Orginalny tytuł to Green Lantern (po angielsku), ale jak można dopuścić tłumaczenie "Zielona Latarnia" i wo gule tłumaczenie zrobić. Mogli już zostawić angielski tytuł. Moim zdaniem gdy wypowiada się nazwę tego bohatera w polskiej wersji językowej to traci swój urok i to coś co mają wszyscy bohaterowie komiksów np Iron Man - po anielsku, Żelazny Mężczyzna - po polsku. Wystarczy wszystkich (i z Malvera i z WB) przetłumaczyć na polski i od razu głupiej brzmi.
Może się czepiam, ale jak już to Marvela nie Malvera i nie WB tylko DC :]
Poza tym są lepsze pokroju: Ant-Man czy też Molecule Man - od razu czuje się respekt dla takich pseudo :]