Star The Last Jedi Wars, dobry tytuł :P

Jestem bardzo ciekawy jak będzie brzmiał polski tytuł :) Jakieś propozycje? Bo raczej tak tego nie zostawią :D Może, Gwiezdne Wojny: Ostatni Rycerz Mocy

Ostatni Jedi na pewno, nie ma innej opcji ,gdyż jeszcze nie wiadomo czy chodzi tylko o jednego rycerza, czy też o liczbę mnogą ,co byłoby wielką niespodzianką.

Już wiadomo że chodzi o liczbę mnogą

To jest w liczbie mnogiej

Miejmy nadzieję że nie będzie to kolejny remake . Jeszcze sie okaże że Luke ( jak obi-wan anakina ) będzie szkolił rey a film skończy się tekstem I HAVE THE HIGHGROUND i rey skończy bez kończyn w masce vadera na widok czego Kylo jeszcze bardziej się wkurzy . Nie wytrzyma napięcia zazdrości i popełni samobójstwo .

Nom, i jeszcze Finn okaże się czarnym ;-) lordem sithów.

Ja słyszałem teorię że Finn to syn Luke'a :D

A jego matka musiała być czarna jak węgiel.

Matką finna jest lando a sam finn to cudowne dziecko 2 pedałów . Moc tak chciała xD

Finn to syn Mace'a Windu, wiadome to jest i potwierdzone info, niezaprzeczalne

A więc przeżył. Mocy niech będą dzięki.

To jest w liczbie mnogiej

No okej tylko ja to pisałem kiedy nie było jeszcze pewne jak to będzie w innych językach . Dopiero kilka tygodni temu wyszło oficjalne info . Nawet nie pamiętam dokładnie kiedy .

Na Star Wars Celebration reżyser i scenarzysta filmu Rian Johson podał, że dla niego chodzi o jednego Jedi.
Dosyć dziwne, że Lucasfilm pozwolił na dystrybucję filmu na inne kraje z liczbą mnogą w tytule.

Spójrz na datę postu kiedy kolega to jeszcze pisał było info o liczbie mnogiej... Ehhh

Wiem, co nie zmienia faktu, że reżyser mówi jedno, a dystrybutorzy Niemiec, Włoch, Francji, Hiszpanii i Portugalii drugie.

Ale oni mówili to jeszcze na miesiąc przed celebration. Dopiero po celebration Rian powiedział że jedno... Więc najpewniej ulegnie to zmianie...

Wiem. Co nie zmienia faktu, że jest to dziwne działanie. Tylko tyle napisałem.

Nie rozumiem co jest dziwne? Wtedy jeszcze nie wiedzieli. Więc to była plotka

Dystrybutorzy kilku krajów przetłumaczyli tytuł używając liczby mnogiej. Jeśli robili to za zgodą Disney'a, to jest to dziwne, że producent i reżyser mają odmienne zdanie na temat znaczenia tytułu. Przecież ludzie idący do kina np. w Niemczech będą szli na "tych" Jedi, bo takie jest oficjalne tłumaczenie tytułu w ich kraju.

przecież oni to zmienią... Dopiero od tygodnia wiadome jest to że chodzi o jednego Jedi...

Co nie zmienia faktu, że jeśli tłumaczono tytuł na język ojczysty, to można było od razu przetłumaczyć go właściwie. Przecież dystrybutorzy uzgadniają to z wytwórniami filmowymi.
A tak mamy zamieszanie, którego mogło nie być.

Tak myślałem, że mnie nie zaskoczą.

Tytuł tytułem, mnie zastanawia ta czerwona poświata.

To zapowiada jakąś mroczną historię lub niezłą zmianę stanu świata (jak w Zemście Sithów- jak dobrze pamiętam tam też była czerwona poświata)
Ja czekam na scenę gdzie Snoke zabija Luke'a i wtedy Rey mówi:
-You kill my father!
Na co Snoke:
-NO! I am your father!
I po tym mocny motyw muzyczny (tak mocny jak kiedyś Marsz Imperialny)

Będzie mrocznie, zatrudnią Znydera żeby był MROK i Mroczków dodadzą do obsady będą oni grać tych rycerzy Ren czy coś tam. Jeszcze obraz w kinie będzie przyciemniony a na seansie 3D zamiast tych okularów właśnie do oglądania takiego obrazu będą dawać przeciwsłoneczne! A Finn będzie tak czarny że jak wylecą w przestrzeń to będzie mu tylko zęby i oczy widać!

Jakby Snyder wyreżyserował Star Warsy a Goyer napisał scenariusz to już wolałbym się pociąć... SERIO!
Bo kur*a oni by wycięli postać Hana albo by dali go jako smutnego i zmęczonego życiem przemytnika który pie*doli o tym jak go świat nienawidzi.. A Luke i Leia powstaliby w wyniku gwałtu Anakina na Padme!
Do tego dialogi byłyby jeszcze gorzej napisane niż Anakina i Padme w Ataku Klonów!!!!
Mam nadzieję że BvS dostanie za wszystkie nominacje ZŁOTE MALINY bo KU*WA NA NIE ZASŁUGUJE!
Powinna być jeszcze kategoria, Film który najbardziej wkurzył widzów/fanów/krytyków w skrócie WSZYSTKICH!

