1. Yoda
2-5. Dooku / Mace / Anakin / Sidious
6-7. Obi-Wan/Maul
8. Luke
9. Qui-Gon

1 ANAKIN
2 DARTH BANE
3 DARTH MAUL:)

Według historii Darth Maul najlepiej posługiwał sie mieczem i opanował technikę VII

Zgadzam się Darth Maul był najpotężniejszy.

Darth Maul był uczniem Dartha Sidiousa, więc oczywiste, że Sidious był od niego potężniejszy i mądrzejszy. Dartha Sidiousa z kolei z łatwością rozbroił Yoda w walce na miecze świetlne w Senacie Galaktycznym.

Oj w tej walce był remis z kolei Sidious przegrał z Windu.
Ranking jest mirzów miecza a nie innych cech :) dla tego Maul prowadzi

Spoilery!!!

Ciekawe, według czyjej historii Maul najlepiej posługiwał się mieczem świetlnym?

Dla mnie oczywiste jest, że jest on bardzo nisko w tego typu porównaniu, skoro został pokonany przez Obi Wana nie będącego jeszcze nawet rycerzem Jedi a padawanem. Poza tym, kanon seriali jest tylko jeden poziom niżej pod filmami - w Clone Wars wystąpił Darth Maul, który jak się okazuje przeżył na Naboo i wszystko co zrobił w trakcie wojen klonów doprowadza koniec końców do pojedynku z Darthem Sidiousem. W pojedynku tym po stronie Maula uczestniczy jeszcze jego "brat" Savage - Sidious rozklepał ich dwóch jednocześnie, a sam Maul wiedząc z kim ma do czynienia postanowił wręcz błagać o litość, więc STOP FANBOYOM MAULA

Wracając do Yody i Sidiousa - nigdzie nie mówiłem o rezultacie walki, ale o tym, że zarówno w filmie jak i nowelizacji filmu (która jest tylko ciekawostką, w dodatku marną) powiedziane jest, że Lord Sith został z łatwością rozbrojony (dlatego nie miał później swojego miecza) w senacie przez Wielkiego Mistrza Jedi i ewakuował się na poziom platform senatorskich by się ratować = Yoda > Sidious/Windu > reszta wielkich szermierzy (ktoś się jeszcze znajdzie) > Maul

W większości rankingów zabrakło Dooku, a to poważny błąd. Darth Tyrannus przez całe swoje życie praktykował głównie jedną formę - Makashi czyli starożytną formę pojedynkową i był w niej niezrównanym mistrzem, ale przez to nie był też wojownikiem uniwersalnym. Myślę, że Hrabia mógłby stać na równi ze swoim mistrzem Sidiousem albo z Windu. Obstawiam, że jego walka z Anakinem była ustawiona i miał się poświęcić albo przynajmniej przegrać, by przeciągnąć Anakina na ciemną stronę mocy.

Miło przeczytać post osoby, która z EU jest dobrze obeznana. Poprawię Cię tylko w kwestii pojedynku Yody i Sidiousa. Nie wiem do której nowelizacji się odnosiłeś - juniorskiej napisanej przez P. C. Werde (?) czy Stoverowskiej (zgaduję że tej). Stover pisał niestety na podstawie wcześniejszej wersji scenariusza, w której Yoda był słabszy i przegrał. Była też inna wersja, w której to Yoda miał zdecydowaną przewagę pod koniec walki. W ostatecznej wersji (o której piszesz) obaj wyszli na remis, przy czym Yoda faktycznie okazał się lepszym szermierzem (i tu jest właśnie ten błąd: to nie nowelizacja opisuje jak Yoda rozbroił Sidiousa, a wycięta część scenariusza, która bądź co bądź powinna być uznawana za kanoniczną).

Dooku nie był wojownikiem uniwersalnym? Według mnie to za mocna teoria. Był jednym z niewielu Jedi swojego okresu, którzy mieli okazję brać udział w bitwie przeciwko prawdziwym Mandalorianom (oddział jedi który poprowadził Dooku pokonał mandaloriański oddział Jango Fetta).
Poza tym Dooku nadrobił praktycznie każdą słabość Makashi - jego podatność na fizyczne ataki to niestety Stoverowskie bzdury. Na filmie było widać wyraźnie, że Hrabia jest w stanie wchodzić w zwarcia z Anakinem i Obi-Wanem jednocześnie, a nawet te zwarcia wygrać (generalnie właśnie tego typu manewrem wytrącił jedi z równowagi, co spowodowało że mógł łatwo pozbyć się Kenobiego i ogłuszyć na chwilę Skywalkera). Nie miał również problemu z walką z wieloma przeciwnikami na raz - co było ostatnią słabością Makashi. Także wyeliminował trzy jedyne słabe punkty, jakie miał styl walki którym się posługiwał.

A Anakin miewał przebłyski, i kiedy wszedł na najwyższe obroty, to naprawdę ciężko było z nim wygrać (świadomie korzystając z DS pokonał Dooku i totalnie niszczył Ventress czy Dralliga). Obi-Wan dał z nim radę, bo Anakin miał w tej walce totalny bajzel w głowie.

To prawda,że było kilka scenariuszy, ale nie wiemy na pewno czy Yoda rozbroił Sidiousa, na pewno zrobił to Windu. Pojedynek Yody skończył się remisem, więc Yoda=Sidious.

Tu pod spodem widzę kolejny dosyć głupi ranking, bo znowu pominięto w nim Dooku, którego bardzo trafnie opisał kolega Fourteen.
Dooku walczył świetnie, a źródła typu Ossus czy Wikipedia mówią że, z DOOKU może mierzyć się tylko: Yoda i Windu, a nie żaden Palpatine, który cały swój potencjał pokazał w walce z Windu.
Yoda i Sidious to nie wojownicy, to stratedzy i negocjatorzy.

