W książce jak i w filmie wiadomo, że Snape był uczniem Horacy'ego Slughorn'a.
Jak wiadomo Alan Rickman wciela się w postać Księcia Półkrwi czyli w Severus'a Snape'a, a
Jim Broadbent w rolę Slughorn'a.
Logicznie, skoro Slughorn uczył Snape'a to Snape powinien być od niego kilkanaście lat
młodszy.
A JEDNAK!
Jim Broadbent jest MŁODSZY OD ALANA RICKMANA!!!
Jim Broadbent ma 64 lata, a Alan Rickman 67 lat.
Wychodzi na to, że to Snape jest starszy od swojego nauczyciela. To dopiero paradoks...
A kto powiedział, że bohater filmowy ma tyle samo lat, co grający go aktor? Powszechnie wiadomo, że Alan ma 30 lat za dużo w stosunku do filmowego Severusa.
nie masz się do czego przyczepić? -.- ciekawe jak reagujesz na to, że w amerykańskich komediach licealistów grają 30-letni aktorzy..
Ale to nie jest przyczepka. Uwielbiam Alan'a Rickman'a. Świetnie wcielił się w Snape'a, choć nie tylko w ekranizacjach Harry'ego Potter'a pokazał swój talent.
Wybacz, ale opacznie zrozumiałaś moją wypowiedź. Być może źle obrałam słowa do mojej wypowiedzi, za co bardzo Cię przepraszam, jak i innych użytkowników, którzy przeczytali moją powyższą wypowiedz.
P.S. Nie oglądam amerykańskich komedii. ;)
Pozdrawiam. :)
Na tej samej zasadzie Helena Bonham Carter grająca Bellatriks jest młodsza od wszystkich aktorów grających Huncwotów, mimo, że Bellatriks była o 10 lat starsza od nich.
O co wam chodzi, super news i dobrze "obrałaś słowa"
Alan Rickman w ogóle był 20 lat starszy niż Snape, kiedy zaczął się wcielać w postać, więc nie dziwię się, skąd ten paradoks.