Tak jak każdy lubię czasem obejrzeć jakiś głupkowaty film, niewymagający myślenia, po prostu do pośmiania się, ale to co ujrzałem po włączeniu "Harold i Kumar uciekają z Guantanamo" mnie dobiło. Film jest po prostu wulgarny! Obrzydliwy! Ciągłe żarty o sraniu, czy robieniu loda są poniżej pewnego poziomu, ale to nie to dobiło mnie najbardziej- najbardziej dobiła mnie ocena tego "dzieła" na Filmwebie i masa pozytywnych opinii. Trzeba umieć odróżnić głupotę od głupoty. Pierwszą część "Strasznego Filmu" można z pewnością nazwać filmem głupkowatym, ale mimo wszystko śmiesznym, nie byłem zniesmaczony oglądając go, czego nie mogę powiedzieć o "Harold i Kumar...". Jakiś poziom musi być zachowany, a ocenianie tego filmu 10/10 jest dla mnie po prostu niepojęte.
Amerykańskie poczucie humoru zaczyna schodzić na psy. Staje się po prostu obrzydliwe i niesmaczne. Ile można się śmiać z sexu? Komedia niczym ,,American Pie''; zero przekazu, gołe tyłki i sex. Zgadzam się z fanem_KINA. Nie oceniam, bo obejrzałam tylko z pół godziny.
To nie jest amerykańskie poczucie humoru, tylko żydowskie. Scenarzysta i reżyser to młodzi Żydzi. Wykorzystując dominację w przemyśle rozrywkowym Żydostwo chce przerobić mentalność Amerykanów, głównie młodzież, z chrześcijańskiej do kompletnie pozbawionego uczuć wyższych bydła. Takim motłochem łatwo potem sterować.
Jeśli film nic sobą nie reprezentuje to oczywiście, a tak jest właśnie w przypadku "Harold i Kumar uciekają z Guantanamo".
Nie tylko komedia, ale każdy film powinien trzymać "jakiś" poziom, taki żeby widz nie czuł się zniesmaczony podczas seansu, a także żeby w trakcie nie złapał się za głowę z myślą co za bezmózgą papkę ogląda, ja niestety przy "Harold i Kumar..." doznałem obu tych doświadczeń, może to ze mną jest coś nie tak, ale nie śmieszą mnie żarty o robieniu loda, sraniu czy ruchaniu. Komedia powinna śmieszyć, ale nie takimi tanimi środkami, jeśli komuś to odpowiada to w porządku, ja w każdym razie swojego zdania nie zmienię co więcej, uważam, że ten film zasługuje nawet na 0/10, ale niestety nie mogę wystawić takiej oceny.
Racja, ani razu się nie zaśmiałem, komedia poniżej dna...
A jeśli kogoś śmieszy głośny bąk, czy gołe dupy, i zielsko które przewija się przez cały film no to musi zdać I klasę gimnazjum ;)
szkoła średnia pozdrawia :) mi się podoba, więc proszę nie obrażać mojego gustu, ja lubię 'takie rzeczy' i śmieszy mnie to. Po to są opisy do filmów, zwiastuny, żeby 'wyczuć' czy to jest w moim guście czy nie, jest - oglądam, nie jest - nie oglądam, a nie oglądam chociaż mi się nie spodoba to potem napisze na filmweb jakie to żałosne i na jakim niskim poziomie...
Trailerów nie oglądam, no a po opisie chyba nie jestem w stanie stwierdzić czy film mi się spodoba czy nie, jak już to mogę tam zobaczyć o co w tym filmie chodzi, kim są bohaterowie itp. A forum jest chyba od wyrażania swoich opinii tych złych i tych dobrych.
tak, z twojej odpowiedzi wynika, że filmy dla gimnazjalistów nie powinny istnieć?
Oczywiście, najlepiej zostawić dramaty i różne tego typu bzdety, chcecie naprawdę głupią i odrażającą komedie? Zapraszam do obejrzenia Inbetweeners (czy jakoś tak), to jest dopiero słabe, ale mimo to, nie oceniłem go na 1, bo żeby coś oceniać na 1 to musi to być gniot kręcony telefonem, z muzyką miauczących kotów... Dlatego trochę dystansu ludzie, nie mówię, że to szczyt w dziedzinie komedii, ale niektóre komentarze brzmią, jakby zakonnice je pisały, które nigdy w życiu bąka nie puściły, czy nie widzieli gołej du py na oczy... Takie jest teraz poczucie humoru, nie podoba się to nie oglądać. Wszystkie żarty są z dnia codziennego, taki jest świat, żałosny, ale trzeba podejść z dystansem, a nie ciągle z muchami w nosie.
po to jest mozliwość wystawienia oceny i komenatrza żeby każdy za wczasu wiedział jakie odczucia film wzbudza w innych oglądających. Jesli Ty ogladasz TYLKO filmy które "czujesz" że Ci sie spodobają to powiem szczerze że wiele Cie w życiu mija ;)
a film 1/10, film nie reprezentuje sobą nic ciekawego, ani humoru, ani pomysłu, ani nic ciekawego na czym warto się skupiać.
haha no tak oglądam filmy które czuje że mi się spodobają, więc nic mi w życiu nie mija, bo nie marnuje czasu na oglądanie tego co mi się nie spodoba :D
No bo to jest komedia o zielsku, ludzie, czego wy oczekujecie ?? Ma byc glupio i smiesznie, a w sumie trawa jest tam jednym z glownych motywow, to co maja pokazywac ? Napoj winogronowy przez caly film ? A gole dupy to tylko kawalek, lepsza jest i tak akcja ze slubem :)
Powiem tak ludzie zawsze będą narzekać ! Tak jak pod każdym Horrorem są tematy typu " Straszny ? Chyba dla gimbów! Nieźle się uśmiałem" Tak pod każdą komedią będzie temat tego typu. Ja osobiście uważam że w dobie dzisiejszych komedii Harold i Kumar to po prostu dobry film żeby się uśmiać. Ile można się śmiać z sexu alkoholu i narkotyków ? Ile wlezie tak samo jak kabarety nasze denne śmieją się z polityki piłki itp
A ja sobie ostatnio ponownie puscilam dla relaksu i znow usmialam sie jak norka. Sorry, ale nie zgodze sie z Toba, tam sa glownie zarty ze stereotypow, a nie na podlozu seksualnym - kilka sie i owszem, pojawia, ale to glownie jedna z glupich komedii o jaraniu. Ale jednak troche daje do myslenia (zwlaszcza owe stereotypy). Jak dla mnie lepsze niz, za przeproszeniem, kultowe ru...nie szarlotki.
Zgadzam się w 100%. Film jest OKROPNY. Prawdopodobnie najgorszy jaki widziałem. Niesmaczny, po prostu żenujący humor, mój szok był tym większy, że pierwsza część bardzo mi się podobała, była mocno wulgarna, ale angażująca i zabawna, a tutaj ciągłe żarty ze zboków (haha rodzeństwo się bzyka i mają dziecko cyklopa, którego trzymają w piwnicy) albo z... a nawet nie chce mi się pisać... ale przesiedziałem 2 godziny z opadem szczęki, jak ktoś mógł napisać coś takiego?