Wcześniej obejrzałem rewelacyjny "Ichi the killer" Miike'ego i spodziewałem się, że takie "Audition" ocenię przynajmniej na 8.
Film zbyt długo się rozkręca; pierwsza godzina to kiepski dramat obyczajowy którego właściwie nawet nie trzeba oglądać, jeśli przeczytało się opis. Później następuje nadmierne moim zdaniem zamieszanie w fabule; praktycznie przez większość filmu tylko czekałem aż się skończy.