Jak wiadomo Dooku 2 razy pokonał Kenobiego, a to co za 1 raze zrobil z Anim też liczy się jak 2. Potem walczył z Yodą, i większość myśli że uciekł. TA JEGO UCIECZKA BYŁA WYMUSZONA, SPIESZYŁ SIĘ BY DOSTARCZYĆ SIDIOUSOWI PLANY GWIAZDY ŚMIERCI!!!
I teraz z jakiego powodu Dooku przegrał z Anim- proste- nie mógł go zabić!

Kenobi natomiast pokonał Generała i Anakina, więc:

1/2. Dooku, Kenobi
3. Windu
4/5. Yoda, Sidious

Dooku był bardzo dobry, ale też bym nie przesadzał. Yoda był od niego po prostu trochę lepszy. Do tego Dooku mógł być trochę zmęczony po walce z Anakinem i Obi-Wanem, tak jak wspomniałeś - jego priorytetem było ochranianie planów Gwiazdy Śmierci, no i poza tym walczył na planecie, którą właśnie opanowywała Republika. Głupotą byłaby próba kończenia walki w takich okolicznościach.

Powinieneś również wiedzieć - tutaj będę bazował chociażby na wypowiedziach twórców - że to Yoda był bezapelacyjnie najlepszym szermierzem swojego okresu. Sidious był minimalnie za nim, a Windu i Dooku byli minimalnie za Sidiousem. I to oni byli tymi najlepszymi, z którymi pozostali - przynajmniej w okresie "Ataku Klonów" nie mogliby rywalizować.
Kenobi był wyśmienitym wojownikiem, ale nie był po prostu aż tak mocny, jak ci wyżej. Pokonał Maula, ale nie pokazał wtedy większych umiejętności, pomogła mu w dużej mierze arogancja Maula. Poniósł upokarzającą porażkę z Dooku, a w rewanżu nawet walcząc ramię w ramię z Anakinem, nie był w stanie jakoś specjalnie zagrozić Hrabiemu. Pokonał Grievousa, ale z Grievousem mogłoby wygrać wielu bardzo dobrych szermierzy, jak np. Kit Fisto (ten sam, którego Sidious zabił w kilka sekund).
Anakin był właściwie jedynym, który mógłby rozbić dominację kwartetu Yoda/Sidious/Windu/Dooku. Ale musiałby być w swojej najlepszej formie, przede wszystkim psychicznej formie. A nie zawsze w takowej był, co skutkowało porażką z Kenobim. Ranking powinien raczej wyglądać tak:

Najlepsi:
1. Yoda
2. Sidious
3-4. Dooku/Windu + Anakin w szczytowej formie z "Zemsty Sithów"
Bardzo mocni:
1. Kenobi
2. Maul
3. Darth Vader (ewentualnie)
Mocni:
Najlepsi szermierze Jedi (poza tymi wyżej), Grievous i pozostałe postacie z EU jak Ventress np.

Wyszły dwa nowe filmy, więc aktualizuję swój ranking:
1. Yoda
2. Darth Sidious
3. Dooku / Anakin Skywalker
4. Obi-Wan Kenobi / Mace Windu
5. Darth Maul
6. Qui-Gon Jinn
7. Kylo Ren
8. Rey

A teraz uzasadnienie.
Yoda bezapelacyjnie najlepszy. Jego umiejętności walki mieczem są niesamowite, nigdy nie przegrał i rozbroił Sidiousa, dlatego ten jest na drugim miejscu.
Dalej Dooku i Anakin. Stawiam ich na równi mimo, że Anakin ostatecznie go pokonał, ale chwilę wcześniej to Dooku radził sobie z Anakinem i Obi-Wanem w walce 2vs1 i rozbroił ich obydwu.
Obi-Wana uważam za minimalnie słabszego od Anakina. Co prawda pokonał go na Mustafar, ale Anakin był w tej walce bardzo arogancki, uwierzył, że ma nową wielką Moc i nikt nie może się z nim równać, dlatego trochę zlekceważył swojego dawnego mistrza. Myślę, że gdyby walczył bardziej rozważnie to by wygrał. Mace Windu według mnie prezentuje podobne umiejętności do Obi-Wana, dlatego stawiam ich na równi. Niektórzy stawiają wyżej Windu od Sidiousa bo go pokonał, ale ja gdzieś widziałem teorię, że Sidious specjalnie dał się pokonać Windu, aby pokazać Anakinowi jak źli są Jedi, atakujący bezbronnego człowieka, co miało na celu całkowite przeciągnięcie go na Ciemną Stronę. Będę się tego trzymał, bo jakoś nie mogę uwierzyć że ktoś, kto tak świetnie radził sobie z Yodą, mógłby przegrać z Windu.
Trochę niżej jest Darth Maul, który był kozakiem w walce na miecze świetlne, świetnie radził sobie w walce 2vs1 z Obi-Wanem i Qui-Gonem. Qui-Gon był słabszy bo przegrał z nim walkę 1vs1.
Za nimi jest Luke, który miał wielką Moc, ale w walce na miecze świetlne nie prezentował jakichś super niesamowitych umiejętności.
Na końcu Kylo Ren i Rey, którzy w walce na miecze świetlne są o co najmniej półkę niżej niż reszta. Kylo Rena stawiam nad Rey, bo jest bardziej wyszkolony. Rey dopiero zaczęła swoją przygodę z mieczem świetlnym.

1 Yoda
2 Mace Windu
3 Darth Sidious
4 Obi-Wan Kenobi
5 Anakin
6 Luke Skywalker
7 Darth Maul