film dosc wartosciowy, szkoda tylko ze chlopaczki w prawdziwym swiecie sie zmarnowaly... jak widac nie bylo im dane wyrwac sie z monotonii i biedy nowego gornego slaska.

Muzyka to najlepszy element tego filmu.
Wnosi ona lekkość i nieco inny kontekst do wielu scen.
Bez niej ten film byłby ciężkostrawny.

Wiatm ogladalem ten film a nawet mialem okazje odstapic swoj kawalek terenu na ktorym byl krecony ten film jak i film pt: <co sloneczko widzialo>wlasnie warsztat w ktorym jest grana jedna z scen jest krecony wlasnie u mnie:)raz ogladalem ten film chyba 10 lat temu bardzo chcialbym go zobaczyc i przypomniec sobie tylko...

W dodatku kręcony w moich okolicach. Kilkukrotnie przecierałem oczy ze zdumienia widząc znane mi ulice.

polskim filmom w ostatnich latach, czyli dobrze zagrany (ciekawe czy reżyser zatrudnił do tego filmu zawodowych aktorów czy też "ludzi z ulicy")i realistyczny. Dużą zaletą, która wyróżnia ten film spośród innych jest prosta historia opowiedziana bez niepotrzebnych udziwnień i filozoficznych podtekstów. Jak widać nie...

film jest genialny, fantastyczny po prostu super . Niby tak zwykła opowieść o dzieciakach. film ogladałem wiele razy jeszcze jako dziecko, i juz wtedy przypadł mi do gustu. Szacunek dla Michala Rossy

film dobry takich dzieciaków jest sporo. polska rzeczywistość.

Tematyka filmu jest chwytliwa i spodziewałem się naprawdę dobrze zrobionego filmu. Dla mnie jest kiepski. Niektóre zdjęcia i muzyka pozwoliły mi ocenić ten film na 4. Fabuła jak dla mnie nie ma ładu i składu. Niewykorzystany potencjał miejsc i tematu.

ludźmi rządzą funkcje czy role, w jakie weszli - sklepikarka weszła ochotnie w rolę adorowanej i obdarowywanej, ale sama nie kocha, chłopak, który ją obdarowuje w jakimś sensie gra rolę zakochanego, bo ma się wrażenie, że nie za bardzo wie, czym jest miłość, ale instynktownie i nieporadnie jej szuka... a z tego...

ja płace abonament radiowo telewizyjny? za to żeby tak ciekawy film oglądać o pierwszej w nocy przecież to jest żałosne jakieś debilne powtórki seriali lecą o dwudziestej a porządne filmy w środku nocy .

Widzę poniżej same zachwyty. Hm. Mnie ten film w ogóle się nie spodobał. Pokazanie z bliska brzydoty bohaterów i miejsc.
I tylko tyle. I nic z tego nie wynika.
Determinizm? Miejsce urodzenia determinuje resztę życia? No, to nie jest za bardzo odkrywcze.
Czym ten film różni się od dokumentu?
Takie to...

Film jest bardzo zyciowy zrobiony w dobrym klimacie

Bardzo mile wspominam ten film. Oglądałem go w kinie wiosną 95' Po seansie była dyskusja z reżyserem. I film, i reżyser świetnie się bronili. Polecam płytę z muzyką Mateo Pospieszalskiego do tego filmu (Matika). Chórki dzieci genialne, ale bez filmu brzmi to jakby ubożej.

nasza polska rzeczywistość - nikt nie widzi przed sobą perspektyw, a jeśli słyszymy to z ust nastolatków to tym bardziej jest dołujące. I o tym właśnie jest "Gorący czwartek": o chęci zrobienia czegoś nowego, poprawienia swojej niedoli, spełnienia marzeń... Polecam!

Zawsze jak leci to go oglądam....ale nie lubię takich filmów za bardzo co pokazyją polską patologie :-)

Czy ten Czwartek to jakaś postać w tym filmie, że pisany dużą literą?
Czy to może jednak wina jakiegoś analfabety funkcjonalnego?