jest tylko jednym z przykładów że z tym człowiekiem nie do końca było ok. Rozchwiany emocjonalnie gość, który być może intencje miał dobre, ale mocno się pogubił w tym co robi. Przekroczył granicę, której nie powinno się przekraczać chociażby właśnie ze względu na dobro zwierząt. Traktował niedźwiedzie jak chomiki, a miał do czynienia z groźnymi stworzeniami. Jego śmierć była tak naprawdę spełnieniem jego pragnień.