Wracając do nowych Gwiezdnych Wojen, liczę po prostu że zrobią lepszą Zemstę Sithów :) Bo według mnie w te klimaty będzie uderzał ten film :D

Jednego możemy być na razie pewni. Techniczne ten Ostatni Jedi będzie stał bardzo wysoko ;)

To znaczy że będzie dużo zakonu Ren ale to też kolor krwi.

Tytuł na pewno będzie adekwatny, i większa część filmu będzie dla Rey i Luke, ale....no właśnie, ale niestety obawiam się, że będzie bardzo, bardzo poważny problem z odpowiednim wybrnięciem na koniec z postacią Luke'a.
To jest postać kultowa, syn największego badassa w historii galaktyki, który ma we krwi potęgę prawie taką samą jak ojciec. Już sam ten fakt powinien czynić z niego postać pierwszoplanową od tego momentu do samego końca trylogii sequeli, ale jak znam życie to pewnie zginie w jakiejś głupiej, beznadziejnej, heroicznej (pewnie ratując życie Rey) walce. Nawet może podłoży się niczym jego dawny mentor Obi-Wan i będzie nawiedział Rey jako duch (skąd ja to znam?).
Tak czy owak, Luke nie przeżyje tego filmu i jestem za to postawić u bukmachera. Scenarzyście przyjęli prostą opcję. Mamy trzech kultowych bohaterów, za dużo aby każdy z nich miał większą rolę w jednym filmie, więc pierwszy będzie dla Hana, drugi dla Lukea, a trzeci dla Lei.....Tylko z tym trzecim raczej im nie wyjdzie.....

syn największego badassa nie stracił by ręki, nie stresował się i nie siedział obłakany na wyspie gdyby Obi Wan obciął głowe Anakinowi na Mustafarze Luke ukończył by szkołe żył jak człowiek i pluskał się z laskami w jacuzi.Obi wan i Joda zamiast uciekać do samotni powinni razem wparować do hotelu Palpatina i go zaciukać jak nie udało się to Windu.Leia nie poznała by Solo.Nie urodził by się psychol Kylo który zabija swego ojca......W ostateczności wszyscy zostali jakoś zeszmaceni

No bez przesady ;)

haha, mam wiele scenariuszy na Gwiezdne Wojny:)

No cóż, scenariusz los mógłby napisać zupełnie inaczej....Np. w Mrocznym Widmie, podczas lądowania na Coruscant statek mógłby dostać awarii i spaść na platformę zabijając Palpatine'a, Valoruma, Qui-Gonna, Obi-Wana, Anakina, Jar-Jara i Padme. Federacja Handlowa zajęłaby Naboo, a Kanclerzem zostałby Ord Mantell z Malastare. Maul zostałby bez mistrza, a że sam niewiele mówił i nie miał mu już kto wydawać rozkazów, popełnił by samobójstwo przecinając się dwa razy podwójnym mieczem. Hrabia Dooku zamówiłby klony wyłącznie dla siebie, a po 10 latach zrobiłby wjazd na Coruscant z prywatą armią, zburzył senat i świątynię, wyrżnął Jedi co do jednego i rządził, aż pewnego dnia pojawiłby się u niego Han Solo, który zaproponowałby mu zabawę w "Kto strzeli pierwszy". Hrabia z powodu nadmiaru wolnego czasu przyjąłby wyzwanie, ale jak wiadomo Han, jak to Han, zawsze strzela pierwszy. Po odpaleniu Dooku, Han Solo zwolniłby wszystkie klony ze służby, a w związku z ogromnymi długami które miał u swojego kumpla Landa, opyliłby mu szefowanie nad galaktyką. Z czystym kontem Han poleciałby zadłużać się u kogoś innego bo taką miał naturę. Lando byłby pierwszym czarnoskórym Prezesem Galaktyki, w historii galaktyki, zaprowadziłby rządy ładu i porządku, przerabiając wszystkie planety na kopalnie gazu Tibanna.

THE END

Ord Mantell to planeta

Myślę że Luke przeżyje i nie zdziwię się jeśli i Han "odżyje"...

Już myślałem że będzie się nazywać "The First Order Strikes Back" :D

Tytuł mi pasuje, nie mogę się doczekać premiery.:)

Jaram się, oby tylko Johnson nie nawrzucał zbyt dużo nawiązań do prequeli. Przecz z Haydenem Christensenem skaczącym w CGI!

Johnson to raczej nawrzuca sporo, bo jest fanem prequeli ;) Liczę jednak że mimo to obejdzie się bez łopatologicznego fan service'u rangi "Przebudzenia Mocy" i "Łotra 1". A jak dotąd to udało się tylko "precz ze Snokiem w CGI!", ale czas i tak zweryfikuje, bo to tylko plotka.

To dobrze, że będzie nawiązywał do prequeli, dzięki temu seria będzie bardziej spójna. W Rogue One mieliśmy kilka udanych, symbolicznych nawiązań.

nie, nie dobrze. Bo scenariusz Prequeli jest cieńki. Dialogi TFA>>>>>>>>>>> prequeli

No, zwłaszcza te, kompletnie 'out of place'.


