Zdaje się, że twórcy tego "dzieła" dotychczas mieli kontakt ze wspinaczką wyłącznie podczas zdobywania pierwszego piętra galerii handlowej. Wielka szkoda, że na tym nie poprzestali.
zgadzam się, nie trzeba być wspinaczem by widza ogarnęła żałość już na początku seansu i nie opuściła go do końca filmu..
po co zaraz umiejętności wspinaczki, wystarczy znajomość logiki i dar posługiwania się intelektem, by stwierdzić, że zdarzenia ukazane w filmie kwalifikują się do kategorii SciFi
Jakieś przykładowe sceny? Bo oglądałem ten film już dosyć dawno i nie bardzo wiem o jakich scenach rodem z bajek mówicie.