Czy ktoś może mi wytłumaczyć skąd taka niska ocena na portalu? To ma jakiś związek z oceną serialu? Zacznę od refleksji dotyczących serialu: pierwsze lata bardzo dobre, kolejne słabsze i coraz słabsze, ostatnie lata emisji zwyczajnie beznadziejne. Ale "Gwiazdka w Złotopolicach" pochodzi z najlepszych lat "Złotopolskich", z czasu kiedy można było nazwać ten serial mianem "interesującego całą Polskę". To, że później ta telenowela powoli zaczęła sięgać coraz bardziej dennego poziomu jest poza dyskusją. Ale w roku 1999 była na topie i dziś ze świecą można szukać lepszego polskiego serialu obyczajowego od "Złotopolskich" (mam na myśli odcinki kręcone tylko do 2000 roku). To był czas gdy żyli jeszcze wielcy i nieodżałowani (zapisali się też rolami w "Złotopolskich") Henryk Machalica i Eugeniusz Priwieziencew. Także ci którzy odeszli przecież stosunkowo niedawno, Jerzy Turek, Leon Niemczyk (dla którego "Gwiazdka w Złotopolicach" była początkiem pracy w nadmienionym wyżej serialu), Wojciech Siemion. Doskonale pamiętam rok 1999 i Wigilię tegoż roku. Pamiętam jak dziś "Gwiazdkę w Złotopolicach" wyemitowaną pod wieczór na telewizyjnej dwójce. To było jak dopełnienie wieczerzy. Z ogromną nostalgią przywołuję dziś sobie te chwile i chętnie bym obejrzał ponownie ten specjalny odcinek popularnego serialu. Bardzo żałuję, że tak ciężko jest go dzisiaj odnaleźć gdziekolwiek.
Również pamiętam wigilię 1999 u wuja jak podczas rodzinnych dyskusji leciała sobie premierowa "gwiazdka w zlotopolicsch " a tematem przewodnim w tym dniu było to że za tydzień będzie koniec świata :) ale to były czasy