Maz Kanata: Han Solo!
Han Solo: Oh, boy.
Han Solo: Hey, Maz.
Maz Kanata: Where's my boyfriend?
Han Solo: Chewie's working on the Falcon.
Maz Kanata: I like that Wookiee.


Finn: You remember me?
Captain Phasma: FN-2187.
Finn: Not anymore. The name's Finn and I'm in charge. I'm in charge now, Phasma. I'm in charge.


Kylo Ren: Forgive me. I feel it again... The pull to the light... Supreme Leader senses it. Show me again... The power of the darkness... And I'll let nothing stand in our way... Show me... Grandfather... and I will finish... what you started.


Kylo Ren: That lightsaber... It belongs to me.
Finn: Come get it.


Finn: I can do this. I can do this.
Rey: I can do this. I can do this.


C-3PO: Goodness! Han Solo! It is I, C-3PO. You probably don't recognize me because of the red arm.
C-3PO: Look who it is, did you see who... Um...
C-3PO: Uh...
C-3PO: Um... Excuse me, Princ... General. Sorry. Come along, BB-8 quickly.


Rey: [to Kylo Ren] You're a monster.


Leia: Can't believe I was so foolish to think I could find Luke and bring him home.
Han Solo: Leia.
Leia: Don't do that.
Han Solo: Do what?
Leia: Anything.
C-3PO: Princesses.
Han Solo: I'm trying to be helpful.
Leia: When did that ever help? And don't say the Death Star.


Captain Phasma: You can't be so stupid as to think this will be easy. My troops will storm this block and kill you all.
Finn: I disagree. What do we do with her?
Han Solo: Is there a garbage chute? Trash compactor?
Finn: Yeah, there is.


Han Solo: Listen to me, will you? I know every time you... Every time you look at me you're reminded of him.
Leia: You think I want to forget him? I want him back.
Han Solo: There's nothing more we could have done. There's too much Vader in him.
Leia: That's why I wanted him to train with Luke. I just never should have sent him away. That's when I lost him. That's when I lost you both.
Han Solo: We both had to deal with it in our own way. I went back to the only thing I was ever any good at.
Leia: We both did.
Han Solo: We lost our son. Forever.
Leia: No. It was Snoke(!!!!!). He seduced our son to the dark side. But we can still save him. Me. You.


Kylo Ren: I'm being torn apart. I want to be free of this pain. I know what I have to do but I don't know if I have the strength to do it.


Han Solo: [walks up to Kylo Ren] BEN!
Kylo Ren: [Stops and turns around] Han Solo

Ja nie widzę nic głupiego w tych dialogach

Współczułbym, ale to już nie moje zmartwienie ;)

Prosiłbym cię o jedno. Nie wmawiaj mi proszę cię czegoś czego nie widzę złego w tych dialogach bo się wkurzę!!!! ewentualnie zaznacz następnym razem że to twoje zdanie.

Ale skoro napisałeś

imo dalej wolę te dialogi które może nie są wybitne ale są dość fajnym przyjemnym nie irytującym dosłownie humorem, w porównaniu do

"Padme kocham cię"
"och Anakinie ja ciebie też" albo jakieś pseudorozmowy o piasku które nie pasują do Gwiezdnych Wojen

dalej jedziemy

wolę takie dialogi w TFA niż dialogi w Hobbicie

"twoja matka cię kochała"
"dlaczego to tak boli?"
"bo była prawdziwa"

jedziemy dalej

wolę takie dialogi w TFA

niż dialogi w Avengers czas ultrona
czytaj wszystkie (dialogi dotyczące wątku Brutashy)

jedziemy dalej

wolę takie dialogi

niż w serii której jestem największym fanem Harry'ego Pottera i wolę takie dialogi w TFA niż to co było w "Książę Półromansu"

"sznurówka"
"ciasteczko?"
"idę się wyrzygać"
"Ja też się tu mogę ukryć"
"Zauważyłem że spędzasz dużo czasu z panną Granger" dyrektor Hogwartu pyta o takie coś? no comment. Nawet żaden dyrektor normalnej szkoły o nic takiego nie pyta

dalej jedziemy

zaoram teraz

wolę takie dialogi w TFA niż dialogi w całej szadze Zmierzch które jest dla mnie jednym wielkim gów*** amerykańskim które zarówno w książkach jak i w filmach irytują... nigdy więcej nie chcę takich dialogów w żadnych filmach bo dam 1/10

jeśli ta wypowiedz cię nie satysfakcjonuje to mi najlepiej nie odpisuj. I będziemy żyć w zgodzie a teraz żegnam

"albo jakieś pseudorozmowy o piasku które nie pasują do Gwiezdnych Wojen"
Pewnie. Bo to nie jest tak ze piaskowe planety mamy w Gwiezdnych Wojnach co chwila..
Oh no, wait....

cichaj

A jak nastolatek podrywa pierwszy raz dziewczynę to zawsze rzuca cool teksty, a nie coś tam nieśmiało bąka żeby mówić :p