...może twierdzić, że jest banalny. W nim nie chodzi o komedię czy romans, ale o to, że mimo rzeczy które się przytrafiają, mimo tego, że się śpi na ulicy można być szczęśliwym człowiekiem, bo ma się jakiś cel i trochę optymizmu, który niektórych ludzi(zwłaszcza stetryczałych)razi.
ZNOśNY ... tylko to słowo przychodzi mi na myśl, bo obejrzeniu Happy end. Zgadzam sie, iz film pokazuje, ze nie zawsze trzeba spac na lozku, a mozna dla odmiany w krzakach ... A tak powaznie, to moim zdaniem niekoniecznie trzeba byc osoba "nieczula", by uwazac, iz obraz jest banalny i malo ciekawy. Nic nowego nie mozna...
więcejPoczątek filmu nie był taki znowu najgorszy dało się wyczuć swego rodzaju magię, coś pomiędzy filmami "Amelia" czy "Czekolada". Niestety z czasem film się robi nudny jak flaki z olejem, można odnieść wrażenie, że reżyserowi skończył się pomysł na film. Nie które postaci w filmie zupełnie nie potrzebne bo totalnie nic...
więcejmeczacy i zenujacy. utrzymany niby w stylu lekkiej komedii,ale mruganie okiem do widza i jednoczesnie przytrzymywanie rzes widelcem nigdy nie zadziala. kamerzysta nie umial sie zdecydowac, czy kreci na nowo "sniadanie u tiffany'" czy pastiz sniadania, a ze rezyser chyba wyszedl po papierosy, to jest taki efekt. rece...
więcejFilm nietuzinkowy i nie irytuje jak wszystkie te hollywoodzkie komedie romantyczne. "Happy End" nie zalicza się do typowej kom. romantycznej, bo jest to inaczej zarysowana fabuła. Dwaj główni bohaterzy opierają swoją znajomość na przypadkowości i wzajemnej gruboskórności. Świetne role drugoplanowe, a co dopiero główna...
więcejnawet dla Audrey Tautou. Gra tak jak wszędzie, fabula dość dziwna i zakręcona. Wyczytałam gdzieś, że film ten wzorowano czy tez mial byc podobny do Śniadania u Tifany'ego, niestety nie jest... wręcz przeciwnie, jako zagorzała fanka Audrey Hepburn (która grała w śniadaniu) uważam, że oprócz sukienki wzorowanej na lata...
więcej