Pewnie go uśmiercą bo na film chodzi dużo dzieci i wątpię że jakieś zrozumie że ktoś mógł stać się dobry pod wpływem czynników takich jak opisałeś, skoro wcześniej "był złym co zabił kogoś fajnego". Jakby stał się dobry to sporo maniaków by też bziuczało że "zabił Hana to powinien zdychać lol". Dla mnie mógłby stać się dobry jakby przeżył do końca tej trylogii.

Vader stał się dobrym, a zabił wielu dobrych ludzi.

Wiem, ale ilu ulubieńców fanów i fanboyów zabił? No szczerze to jednego, pojawiającego się tylko przez pół filmu i wątpię że ktokolwiek się z Obi-wanem "zżył", co innego Han, był przez trzy filmy, widziało go pełno osób.
Przez to twierdzę że jak Kylo stanie się dobry, nie tak jak Vader, bo Vader stał się dobry i umarł, tylko tak że stanie się dobry i będzie żywy "jeszcze po napisach", to się psychole rzucą że gówno, dno i szmira.

A czy psychole już się nie rzucają na wszystko? Co do Solo to było pewne, bo ta postać miała umrzeć w V i VI.

W sumie ich naczelnym celem (psycholów) jest walka finałowa w której Kylo przegrywa, mówią że jest już Lordem, że jest wyszkolony, że go Finn ranił że słaby, zapominają że przegrał bo był ranny, rozdarty między stronami mocy, dopiero zabił ojca (emocje), że Finn którego prawie zaszlachtował i ostatecznie pokonał był szkolonym w walce bronią białą szturmowcem, że Rey umiała walczyć bronią białą bo żyła na pustyni samotnie i nauczyła się walki kijem, że Rey ma moc, że Kylo nie ukończył szkolenia...

No tam. Bo postrzelony człowiek co ledwo trzyma się na nogach po zabiciu ojca jest w pełni sił. Niestety boje się wpływu fanów na VIII i IX, bo oni mają focha o wszystko. Sam film byl dobry, a Kylo powinien przejść na jasną stronę, aby ród Solo nie wygasł. Do tego mam nadzieję, ze Rey jest spoza rodziny.

wielu to mało powiedziane

No tak... wielu to komplement.

To, że Kylo Ren jest od początku dobry, a zabicie ojca jest na jego życzenie, by dostać się do Snoka, jest raczej niemożliwe. Choć byłby to ciekawy zwrot akcji, coś nowego.

On był dobry na początku teraz jest zły może wróci do dobra, było by fajnie, na pewno lepszy scenariusz niż śmierć.

Ja szczerze mam nadzieję, że nie zrobią z niego kolejnego Vadera. Ma być straszny, ale też niejednoznaczny. Taki romans trochę zalatuje kiczem (Natasza-Hulk w najnowszym Avengers, te scenki są naprawdę dziwne). Ale wątek odkupienia też nie za bardzo mi pasuje. Może wolałbym żeby gość pozostał do cna zły? Albo żeby zginął wiedząc, że został oszukany przez Snoke'a? Sam nie wiem. Mam nadzieję, że twórcy nie przerażą się krytyką tej postaci i pociągną jej wątek w ciekawy, niekonwencjonalny sposób.

Jak dla mnie on nie może byc jak Vader i taki nie będzie. Do tego co to za zabawa mieć taką samą postać. Ta postać może się odkupić i to łatwiej niż Vader. Najbardziej z twoich propozycji pasuje śmierć kiedy zrozumie, ale ja jestem za odkupieniem.
A Natasza i Hulk to był moty nie wiem skąd wzięty i nie pasujący do niczego.

Wiem, że nie powinien być jak Vader, ale Disney przestraszony krytyką postaci może niejako cofnąć ją w rozwoju

Pisałam, że tego się boję, bo Ben jest idealny na postać do nawrócenia, ale na szczęście ma też fanów.

Aktor dopasowana do chwiejnej i delikatnej postaci. Zginie głupio albo przejdzie na jasną stronę mocy.

Ren, jest przede wszystkim niezrównoważony. Moim zdaniem jego postać pójdzie raczej w takim kierunku jak młody Anakin, jeszcze nie będąc Vaderem. W następnej cześć zrobi jakaś rzeźnie.

Ciężko jest stwierdzić, jak potoczy się życie Kylo Rena. Ale myslę, że przejdzie on na jasną stronę mocy i pomoże Rey, a Snoke będzie miał nowego ucznia. Wtedy będzie starcie Snoke'a i Kylo oraz Rey z Uczniem Snoke'a. A Kylo zginie razem ze Snoke'iem, poświęcając się (coś w stylu The Force Unleashed).

Mój wywód na temat Kylo Rena:
http://www.filmweb.pl/film/Gwiezdne+wojny%3A+Przebudzenie+Mocy-2015-671051/discu ssion/Kylo+Ren+dzia%C5%82a+w+dobrej+sprawie+Moje+rozwa%C5%BCania+na+podstawie+te orii...,2745762

Też bym wolała, żeby Kylo Ren i Rey byli parą, niż kuzynostwem czy rodzeństwem...