j.w
Jakbym siebie słyszał :)
W każdym miejscu i o każdej porze będę sławił ten film, bo jest bardzo niedoceniony, a jest to film po prostu idealny, do którego nie można się przyczepić, nawet gdyby szukać pierdółek. Dla mnie osobiście jest to najlepszy film wszechczasów, i nikt mi nie wmówi, że filmy sensacyjne nie mogą być filmami "na 9, czy 10", bo "Gorączka" jest takim filmem i jedynym, co do którego nie mam wątpliwości, że należy mu się łatka z napisem "Arcydzieło".
I pomyśleć, że kupiłem go na dvd w jakimś markecie za 9.90zł...
:D
film jest dobry mimo lat, ale ma błędy i to nie pierdoły
najpoważniejszym dla mnie jest brak jakiegokolwiek "napiętnowania" akcji Vincenta, która oprowadziła do jatki w centrum miasta - w realnym życiu faceta dziennikarze by zlinczowali, zostałby zawieszony i mowy by nie było by to on dalej prowadził "polowanie" - tu nikt nawet nie pisną na ten temat, a w końcu zginęło iluś tam gliniarzy i iluś tam cywili
pełen podziwu jestem strzału Vincenta, gdy Cheritto trzymał dziecko - z takiej broni i po dłuższym biegu, ciekawe jak w realu to wygląda
kolejny błąd to samotne polowanie w scenie finałowej - akcja poprowadzona jest tak, że nic nie tłumaczy Vincenta, że sam ruszył za Neilem skro w około byli inni gliniarze
chciałbym też wiedzieć jak daleko lotnisko było od hotelu - gratuluje kondycji by biegać ze strzelbą trzymaną w obu rękach, tylko po co czekał aż Neil ukryje się między "kontenery" skoro na pewno mieli sporo wolnej przestrzeni wcześniej, w końcu pasy startowe nie są zaraz przy budynkach
jest to dobry film o dwóch drapieżnikach, ale nie dopracowano szczegółów środowiska w którym ich osadzono - a szkoda bo to mi trochę zgrzytało
1. No nie wiem, to nie on przecież był szefem policji, on chyba tylko wezwał posiłki z tego co pamiętam, a ofiar w cywilach chyba nie było, tylko gliniarze i bandyci.
2. Taki strzał jest możliwy, wszystko zależy od umiejętności strzelca. Trzeba przyjąć, że Vincent był świetnym strzelcem :P
3. No właśnie to jest moim zdaniem esencja tego filmu, bo Vincent nie traktował pościgu za Neilem jako rutynowa robota, dla niego była to sprawa honoru, dlatego chciał załatwić to sam, w końcu miał gdzieś policyjny kodeks.
4. Nie bardzo rozumiem, strzelba to nie zwykły karabin, nie trafisz z niej z odległości 200m. Pistoletem też byłoby ciężko.
Zupelnie mi to nie przeszkadzalo, poniewaz jakby nie patrzec jest to film akcji, a nie dramat. Inne kompletne pierd*ly pokazuja w filmach, te nie byla az tak razace.
Mozna przypuszczac, ze szefowie Pacino chcieli by dopadl on DeNiro, by odpokutowac wlasnie za ta jatke i by publika zwrocila sie przeciwko przestepcom, ani epolicjantom.
Co do sceny finalowej, poscigu i lotniska - to juz bylo kompletnie celowe! To wlasnie Hana musial zmiezyc sie z Neilem, przeciez w zasadzie o tym jest caly film! A fakt, ze byli na lotnisku - tez mnie to zawsze dziwilo, jak sie tam nagle znalezli? Ale nie o to w tym chodzi - dodaje to pikanteri ostatniemu pojedynkowi, wolnosc jest tuz tuz. I nawet happy-end (ze "zly" - pisze w cudzyslowiu, bo obaj byli pol-na-pol; powiedzmy "po zlej stronie prawa"), nie jest happy endem, bo Hanna nigdy nie chcial go zabic!
Absolutnie najlepszy film akcji!
czepiasz sie detali, ktore nie sa istotne.
nie wszystko musi pasowac na 100%, jest jak w zyciu, zdarzaja sie wpadki gangsterom i policjantom, bo nikt nie jest doskonaly.
Przeczytałem Twój post i byłem pewien, że jest to mój stary komentarz. Dokładnie to samo zawsze mówię znajomym o tym filmie - on jest bez wad. Dzieło absolutne. Pozdrawiam! :-)
Ktoś zna podobne filmy ? Mam na myśli gangsterskie tego własnie typu i z podobnego okresu czasu. Wiec wszystko typu Prawo Bronxu, Chlopcy z ferajny, Kasyno itp itd odpada
Podobnego nie ma, ale z gangsterskich z tego okresu to: "Wściekłe Psy", "Życie Carlita" i "Donnie Brasco".
Nie ma filmu bez choćby jedenej nierealnej sceny, a do tego ta scena mnie aż tak nie zabolała...
rzecz gustu
to co dla ciebie bedzie genialne dla kogos moze byc tylko sredniakiem
a sam film jest mistrzowski, zasluzone 10 gwiazdek
Nie wiem co jest w tym absurdalnego. Chociaż nigdy nie wchodziłem, to wiem, że bez problemu mógłbym się dostać, w wielu miejscach, na płytę lotniska Okęcie! :-)
Hmm, może masz rację. Po 7 miesiącach sam już nie wiem :) Ale pamiętam, że podczas oglądania filmu trochę mnie to raziło.
Są lepsze filmy z Alem Pacino. Chociażby Życie Carlita <3
Co w niej absurdalnego? Że się tam dostali? A wiesz jak łatwo się można dostać na płytę lotniska Chopina w Warszawie? Bo ja wiem! :-)
Nudny? JA mogę go co miesiąc oglądać :D... Dla mnie "Kasyno" jest najnudniejsze z tych super klasyków kina gangsterskiego.
Kasyno jest średnie.. Ale Życie Carlita to majstersztyk i najlepsza rola Al Pacino moim zdaniem :)
Mi się podobał bardzo, chyba najlepszy policyjny, jaki widziałem, ale miał jeden detal, który mi się nie podobał, mianowicie plan napadu na bank, który powinien być genialny, a taki nie był, skoro gliniarze dopadli ich jak zwykłych rzezimieszków :) stąd 9
Wsypał ich Trejo, a zmusił go do tego Waingro torturując go i zabijając mu rodzinę. Waingro pewnie miał jakiś ludzi z sobą, sam by raczej nie dał rady to zrobić.
Wiele filmów widziałem, ale żadne od dawien dawna nie trzymał mnie w takim napięciu. 3h zleciały jak 15-minut. GENIALNY
Film dobry, ale z wadami. Przede wszystkim ucieczka Val Kilmera, po krótkim "widzeniu" z żoną. Scena tak banalna i jeszcze to cholernie sztuczne pożegnanie z przeprosinami policjanta na koniec... Podobnie jest z akcją w hotelu i paniczną ewakuacją kilku tysięcy ludzi dzięki wciśniętemu jednemu przyciskowi. Krótko mówiąc, zbyt dużo dzieje się na granicy rzeczywistości.
Ogólnie film jest dobrym kinem akcji, ale jest trochę niedopracowanych szczegółów, które psują cały obraz. Co do tak, zachwalanej sceny z De Niro i Pacino - nie powala na kolana.( głównie przez Pacino, który wypadł w niej słabo) Proponuję ją sobie odsłuchać raz jeszcze. Minusem jest też fakt, że po filmie nie pozostały kultowe cytaty, które w kultowych filmach akcji powinny być.
Mocne 6
Tylko pare słów odnośnie cytatów.
Mocne męskie kino akcji nie potrzebuje cytatów żeby je powielać, powtarzać. Esencją jest działanie, akcja, porozumienie bez zbędnej gadaniny.
Film pomimo jednego niedociągnięcia z Kilmerem i widzeniu z żoną jest moim przekonaniu doskonały.
Pozdrawiam
1) co z tego, że nie pozostały kultowe cytaty? to nie miało być kolejne pulp fiction, gdzie co drugie zdanie można cytować
2) "zachwalanej sceny z De Niro i Pacino" - to jest typowe dla tego typu filmów, ludzie nasłuchają się ochów i achów na jakis temat, i oczekują bóg wie czego, ja przed obejrzeniem filmu wiedziałem tylko to, że de niro i pacino wreszcie w jednej scenie wystąpią i sie nie zawiodłem, ty pewnie oczekiwałeś mega wstrząsającego wydarzenia, stąd różnie się nam te sceny spodobały
3) neil wcisnął przycisk ewakuacji, to normalne, ludzie mysleli, że jest pożar czy coś i zaczęli się ewakuować. właśnie dlatego różni dowcipnisie robiacy dla jaj takie numery są surowo karani nawet odsiadką w pierdlu, bo takie lekkomyslne działania mogą spowodowac tragedie. a że neil był bandytą i miał już na zawsze odlecieć, to mu to zwisało.
4) przeprosiny policjanta, ta scena była kapitalna, neil umierał i zdawał sobie sprawę, że przegrał, ale jako ze mial honor to podał na koniec swojemu największemu wrogowi rękę. vincent tez nie miał sie z czego cieszyc - w koncu nie chcial zabic neila, ale to było niestety jedyne wyjscie, zeby go powstrzymac. mysle, ża zabicie człowieka równie inteligentnego jak on, ale stojącego po przeciwnej stronie barykady mozna zarówno traktowac jako zwycięstwo i porażkę. wiec w tym momecnie nie ma mowy o happy endzie.
5) widze, ze mamy odmienne zdanie na ten temat, to był piękny moment, mimo iż chris i jego zonka często się kłócili, to jak przyszło co do czego to potrafili sobie wyznać miłość za pomocą paru gestów. każda inna miętka pipka by wsypala swojego chlopa, ale ona pokazała że ma jaja i że zależy jej jeszcze na nim
Ale żeś się chłopie rozpisał, nie ma co. Nie poznaję cię. To ty jednak potrafisz sklecić kilka zdań? Nie, nie, na pewno ktoś ci to pisał.
wyjaśniałem ewentualne wątpliwości gościa powyżej, zreszą widze film na 9, wreszcie jakieś przebłyski inteligencji u mowiacego_debila