołe i kolorowe - przed pójściem do kina aby nie zawieść sie wyborem przeczytaj wypowiedzi tych którzy go obejrzeli, zdobądź wiecej informacji na temat fabuły, reżysera etc.
Pozdrawiam wciaz żywy i pełen życiowego optymizmu choc obejrzałem Godziny kilkanaście razy ;)
Odradzam to ludziom w stanie depresji bo ich stan sie jeszcze pogorszy.....
Jedyne co moga zrobic to
A. Spasc z okna
B. wyjechac do Kanady
C. Utopic sie
Chyba Twój stan uległ pogorszeniu :)
Kolejna b. Inteligentna wypowiedz drogi użytkowniku!
Moze rozminàłeś się z powołaniem i powinieneś zostacć psychiatrą?;)
Po co się wypowiadać tak nienawistnie, skoro się nawet nie zrozumiało filmu. Mogę się spokojnie założyć, że za Twym komputerem siedzi jakiś 13-latek, który w ramach zabawy wchodzi na fora i komentuje...
Ten film, jak mi się wydaje, wywiera szczególne wrażenie na odbiorcach, którzy mają własne doświadczenia ze stanami depresyjnymi (i nie mam na myśli tzw. gorszych dni utożsamianych czasem z depresją). Sposób pokazania tej choroby, dotykającej często ludzi o podwyższonej wrażliwości, jest prawie doskonały.
Ja uważam że opinie typu - film o egoistkach albo film powodujący nasilenie nię myli samobójczych to delikatna przesada.
Równie dobrze można gnoić Harrego Pottera bo nie biegali w niedziele do kościoła (chociaż i tak to się robi).
Mam tylko nadzieje że nie wpłynie to na ocene, bo nie rozumiem ludzi trzaskającymi 1 bo film był o "egoistkach".
Doceńmy wietną muzyke, perfekcyjną kreacje Nicole czy profesjonalną gre aktorów!
Równie dobrze o "Locie nad kukułczym gniazdem" dałoby się napisać, że jest to film o chorych psychicznie. Filmy, przynajmniej niektóre, są dziełami sztuki i zawierają różne warstwy. Można dostrzec tylko pierwszą, ale można także, na szczęście, sięgać wzrokiem głębiej.
Może, nie wszyscy ludzie na świecie mają ten komfort co Ty, że "wiedzą"..? To nie jest film o Tobie tylko o nich właśnie, o tych szukających własnej drogi do szczęścia. Jedni idą przez życie nie zastanawiając się nad niczym, inni rozkładają swą codzienność na czynniki pierwsze nawet smażąc jajecznicę. Takie jest życie i o pewnej grupie brnących przez nie ludzi mówi ten film.
Pięknie powiedziane! Nic nie muszę dodawać! A właściwie to o mnie napisałeś z tym rozkładaniem swej codzienności na czynniki pierwsze:) Dlatego dałem dziesięć gwiazdek!
Rozumiem, że w Twoim przekonaniu egoizm ujęty w tym filmie jest czymś złym - czyli bohaterki powinny rezygnować ze swojego życia spełniając oczekiwania otoczenia i żyjąc życiem które wymyślili dla nich inni? Matka chłopca prawdopodobnie unieszczęśliwiłaby zarówno syna jak i całą rodziny o wiele bardziej zostając z nimi "dla nich". Trudno jest mówić, że było to dla niej wygodne - alternatywą w jej odczuciu było samobójstwo, a więc wolała śmierć niż życie jakie prowadziła. To wiele mówili o tragedii którą przeżywała. Mąż, dziecko, domek z ogródkiem i stabilna praca nie są definicją udanego życia, nie są "wszystkim", błędem jest twierdzenie, że ktoś kto to odrzuca nie wie czego chce od życia. Być może taka osoba wie bardziej, niż grono, które w tym przyjętym przez kulturę i społeczeństwo stylu życia funkcjonuje (w filmie dobrze jest pokazana sąsiadka i jej płytkość życia której tak naprawdę nie jest świadoma - nawet choroby nie przeżywa w sposób jaki dyktują jej emocje i uczucia, tylko dostosowuje tą formę do akceptowanej przez społeczność i oczekiwaną przez męża).
Nie wiem co złego jest w historiach kobiet z "problemami psychicznymi". Filmy o ludziach z problemami "fizycznymi" są ok, to czemu chorobami czy zaburzeniami psychicznymi już nie? To taki sam rodzaj choroby - tak samo nie mamy wpływu czy w nią wpadniemy czy też nie. Rozwiewając jednak Twoje domysły: nie wszystkie bohaterki miały takowe problemy.
Dla mnie to film, który oglądając zawsze przeżywam na nowo. Zawsze mam nadzieję, że Pani Dalloway jednak będzie szczęśliwa, Richard jednak nie skoczy w dół, a Virginia odnajdzie spokój. To też film do którego wróciłam niedawno po latach i tak myślę, że trzeba nieco szersze mieć spojrzenie na świat, ludzi i życie by móc zrozumieć rozterki bohaterów i sens ich słów. Trochę pokory trzeba i zrozumienia, że szczęście w ludzkim życiu może mieć różne definicje.
Także pokory i (z)rozumienia życzę.
Ale o co ten caly szum?Film nie przypadl mi do gustu,nie lubie takich filmow.Kazdy ma prawo do swojej opinii.Zrozumienia zycze Tobie,abys akceptowala opinie innych...
Kobieta cierpiała na depresję: przykro, że szufladkujesz ludzi z problemami psychicznymi jako tych, którzy "nie wiedzą, czego chcą". Jest to bardzo powierzchowne, a nazywanie ich egoistami to już naprawdę przesada. Nie życzę Ci, żebyś kiedykolwiek doświadczył takiej choroby, bo wierz mi, że choroba duszy jest gorsza od choroby ciała, ..Chyba w ogóle nie zrozumiałeś tego filmu...
Masz ocenić film, jako produkcję! Jeżeli tak bardzo do Ciebie przemówiła ta HISTORIA, że aż tak Ci się nie podoba, to chyba dobrze świadczy o samym filmie.
mam to samo zdanie, jak sie kobiety zaczynaja nudzic, to dzieje sie tragedia pokazana na ekranie
slonca brak, pasji brak, faceci staraja sie byc ok,
najlepsza 1 scena
babie bylo po prostu zbyt cudownie i dlatego sie utopila
nara z takimi filmami
Zgadzam sie film jest beznadziejny Ale na sile mozna obejrzec dla samej obsady nic wiecej..
Według mnie film to na prawdę majstersztyk, tylko trzeba umieć go zrozumieć ;) O grze aktorskiej się nie wypowiem bo jest bezbłędna ;)