PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=62}

Gra

The Game
7,8 227 179
ocen
7,8 10 1 227179
7,3 34
oceny krytyków
Gra
powrót do forum filmu Gra

Zakończenie

ocenił(a) film na 6

Prawdopodobnie większość z was uważa, że film skończył się Happy Endem i, że wszystko okazało się jedynie prezentem urodzinowym dla Nicholasa. Pod koniec Christine pyta się jednak naszego głównego bohatera czy nie wypiłby z nią kawy na lotnisku... Dla mnie to jednak furtka do własnej interpretacji, że gra wcale się jeszcze nie skończyła, że podstępna kobieta próbuję znowu wciągnąć go w kłopoty. Z resztą w połowie filmu Sean Pean mówi, że właśnie gdy wydaje ci się, że wszystko się już skończyło, oni dają ci w kość najmocniej. Moja interpretacja brzmi mało prawdopodobnie, ale raczej wątpie, by Fincher postanowił zakończyć swój film klasycznym Happy Endem.

ocenił(a) film na 8
meczyki

Również się nad tym zastanawiałem, coś w tym jest, jednak jak dla mnie za mało dobitnie jest to zaznaczone w filmie. Różnie można odbierać.

ocenił(a) film na 7
meczyki

Jak dla mnie to zwykły żarcik ze strony kobiety, nic takiego. Po za tym brat własnemu bratu...wątpię.

ocenił(a) film na 9
meczyki

Może być tak jak piszesz. Choć trzeba powiedzieć, że cały przebieg "gry" jest tak wciągający, zamotany i zmieniający swój wydźwięk, że właściwie każde zachowanie kończące film można by zinterpretować jako furtkę do początku kolejnej gry. Tzw. tej rzekomo właściwej. Nawet gdyby nie było tej sceny z zaproszeniem na kawę można by np. zinterpretować, że wcześniejsza scena gdy Sean Penn podchodzi do Douglasa i panowie siarczyście i wzruszająco się ściskają też jest początkiem "właściwej gry". Bo dzięki temu Douglas pomyślał, że się już ona zakończyła. Tak więc cała fabuła filmu została tak skonstruowana, że każda najmniejsza scenka na zakończeniu filmu może być właśnie tak interpretowana. I to jest moim zdaniem bardzo fajne ze strony reżysera. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 8
meczyki

Mnie końcówka zupełnie zepsuła cały film. Wszystko było genialnie do momentu, kiedy Nicholas dowiedział się, że wszystko było zaplanowane, łącznie z jego próbą samobójczą. Uważałam, że w tym momencie film powinien się skończyć i dalszy ciąg jest zupełnie bez sensu... do czasu aż przeczytałam Twój komentarz. Mam nadzieję, że faktycznie był to celowy zabieg i Twoje rozumowanie jest słuszne, bo to zupełnie zmienia moje podejście oraz ocenę filmu ;)

ocenił(a) film na 6
meczyki

Ja z kolei liczyłam na zakończenie typu - kiedy chciał popełnić to samobójstwo skoczył w innym miejscu niż to przewidywali i zginął. Bo to, że skoczył równiutko w przeznaczone dla niego miejsce było wyjątkowo słabe. Końcówka zepsuła mi film.

ocenił(a) film na 6
Tvnikv

No też :)

ocenił(a) film na 9
meczyki

Dla mnie film jest skończony, i gra skończyła się wraz z wystawieniem rachunku, żadnej gry potem nie ma, bo to już jest najmocniejsze jej zakończenie. A dlaczego uważacie niby że miał skoczyć obok? Skoro profesjonalna firma się tym zajmuje, i bierze za to masę pieniędzy, to nie może być sytuacji w której główny bohater jest nawet narażony na utratę życia, albo zdrowia. Nicholas nawet nie zdecydowałby się na tą grę gdyby nie przyłączył się do dwóch panów w restauracji którzy o niej rozmawiali i wspominali ją bardzo miło. Sam fakt podjęcia gry był dobrowolny, i było zastrzeżenie że wszystko co się wydarzy od tego momentu może być grą, i w rzeczywistości tak było. Nie wiem dlaczego w takim filmie doszukiwać się drugiego dna, przecież to całkowicie bezsensu. Film miał wgnieść w fotel i swoją rolę spełnił.

ocenił(a) film na 9
bauti1994

Ci dwaj panowie co polecali grę to również byli aktorzy. Widac ich jak siedzą przy stole w scenie gdy Nicholas wchodzi z zakłądnikiem do "pokoju socjalnego" tej firmy.

ocenił(a) film na 10
meczyki

brakiem happy endu było to że od takiej samej "gry" w 48 urodziny zginął jego ojciec (choc to czy w nią grał nie jest powiedziane ale daje głowe) . Niestety w tamtym przypadku nie przewidzieli że finalnie popełni on samobójstwo . Chore było to że jego synowi zaserwowano tę samą (bądz podobną gre ) grę mimo iż jego ojciec od owej zginął . Ucząc sie na błędach przewidzieli oni wszystkie zabezpieczenia w razie W coby nie było powtórki z rozrywki . Wiele osob zastanawia sie co byłoby gdyby on skoczył z innej częsci budynku - ja osobiscie uważam że każda sciana była zabezpieczona wiec gdzie by on nie skoczył to by przeżył .

ocenił(a) film na 8
meczyki

Mam wątpliwości, czy tu w ogóle jest happy end, a jeżeli to jest to "podwójne zakończenie". Zwróćcie uwagę na słowa, wypowiedziane do leżącego po upadku "nie otwieraj oczu, to filmowe szkło ale może zranić".
Czy ktoś z Was przeżył wypadek, wstrząs mózgu, krwiaki?
Jeśli tak, to zapewne wiecie jak działa mózg niedługo po wypadku. Nieraz trudno zrozumieć znaczenie słów, które wypowiada lekarz, praca mózgu jest na tyle zaburzona, a skok adrenaliny powoduje że mamy wrażenie że nic nam się nie stało. Okropna mieszanka.
Czy nie jest tak, że wszystko co pokazano nam po scenie upadku do hallu, po otwarciu oczu, jest już tylko wizją (umierającego, a przynajmniej uszkodzonego) mózgu głównego bohatera?
W całym filmie chodzi przecież o to, czym jest to co widzimy? Co widzimy, a co nam się wydaje. To my jesteśmy tym zbałamuconym głównym bohaterem. Wątek rzekomej przemiany bohatera, jest tu nieistotny. To nas się robi w konia, tak jak na co dzień...

ocenił(a) film na 10
meczyki

Widzę, że nie byłem sam z tymi wątpliwościami.

ocenił(a) film na 9
meczyki

Gra się zakończyła, bo dostał rachunek...

meczyki

Ale on to miał kamizelkę kuloodporną czy jak

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones