Tutaj umieszczajmy najśmieszniejsze cytaty z wszystkich części książki
np.
Malfoy "Potter odbieram 5 punktów Gryfindorowi bo cie nie lubie" - 5 część
_________
to nie jest orginalna wersja ale to tylko przykład (chociaż coś takiego było)
V część
"-A kto, według ciebie, miałby zaatakować takie dzieci jak wy? - spytała profesor Umbridge okropnie przesłodzonym tonem.
-Hmm, pomyślmy... - tym razem w głosie Harry'ego jawnie zabrzmiała kpina - Może LORD VOLDEMORT?"
Harry jak zawsze mistrz ciętej riposty :DD Jego konwersacje z Dolores były przeee ^^
Lily do Jamesa:
"Dziwię się, że twoja miotła może w ogóle wystartować z tobą i z twoim wielkim napuszonym łbem."
Kwatera Zakonu Feniksa (Harry nawrzeszczał na Rona i Hermionę), pojawiają się Fred i George:
"-Cześć, Harry - powitał go George, szczerząc zęby. - Wydawało się nam, że usłyszeliśmy twój słodki głosik.
-Nie duś w sobie złości, Harry, wywal z siebie wszystko- rzekł Fred, również szczerząc zęby. - W promieniu pięćdziesięciu mil jest jeszcze kupa ludzi, którzy cię nie usłyszeli."
HP Tom 6
Ginny mijajac Harrego " Uwazaj w kuchni , pelno jest flegmy "
Harry" Dzieki bede uwazal zeby sie nie poslizgnac " xDD
Ja wczoraj oglądałam HP i insygnia śmierci cz. I i był taki moment, gdy Zgredek spuścił żyrandol i gdy nikomu się nie stała krzywda, Bellatrix zawołała:
"-[...] Mogłeś mnie zabić! (Bellatrix)
-Zgredek nikogo nie chciał zabić. Co najwyżej pokierować albo poważnie uszkodzić."
Naprawdę, śmiałam się aż popłynęły mi łzy :')
Ja obecnie czytam "Harry Potter i Zakon Feniksa" i natknęłam się na takie cytaty :D
Ron i Harry podczas lekcji wróżbiarstwa
- No dobra, śniło mi się, że gram w quidditcha - powiedział Ron, marszcząc czoło, żeby sobie lepiej przypomnieć - Jak myślisz, co to oznacza?
- Pewnie to, że zostaniesz pożarty przez jakąś olbrzymią żelkę - odrzekł Harry.
opis lekcji zaklęć
"Pod koniec dwugodzinnej lekcji ani jemu [Harry'emu] ani Ronowi nie udało się skłonić do zniknięcia ślimaka, na których ćwiczyli, choć Ron stwierdził, że jego ślimak jest trochę bledszy."
Przed treningiem rozmowa Rona z Fredem i Georgem na temat ich nowego wynalazku :D
- No jasne - rzekł Fred - temperatura Ci się podnosi...
- ...ale dostajesz też czyraków - dodał George - a jeszcze nie wymyśliliśmy sposobu, jak się ich pozbyć.
- Jakoś nie widzę żadnych czyraków - powiedział Ron, przyglądając się bliźniakom.
- Bo nie możesz - rzekł ponuro Fred - Są w miejscu, którego zwykle nie wystawiamy na pokaz...
- ...ale siedzenie na miotle to będzie męka...
i po treningu
"(...) Fred i George mieli bardzo obrażone miny; obaj jakoś dziwnie chodzili, stawiając szeroko stopy, kołysząc się na boki i krzywiąc się co chwilę. Harry podsłuchał, jak uskarżali się cicho, wycierając sobie włosy ręcznikami.
- Chyba parę mi pękło - powiedział Fred martwym głosem.
- Moje nie - odrzekł George, krzywiąc się - Ale strasznie rwą... chyba urosły.. :DD
Harry i Umbridge
- (...) może z wyjątkiem profesora Quirrella, który przynajmniej ograniczał się do tematów odpowiednich dla waszego wieku (...)
- Tak, Quirrell to był świetny nauczyciel - powiedział głośno Harry - Miał tylko jedną wadę: z tyłu głowy wystawał mu Lord Voldemort.
Hermiona i Ron
- Nie... niezupełnie... - powiedziała powoli - Tak sobie myślę... zastanawiam się... Chyba dobrze robimy... co?
Harry i Ron spojrzeli po sobie.
- No, to wszystko wyjaśnia - zakpił Ron - Bo chyba bym się obraził, gdybyś nie powiedziała wyraźnie, o co Ci chodzi.
z tej części jak na razie tyle :D najlepsze i tak są dialogi bliźniaków ale parę osób już o nich pisało to nie chciałam się powtarzać :D ;)
„Wiecie jak wybierają skład drużyny Gryfonów? Wybierają tych, którzy cierpią, bo czegoś nie mają. Na przykład taki Potter, nie ma rodziców... Weasleyowie nie mają pieniędzy... Ty, Longbottom, też powinieneś być w drużynie, bo nie masz rozumu.” Malfoy :)
O albo to
Irytek (po zabiciu Voldemorta)
"Udało się, dostali w kość, niech żyje Potter nam,
a Voldek gnije w piekle, za którym tęsknił sam.:
XD
To była 3 część (nie jest dokładnie, piszę z pamięci).
- Głupi pajac - rzekł spokojnie Fred.
- Jak po pociągu chodzili dementorzy to wpadł do naszego przedziału, no nie George?
- Prawie się posikał - odparł George.
I tak dodam ten komentarz, co z tego że to było 5 lat temu XDDDD
Mnie rozbawiło jak w części harry potter i czara ognia moody do harrego z panny delacur (nwm jak to sie pisze) w twoim wieku była taka wróżka jak z żaby przekąska
Jak się zastanawiasz co tak śmierdzi mamo to wyjaśnię ci, właśnie weszła Szlama.
-Draco Malfoy w 6 części książce