Taa, tylko że wiesz... ciężko o to aby film na podstawie mrocznej książki nie był mroczny :D

Po pierwsze, mroczność filmu nie ma związku z kolorystyką ekranu, a po drugie, jeśli nie chcesz dyskutować to oszczędź sobie czasu i nie zamieszczaj komentarza na forum.

forum służy tak samo do dyskusji, jak i do wyrażenia swojej opinii, więc nie naskakuj na mnie, bo mogłeś sobie tak samo oszczędzić czasu...i nie pisać. Ja napisałem , bo chciałem zaprotestować w ten sposób przeciw głupiej modzie na coraz mroczniejsze scenariusze filmów. moda na takie powieści i ekranizacje jest dla mnie tak samo głupia, jak moda na odchudzanie doprowadzająca do anoreksji. we wszystkim powinien być umiar. W tej części Pottera nastąpił przesyt tej "pomroczności" i dlatego, choć lubię całą serię, to tutaj dałem ocenę 1.
natomiast o co Ci chodziło z tą kolorystyką ekranu ja niepanimaju ...chyba zrobiłeś jakiś skrót myślowy...

I odpowiadaniu na te opinie, więc komentarz w stylu "niech nikt nie próbuje mnie przekonać, amen" wskazuje tylko na bezsens zamieszczenia tu owego komentarza.

Co do filmu, to po pierwsze jest on na podstawie książki, więc nie ma tu mowy o żadnej modzie na coraz mroczniejsze scenariusze, bo ten scenariusz był od 2007 roku wyznaczony przez powieść. Po drugie, wspominam o kolorystyce ekranu, bo nie mam pojęcia, jaka inna "mroczność" mogła cię tak uderzyć w tym filmie, że uznałeś to za przesadę. Zwłaszcza, że nie podałeś żadnych przykładów.

żal mi Cię, jak już chcesz dyskutować, to czytaj dokładnie ze zrozumieniem co piszę, a nie wybierasz co Ci pasuje, żeby się czepiać.
Po drugie nie mam ochoty na te dyskusje, bo jak nie doczytałeś jest to moja opinia, a nie zaproszenie do bezsensownej paplaniny, bo właśnie na to szkoda czasu. taka jest maja opinia o tym filmie, a Twoja mnie jakoś nie interesuje. Dlatego amen.

Jak mówiłem, jeśli nie interesuje cię dyskusja to nie zamieszczaj komentarzy na forum, zamiast się potem ciskać, że ktoś ci odpowiada.

chłopie Ty się ciskasz i d. zawracasz. forum to nie przymusowa dyskusja, tylko miejsce do przedstawienia swojej opinii. A Tobie przeszkadza, jak płachta na byka, bo napisałem, że nikt mnie nie przekona i nie będę dyskutował. zapędziłeś się w "kozi róg" i tyle. zresztą pisz co chcesz, nie dam się sprowadzić do Twojego poziomu i nie będę już odpisywał, bo smęcisz jak w tym filmie. cześć.

Jak wyżej.

Czy przypadkiem ten film nie powstał na podstawie książki? Może sie mylę ale jeśli idę przykładowo na film nakręcony na podstawie Kinga to nie mogę oczekiwać,że film będzie kinem akcji.

Ostatnie książki są bardziej dla dużych widzów stąd też filmy takie powstały o 5 do 8 części

zresztą od kiedy mrok jest wyznacznikiem jakości tam jest tyle mroku ile ptak nasrał na murek. Ostatnia książka jest o wiele poważniejsza niż film

tak właściwie zrozumiał bym gdybyś skrytykował fabułe filmu bo to co Yates zrobił, to gwałt na książkach Rowling ale krytykować film który ma leciutki mroczny klimat? To chyba nie wiesz co to pojęcie mroku